Fronius zwalnia setki pracowników
W ubiegłym roku czołowy europejski producent falowników fotowoltaicznych zwiększał swoje moce produkcyjne, odpowiadając na rosnący popyt na te urządzenia. Teraz jednak Fronius wyraźnie redukuje swoją kadrę.
Austriacki producent falowników fotowoltaicznych jeszcze pod koniec zeszłego roku zapewniał, że ma przed sobą świetne perspektywy rozwoju. Wcześniej popandemiczne problemy z logistyką i dostępem do kluczowych komponentów sprawiły, że Fronius nie był w stanie rozwijać się tak, jakby chciało kierownictwo austriackiej firmy. Austriacy jednak szybko dostosowali się do nowych realiów, zabezpieczając dostawy komponentów, które obecnie pochodzą już w większości od firm europejskich.
Ponadto Fronius zainwestował w nowe moce produkcyjne, wychodząc naprzeciw rosnącemu popytowi na fotowoltaikę w Europie.
Powierzchnie produkcyjne większe o 70 proc.
W 2022 r. austriacki producent wydał 187 mln euro w przebudowę fabryki falowników w Sattledt w Austrii oraz fabryki komponentów indukcyjnych w Czeskim Krumlowie. W zeszłym roku inwestycje Froniusa miały przekroczyć już 230 mln euro, a utworzone dzięki nim dodatkowe linie miały się przyczynić do ustabilizowania produkcji i zaspokojenia popytu, który w ogromnej większości jest generowany przez europejski rynek PV.
Inwestycje Froniusa skutkowały zwiększeniem powierzchni produkcyjnych o 70 proc. – z 41 tys. m2 do 69 tys. m2 – a także wzrostem miesięcznych możliwości produkcyjnych z 32 tys. falowników na koniec 2022 r. do 52 tys. falowników do końca 2023 r. Ponadto powierzchnie magazynowe Froniusa zostały powiększone o 200 proc. W tym czasie Austriacy zwiększyli swoją kadrę o ponad 2 tys. osób.
Teraz jednak austriacki producent wyraźnie hamuje, wdrażając plan redukcji zatrudnienia. PV Magazine podał, że z powodu dużych stanów magazynowych Fronius ograniczy produkcję, zwalniając pracowników.
.
.
W zeszłym miesiącu Fronius miał zwolnić 350 pracowników, a w tym miesiącu ma zredukować kolejnych 650 etatów. To odpowiedź kierownictwa firmy na mniej optymistyczną ocenę rozwoju rynku PV i obniżenie prognoz sprzedaży na 2024 r.
Nowa runda zwolnień ma dotknąć głównie austriacki oddział Froniusa, w którym pracę ma stracić około 450 pracowników. Do tego 200 pracowników producent falowników chce zwolnić w Czechach i Niemczech, a fabryki Froniusa mają przejść z pracy trzyzmianowej na dwuzmianową.
Pod koniec ubiegłego roku o problemach, z którymi mierzą się europejscy producenci falowników, rozmawialiśmy z Martinem Hacklem, globalnym dyrektorem marketingu i sprzedaży w dziale Solar Energy firmy Fronius. Rozmowa jest dostępna pod linkiem: Czy europejscy producenci falowników podzielą los producentów modułów PV?.
Piotr Pająk
Piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Programy dopłat rządowych najpierw generują lawinowe zapotrzebowania na sprzęt, a po zakończeniu programów zwolnienia
@alladyn-solar-batt: Myślę, że problem jest głębszy niż tylko fakt, że dopłaty powodują wzrost zapotrzebowania…
2024 to rok spadku zainteresowania PV z uwagi na wiele czynników, o których można napisać cały artykuł. Niemniej jednak nastąpiło to globalnie, nie tylko w jednym kraju który akurat rewidował swoja politykę wsparcia OZE, ale praktycznie w większości krajów EU i w USA.
Z drugiej strony większość producentów nastawiła się na większy popyt (Fronius zatrudnił w ostatnich latach dodatkowe 2000 osób, inni producenci także zatrudnili rekordowe ilości, a do tego pojawili się nowi gracze głównie z Chin – oprócz tych co znaliśmy dotychczas, a każdy z nich miał dość agresywne podejście do zdobywania rynku) i zwiększyli linie produkcyjne do poziomów, które może teraz z perspektywy czasu wydają się irracjonalne, ale na początku 2022 i potem po załamaniu się łańcucha dostaw były dostosowane do potencjalnych potrzeb.
Jesteśmy w normalnej sytuacji rynkowej, mieliśmy problemy z dostawami, po nich przyszło przetowarowanie, które nie byłoby problemem, gdyby nie drastycznie mniejszy popyt…
Stąd fala zwolnień u producentów PV. Chińczycy też przeprowadzą redukcję swoich potencjałów
Głowy do góry „uśmiechnięta Polska” a akcji! Prosument skubany na potęgę, oddaje energię za bezcen, a miało być tak dobrze, MP6 zanim ruszy to się już skończy, no i oczekiwany podatek na PV też zrobi swoje!
CCC – cena czyni cuda, w tym momencie cała Chińska konkurencja jest 2x – 3x tańsza i robi to samo, ba nawet lepiej.
Andrzej@ Pokaż mi chińskie falowniki 2 a nawet 3x tańsze od europejskich? Z matematyką u ciebie jest na bakier.
Produkcja budowlana r/r -18%, koszt utrzymania sejmu w 2025 +10% (850 mln). Koszt utrzymania posłów każdego dnia = 2.3 mln zł, o kasie z KPO już się nawet nie wspomina 🙂
@Zygi: FoxESS T8 G3 kosztuje ok. 3100 zł (sklepsoltech), a SMA Sunny Tripower 8.0 kosztuje 8800 w tym samym sklepie.
@Zygi – piszę z pamięci – Solplanet, Solis, Deye, Sofar, Foxess, Goodwee – wszystkie są ponad 2 tańsze od odpowiadającego im froniusa, poza nielicznymi modelami mają lepsze parametry. Wszystkie mają lepszą gwarancję. A właścicieli Froniusów czeka zonk, kiedy nawali po gwarancji – brak serwisu w Polsce, zapomnij o falowniku zastępczym na czas naprawy. Tylko idioci dają sobie to zamontować.
@Maniak PV – co twoje złote myśli mają wspolnego z artykułem?
@Alladyn – napiszesz coś o programach dopłąt rządowych na kluczowych rynkach dla Froniusa?
@Zygi – Sofar Solar / Solplanet / Deye / Fox – są spokonie 55-65% tańsze niż SMA / Fronek a o Solar Edge już nie wspomnę, zresztą akcję Solar Edge spadły w rok 91% w dół. Pokaż mi nie chińskie panele które się utrzymały na polskim rynku? To samo będzie zaraz z falownikami. Utrzymają się tylko Chińskie marki.
Swoją przygodę z pv zaczynałem 12 lat temu właśnie z Froniusem. Fakt, wtedy to były kozackie falowniki – produkcja w Europie, serwis w PL. Produkt bardzo dobrej jakości. Z czasem przesiadłem się na chińskie z kilku powodów – fronius nic się przez te 12 lat nie rozwinął. 1. 5 lat gwarancji, gdzie inni dają 10, 2. cena wyższa o jakieś 30-40% od chińczyków, 3. dość wysoka awaryjność, a serwis wcale nie jest taki ” szybki”. 4. Tylko dwa mppt w falownikach 10-20kW. 5. Brak falownika o mocy 40, czy kW.
Pisowcy zaorali fotowoltaikę tak samo zresztą jak wiatraki. 8 straconych lat.
A co zrobiły platfusy oprócz obiecanek?
Jak nic przecież wprowadzą podatek,złodzieje.
Z naszych podatkow dopłacamy do chinolskiego już doplacanego biznesu. A durnie się cieszą. Cieszą się, ze chińczyk może zdalnie wywołać mały blackout. Cieszą się, że tanio kupią kupę , a jutro nie będą mieć sami pracy. I zostaną z eletrosmieciami z Chin.
@TomB – sam piszesz z Chinskiego telefonu i 95% rzeczy w domu masz made in china. A co z moudłami, instalujesz Niemieckie czy Polskie? trollu
@Wojtek – pieprzysz głupoty albo piszesz za siebie. Nie odpowiem za TomaB, ale za siebie. NIe wiem, gdzie byly wyprodukowane moje sprzęty, ale ja piszę z tajwańskiego laptopa, używam dwóch koreańskich smartfonów, 2 TV – japoński i koreański, amerykańska drukarka, szwedzka lodówka, koreańska pralka. Umeblowanie domu polskie, odzież w większości polska i niemiecka. Instalacja PV na chińskich komponentach, bo w tej branży są akurat najlepsi, natomiast trudno jednoznacznie powiedzieć, co jeszcze. A jak ty używasz „95% rzeczy made in China”, to może zastanów się następnym razem na zakupach?
@ Sprzedawca PV – wasza niewiedza aż mnie zabolała, Twój Koreański laptop, Smartfon, TV etc jest produkcji 100% Made in China… i tam zostaje kasa! To po pierwsze, twoje ciuchy chociażby 4F są w 99,95% produkowane w Bangladaszu/chinach, więc skończ bredzić farmazony!
Solaredge też zwolnił ludzi, kolejne 400 osób.
@Wojtek – to ty bredzisz. Koreańskie czy japońskie produkty w większości nie powstają w Chinach, może znaczna część podzespołów. Bangladesz to nie są Chiny. Ceny produkcji w Azji są tak niskie, że marże i podatki w Polsce są wyższe niż koszt produkcji.
Co wy piszecie w/g ryżego bezrobocie spadło z watu pieniędzy więcej to dlaczego ich brakuje PiS kradł ale pieniądze były
A chińskie byd nadal jedyne do podpięcia
Gdyby nie dopłaty to pies z kulawą nogą nie zainteresowałby się tymi waszymi panelami fotoelektrycznymi.Pytanie: kto zarabia pieniądze na te dopłaty?
Maniak przestań oglądać Waldusia bo tak jak on pierdzielisz głupoty…
1