Jak zbudować biogazownię?

Jak zbudować biogazownię?
Wolf System press

Duże zainteresowanie odnawialnymi źródłami energii powoduje, że inwestorzy coraz częściej i chętniej interesują się budową biogazowni rolniczych.

Duża opłacalność produkcji tego biopaliwa, a także spore dotacje i dofinansowania pochodzące z programów rozwoju rolnictwa oraz obszarów wiejskich sprawiają, że coraz więcej biogazowni rolniczych pojawia się na mapie Polski. O poszczególnych procedurach związanych z aspektami prawnymi, finansowymi oraz technologicznymi realizacji projektów budowy biogazowni opowiada Rajmund Reichel, Dyrektor Działu Zbiorników w firmie Wolf System Sp. z o.o.

Biogazownie rolnicze są zakładami przyjaznymi dla środowiska. Podczas produkcji biogazu metan oraz substancje zapachowe nie są emitowane do atmosfery,  gdyż zbiorniki są szczelnie nakryte specjalnymi plandekami-zbiornikami Biogazu.

REKLAMA

– Ten system świetnie sprawdził się w Bawarii i w innych Landach Niemiec, ale także i w Austrii, gdzie mniejsi rolnicy zrzeszeni w spółdzielniach zagospodarowują odpady biologiczne z chlewni obór i kurników, ale też i z produkcji roślinnej. Teraz nadchodzi pora, by także polscy rolnicy zrzeszali się w grupy budujące tego typu zakłady – wyjaśnia Reichel.


Na początek formalności

Pierwsze kroki, które należy podjąć przed budową biogazowni to zgromadzenie dokumentów pokazujących słuszność decyzji o budowie, a także rentowność tego typu zakładu. Biznesplan zdecydowanie ułatwi decyzję organom wydającym wszelkiego rodzaju pozwolenia na rozpoczęcie budowy. Przede wszystkim są to zezwolenie na włączenie do sieci energetycznej, do sieci wodociągowej oraz do sieci kanalizacyjnej budynków technicznych. Wymagane jest także pozwolenie na zjazd z drogi publicznej na działkę, jak również pozwolenie wodno – prawne dla wód opadowych i roztopowych.

– Firma Wolf System współpracuje z firmami zewnętrznymi w zakresie przygotowania pełnej dokumentacji pod zezwolenie na budowę biogazowni, a kolejne etapy budowlane są realizowane zgodnie z wymogami formalno – prawnymi przez specjalnie wyszkolone grupy montażowe z naszej firmy – mówi Reichel.

Warto także zaznaczyć, że w przypadku finansowania z kredytu bankowego trzeba także otrzymać  promesę bankową. Jednak finansowanie budowy nie musi być pokryte w pełni przez inwestora. Budując biogazownie rolniczą można zwrócić się do odpowiednich instytucji z wnioskiem o pozyskanie unijnych środków. Warto tutaj wspomnieć przede wszystkim Program Rozwoju Obszarów Wiejskich, Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka czy Fundusz LIFE +, promujący wsparcie unijne dla projektów ochrony środowiska. Warto w tym miejscu wspomnieć o regionalnych funduszach ochrony środowiska, jak i Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska. Co ciekawe, dotacje z funduszy unijnych mogą pokryć nawet do 50% kosztów inwestycji. Zebranie wszystkich wymaganych pozwoleń i dokumentów można przystąpić do prac związanych z budową poszczególnych elementów biogazowni rolniczej.

REKLAMA


Wykonanie zbiorników żelbetowych i budowa instalacji

Główną częścią biogazowni rolniczej są żelbetowe zbiorniki fermentacyjne i pofermentacyjne. Opatentowane i wyprodukowane przez firmę Wolf System specjalne szalunki metalowe są podstawą wielkiego sukcesu zbiorników tego producenta. – Szalunki skonstruowane są tak, by zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz zbiornika, można je było montować bez kotew ściennych i elementów dystansowych. System ten gwarantuje najwyższej jakości poziom szczelności – tłumaczy Reichel.

Dodatkowo perfekcyjnie przygotowany system usztywniający gwarantuje dokładne i idealnie okrągłe formy. Tak przygotowane szalunki pozwalają na betonowanie płyty fundamentowej, a także betonowanie i zagęszczanie ścian za pomocą wibratorów wgłębnych o wysokiej częstotliwości. Zaciąganie i zagęszczanie wibratorem powierzchniowym pozwala uzyskać powierzchnie płaskie i pochyłe. W przypadku budowy podlegającej szczególnym wymaganiom powierzchniowym, firma Wolf System zapewnia pokrycie folią z tworzywa sztucznego lub powłoką epoxydową bądź bitumiczną. Warto podkreślić, że śląska firma Wolf System oferuje różne grubości ścian, a także modułowe średnice zbiorników żelbetowych, co pozwala konstruować biogazownie zgodnie z zapotrzebowaniem inwestorów.


Rozruch biogazowni i oczekiwanie na czysty zysk

Po zakończeniu budowy zbiorników oraz  kompletnej instalacji Technologicznej rozpoczyna się rozruch technologiczny zakładu. Nie jest to proste zadanie, gdyż prawidłowa produkcja gazu zaczyna się dopiero po upływie około 2-3 miesięcy funkcjonowania zakładu. Jest to związane z dostarczeniem substratów do produkcji biogazu, prawidłowym rozruchem poszczególnych elementów instalacji, a także „dostrojeniem” urządzeń pracujących w biogazowni. Warto zaznaczyć, że widoczne efekty uruchomienia biogazowni nie są odczuwalne tuż po rozruchu. Na efekty, a przede wszystkim na oszczędności związane z produkcją prądu z odpadów pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, trzeba poczekać niekiedy nawet kilka miesięcy.

Biogazownie rolnicze w Polsce wciąż są innowacyjnymi źródłami energii odnawialnej. Jednak coraz większa liczba inwestorów decyduje się na budowę tego typu zakładów. Nie wystarczy jednak deklarowana chęć budowy ze strony Inwestora jak również ze strony rządowej(Kierunki rozwoju biogazowni Rolniczych w Polsce do 2020) kiedy brakuje nam podstawowych definicji  i regulacji prawno-administracyjnych takich jak: co to jest biogaz, co to jest biogazownia rolnicza , odległości obiektów technologicznych od siebie,a zwłaszcza wpisu produkcji biogazu do Polskiej Klasyfikacji Działalności.

Proekologiczna produkcja biogazu z odchodów zwierzęcych, biomasy roślinnej lub organicznych odpadów bardzo popularna na zachodzie Europy, jak również na Dalekim Wschodzie, podbije w końcu i krajowy rynek. Prace związane z budową zakładów na Śląsku, Dolnym Śląsku czy w Wielkopolsce są już bardzo zaawansowane i już latem tego roku następne biogazownie będą produkować ekologiczny gaz i prąd z odnawialnych źródeł.

Kolejne biogazownie  mimo trudności administracyjnych i finansowych są  i będą oddawane do użytku, gdyż nie brakuje w naszym kraju wytrwałych „zapaleńców”. Zachodzi tylko jedno pytanie: dlaczego mimo deklaracji wsparcia z różnych stron tak trudno przejść nam do konkretów i słowa zamienić w czyn?