Sumowanie mocy fotowoltaiki i magazynu energii. Będzie zmiana w prawie
Ministerstwo Klimatu i Środowiska szykuje ważną zmianę w zakresie określania mocy instalacji fotowoltaicznych współpracujących z magazynami energii.
Na rządowych stronach pojawiła się zapowiedź projektu zmiany ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw. Głównym celem tej nowelizacji ma być zliberalizowanie zasad budowy lądowych farm wiatrowych, jednak w projekcie mają się pojawić także inne istotne zapisy związane z odnawialnymi źródłami energii.
Odpowiadające za przygotowanie tej nowelizacji Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce za jej pomocą zmienić zasady obliczania mocy instalacji fotowoltaicznych i współpracujących z nimi magazynów energii.
Zmiany w Prawie energetycznym
Ministerstwo zapowiada doprecyzowanie zasad sumowania mocy mikroinstalacji i magazynu energii poprzez wprowadzenie odpowiednich zapisów do ustawy Prawo energetyczne.
Przepisy regulujące sumowanie mocy mikroinstalacji i magazynu energii zostały zawarte w art. 7 ust. 8d12 Prawa energetycznego. Resort klimatu chce je teraz zmienić, wykorzystując do tego planowany projekt ustawy o inwestycjach wiatrowych.
Nie znamy jeszcze treści nowego przepisu. Ministerstwo zapewnia jednak, że wprowadzenie go do Prawa energetycznego skłoni prosumentów do instalowania magazynów energii o większej mocy niż moc elektryczna mikroinstalacji.
Ministerstwo zauważa, że obecne przepisy skutkują „preferowaniem magazynów energii o mocy nieprzekraczającej mocy zainstalowanej mikroinstalacji”. Planowane zmiany mają pozwolić na lepsze wykorzystanie potencjału wynikającego z prosumeryzmu, a także zwiększą wykorzystanie możliwości autokonsumpcji energii.
„Skutkiem tego będzie odciążenie sieci elektroenergetycznej, gdyż nadwyżki energii elektrycznej z mikroinstalacji mogłyby być magazynowane, a nie wprowadzane do sieci elektroenergetycznej w okresach szczytowej podaży energii elektrycznej. W okresie, kiedy instalacja nie produkuje energii elektrycznej, mogłaby być ona pobierana z magazynu, a nie z sieci elektroenergetycznej” – tłumaczy resort klimatu.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o
oby się wyrobili w tej kadencji
@rychu: Poprzedni rząd w osiem lat się nie wyrobił a ty po paru miesiącach oczekujesz, że nowi się wyrobią.
@AQQ: Bo 8-3 lat temu, w czasach netmeteringu dla instalacji fotowoltaicznych, regulacje dotyczące magazynów energii były szczególnie istotne…
wy pallanty z 13 grudnia na czele z pochlebcom niemców donaldem wywiążcie się kłamst i oszustw z kampani wyborczych; fotowoltaika 1:1; złodzieje i oszuści
A kiedy realna moc falownika zamiast sumy mocy paneli? Dla instalacji wschód zachód to istotne, a te lepsze dla wszystkich. Falownik 10 KWP powinien mieć 16 – 18 KWP paneli po połowie na wschód i zachód. Profil produkcji lepiej przystaje do profilu zużycia…
Strzeż się Greków nawet gdy przychodzą z darami!!! To wieczne majstrowanie w przepisach OZE to kompromitacja tej pookołostołowej ekipy biurokratów. Totalna niekompetencja. Kochani właśnie Malinkiewicz zaczęła drukować perowskity na foliach, 25% sprawności, niedługo wejdziemy w OffGrid i Państwu pokażemy Kozakiewicza gest!!!
@Jabor: Magazyny energii w Polsce są instalowane już od kilku lat. O wprowadzeniu net-billingu mówiło się już trzy lata temu. Regulacje prawne najlepiej wprowadzać jest na coś co ma dopiero najdejść niż na coś, co już jest na rynku od paru lat, bo wtedy robi się bałagan i część osób, które zainwestowały w jakieś rozwiązania wcześniej może poczuć się oszukana. Sa osobiście rozważałem montaż magazynu energii już trzy lata temu. To co mnie zniechęcało to właśnie brak stosownych przepisów i burdel w prawie.
@Nikt: To jest słuszna uwaga. Kluczowa jest nie sama moc instalacji ale możliwości wyeksportowania energii. Porównując to do rozwiązań drogowych, jeśli na parkingu stoi tysiąc aut to nie ma możliwości, żeby wszystkie tysiąc aut naraz wyjechały na drogę. Wąskim gardłem będzie wyjazd z parkingu. Zamiast blokować moc instalacji operatorzy powinni mieć możliwość nałożyć „kaganiec” na wyjściowy falownik i ewentualnie korygować dynamicznie maksymalną możliwą do wyeksportowania do sieci energię. Państwo powinno zachęcać ludzi do montażu możliwie jak największych magazynów energii, oczywiście w rozsądnych granicach.
@Prosument N-B: Off-grid to jest to co planuję w przyszłości. Na tą chwilę właśnie rozpoczynam gruntowną termomodernizację domu. W planach mam zejście dużo poniżej wymagań WT2021 dla współczesnych domów niskoenergetycznych. W przyszłym roku montaż rekuperacji i ogrzewanie podłogowe a docelowo pompa ciepła zamiast CO gaz, fotowoltaika, magazyn energii i kogenerator. Jak mój dom stanie się w pełni autonomiczny to pokazuję wała operatorom sieci dystrybucyjnych i przechodzę na off-grid.
A co ich obchodzi jakie duże magazyny mają prosumenci? Jest bezpiecznik przed licznikiem po stronie operatora i więcej nie przejdzie. Jeżeli na jedną fazę macie bezpiecznik 25A to nawet jak będziecie mieć 100KW pojemność magazynu to więcej niż 6KW mocy nie wyjdzie na sieć
@Prosument N-B
Dostaniesz taki podatek od off-grid że się zesrasz i się skończy rumakowanie
Do Majster:
Jesli mamy byc dokladni to 25A x 252V = 6300 W, a wlasciwie 6300 VA.
No ale jak ktos ma 3 fazy to juz mamy ponad 18 kW przy 25A. Bezpiecznik glowny musi być z zapasem wyzszy niz wynika z zamowionej mocy znamionowej.
Ale zgadzam sie ze przepisy w zakresie sumowania mocy paneli jak ez magazynow energii wymagaja korekty
AQQ – odnośnie twojego off-gryd – chyba nie bardzo zdajesz sobie sprawy z kosztów magazynowania energii dla domu i zapotrzebowania. Życzę sukcesów w zaopatrzeniu w prąd od początku listopada do końca stycznia. Oprócz PV zainwestuj też w ciepłe ubrania dla całej rodziny.
Artykuł to jeden wielki bełkot z którego nic, ale to komletnie nic nie wynika, a ile znafcuf się wypowiedziało!
@Sprzedawca PV: Chyba nie bardzo zdajesz sobie sprawę z możliwości kogeneratora. Przy produkcji 10kW energii elektrycznej najnowsze najwydajniejsze kogeneratory wytwarzają ponad 20kW ciepła odpadowego, które u mnie trafi do sieci grzewczej a nadmiar do dwóch buforów po 150l każdy. Będzie tego na tyle dużo, że nawet w pochmurne dni gdzie słońca będzie mało, ciepła będzie tak dużo, że nawet pompa ciepła nie będzie się uruchamiać. Dopiero zimową porą przy mrozach pompa będzie się częściej załączać. Właśnie dzięki kogeneratorowi nie będę potrzebował dużego magazynu. W moim przypadku na start wystarczy magazyn 16kWh, który mogę mieć nowy z europejską gwarancją za ok. 10 tys zł. Żywotność ogniw to 6 tys cykli (ponad 16 lat pracy), po których mamy dalej 70% pojemności nominalnej. Kluczem do sukcesu jest obniżenie zapotrzebowania na energię dla domu.
Ja Tobie także życzę sukcesów w zaopatrzeniu w prąd od początku listopada do końca stycznia, gdy twój OSD będzie miał tak częste awarie jak u mnie w mojej okolicy. Oprócz swojej PV zainwestuj też w ciepłe ubrania dla całej rodziny, bo jak Ci prąd wyłączą to świeczkami domu nie ogrzejesz. Ja za to włączam kogenerator a 20kW ciepła to nawet przy czterdziestopniowym mrozie ogrzeje mój dom z zapasem. Dzięki rekuperacji odzyskam sporą część ciepła przy wymianie powietrza.
@ AQQ – tekie McGyvery wzbudzają tylko uśmiech politowania. Najpierw poznaj różnicę pomiędzy kW a kWh, potem może zacznę cię traktowac poważnie. Czym będziesz zasilał swój cudowny kogenerator i ile paliwa zużyje? 10 kW+ 20 kW (chyba chodzi o kWh) wymaga spalenia paliwa o wartości 30 kWh, chyba, że McGyver wynalazł perpetum mobile. Magazyn energii 16 kWh za 10 tys??? Tak, z pewnością za 2-3 lata, bo ja dzisiaj to nawet wrogowi bym czegoś takiego nie zaproponował. Nie, nie planuję inwestowania w ubrania. Zainwestowałem w docieplenie domu, mam zamkniete tematy, do których ty się dopiero przymierzasz. Nie mam problemów z brakiem prądu i nie spodziewam się ich.
„W okresie, kiedy instalacja nie produkuje energii elektrycznej, mogłaby być ona pobierana z magazynu, a nie z sieci elektroenergetycznej” – tłumaczy resort klimatu.
Czy wy w tym resorcie macie wszystkich za idiotów?
To tak jakby napisać, że buty są do chodzenia.
A czy ktokolwiek wykminił po jaką cholerę sumować moce PV i Aku?
@Sprzedawca PV: Pouczasz innych a sam tryskasz ignorancją. Celowo piszę o mocy (kW) a nie energii (kWh) bo ta sama moc wytwarzana w różnym przedziale czasu da inną ilość kWh. Przy wytwarzaniu energii elektrycznej mówimy o mocy bo jest to najbardziej miarodajne. O energii najczęściej mówimy przy magazynowaniu, bo pokazuje nam to potencjał gromadzenia energii. Przy magazynach drugim ważnym parametrem jest też moc falownika DC/AC, bo czasami zasilamy odbiorniki o dużym chwilowym zużyciu energii i to może być wąskim gardłem magazynu. Co się tyczy zużycia paliwa i możliwej dostępnej energii to zacytuję Ci tabelę:
Gęstości energii różnych źródeł energii (energia spalania):
olej napędowy ON – 10,5 kWh/l 9,86kWh/kg (0,85kg/l)
benzyna bezołowiowa – 9,5 kWh/l 8,9 kWh/kg (0,75kg/l)
gaz LPG – 7,1 kWh/l 6,3 kWh/kg (0,54kg/l)
etanol (spirytus) – 5,86kWh/l 6,52kWh/kg (0,79kg/l)
wodór – 39,44kWh/kg
Jak widzisz, do wytworzenia 10kWh energii elektrycznej silnik spalinowy zużyje ok. 3,5 litra benzyny. Fotowoltaika 8kWp wytworzy mi dziennie ok. 32kWh energii w najbardziej słoneczne dni do ok. 8kWh w pochmurne zimowe dni, co daje 24kWh różnicy, czyli ok. 2,5h pracy kogeneratora 10kW wytwarzając przy tym 48kWh energii cieplnej na dobę, czyli więcej niż zapotrzebowanie mojego domu na CO i CWU nawet przy mocno ujemnych temperaturach na zewnątrz. Autokonsumpcja u mnie przekroczy 50%, stąd magazyn 16kWh powinien wystraczyć jako dobowy zapas. Nie planuję gromadzić energii na dłużej niż dobę bo się to nie opłaca. W każdym momencie, gdy tylko zużycie energii wyjdzie poza zaplanowane ramy to uruchamia się kogenerator dając zarówno ciepło jak i energię elektryczną.
Dodam jeszcze, że planuję montaż mikroturbiny wiatrowej, która szczególnie dobrze sprawdzi się w pochmurne dni i po zmroku. Jednak cudów sobie nie obiecuję, więc traktuję ją bardziej jako ciekawostkę i próbę faktycznego potwierdzenia użyteczności.
Co do cen samych magazynów energii to u sprzedawców takich jak Ty faktycznie jest drogo, bo macie marżę 50%. Ja mam możliwość zakupu magazynu bez pośredników, stąd tak niska cena. Montaż i tak planuję nie wcześniej niż za rok bo teraz mam inne prace do wykonania w domu. Cena wtedy będzie jeszcze niższa.
Obudźmy się i rozpier
dzielmy ten rudy rząd i komune uniją bo niedługo za piardniecie będzie mandat za co
@AQQ – Złota myśl: „10kWh energii elektrycznej silnik spalinowy zużyje ok. 3,5 litra benzyny” – czyli jakieś 2,1 zł dzisiaj oraz 3-3,5 zł za 5 lat. Dałeś chłopie popis. Śmieszą mnie takie złote rączki, ja bym wolał jednak prąd z gniazdka po 1,4 dzisiaj i może 2,5 zł/kWh za 5 lat zamiast twoich wynalazków. A opłaty stałe za przyłącze i tak będziesz płacił, chyba, że prawo się zmieni. Fotowoltaika 8 kW w pochmurne, zimowe dni da ci poniżej 1 kWh – w sezonie 2023/24 w środkowej Polsce takich dni było 74, (z czego ok. 20 śnieg). Wszedłem na Sun Store – taniej w detalu w Europie nie kupisz, i powtórzę – nie ma takich cen akumulatorów nawet w hurcie. Nie wiem, gdzie widziałeś te 50% marże, większość hurtowni ma kilka procent w stosunku do SunStore.
@Sprzedawca PV…..Sun Wtóre nie jest wyznacznikiem w dziedzinie zakupu magazynów energii.Twoi przedmówcy mają rację, że w Polsce sprzedawcy magazynów energii mają narzut 30 do 60%, ale wcale się tym nie przejmują póki jeleni nie brak
@Łubu Dubu – podaj stronę firmy z takimi cenami magazynów. Dodajmy – takich magazynów, które nie przestaną działać po aktualizacji oprogramowania falownika (AQQ może się podetrzeć ich europejską gwarancją) oraz takich, które zamontowałbyś sobie.
@SPV: Za 2,1zł masz 1kWh energii elektrycznej i 2kWh energii w postaci ciepła. Pompa ciepła na mrozach potrafi mieć COP poniżej 2, czyli zużyje energii elektrycznej około 1kWh, żeby wytworzyć 2kWh energii cieplnej. Nie zapominaj, że na fakturze energia elektryczna to tylko jedna z pozycji. Już w tej chwili ponad 1/3 kwoty na fakturze to opłaty inne niż energia elektryczna. Patrząc na ostatnie lata to tendencja będzie raczej zwyżkowa.
Jeśli wypowiem umowę OSD i zdejmą licznik to nie płacę dalej żadnych opłat za przyłącze. Kto ci takich bzdur nagadał??? Na jednej z moich nieruchomości nie miałem wogóle licznika pomimo posiadania przyłącza. Nie płaciłem nic, bo nie było świadczonych usług przesyłania energii elektrycznej.
Najnowsze moduły heterozłączowe lub TopCon pracują na szerszym widmie światła, więc w pochmurny dzień są w stanie dać ponad 5% więcej energii niż starsze moduły monokrystaliczne czy PERC. W zimie masz mniej promieniowania słonecznego ale za to też niższą temperaturę. Uwzględniając współczynnik temperaturowy uzyskasz dodatkowo około 10% energii więcej. Mam w Excelu wprowadzone pełne charakterystyki modułów, które mnie interesują. Wszystko w oparciu o datasheety, więc są to wartości pewne. Poczytaj trochę o statystykach generacji energii z fotowoltaiki. Ja mieszkam bardziej na południe, stąd będę miał minimalnie lepsze uzyski. W tej chwili szukam sensownego trackera jednoosiowego na mój płaski dach. Dzięki trackerowi mogę dodatkowo zyskać około 30% energii. Dach mam ustawiony idealnie na południe. Żadnych wyższych budynków lub drzew przede mną. Te 32kWh i 8kWh co podawałem wcześniej to bez uwzględnienia trackera i zakładając moduły o gorszych parametrach. Jeśli wykonam instalację tak jak planuję to faktyczne uzyski mogę mieć znacznie większe. Na necie masz tabele nasłonecznienia w poszczególne dni w roku w danym rejonie. Nawet przy pochmurnym niebie ale gdy jest dostatecznie jasno to możesz uzyskać nawet 400W/m2. Moduły bifacjalne wytwarzają nawet 30% dodatkowej energii tylną stroną, do której w ogóle nie dociera słońce.
@SPV: Piszę wyraźnie, że mam ceny bez pośredników a ty mi wyjeżdzasz tutaj z jakimś Sun Badziew, który jest tylko pośrednikiem. A co do faktycznych cen to możesz nabierać swoich klientów co ci całkiem nieźle wychodzi. Ja jako człowiek prowadzący działalność w branży OZE mam ceny, których osoba fizyczna nie dostanie.
Co do samego magazynu to mam na myśli moduł bateryjny z BMS, wszystkimi zabezpieczeniami i systemem gaśniczym ale bez falownika. Nie jest to żadne rękodzieło tylko normalny komercyjny produkt ze wszystkimi europejskimi atestami. Całość razem z fotowoltaiką i kogeneratorem będzie obsługiwana jednym centralnym falownikiem hybrydowym. Od kilku lat są już takie do kupienia w Polsce i to za całkiem rozsądne pieniądze.
Zamiast napinać się i pluć tutaj jadem na wszystkich poczytaj trochę w różnych źródłach a jak chcesz coś krytykować to rób to konstruktywnie i podeprzyj jakimiś konkretnymi źródłami.
@AQQ – nie wiem, czy jesteś bardziej śmieszny, czy bardziej żałosny. W każdym razie bajkopisarz pierwsza klasa!
Tacy debile to tylko w Polsce…prawo energetyczne ma promować magazynowanie energii ?? spółki obrotu i dystrybucji przecież żyją z obrotu energią co to oznacza dla nas ? to oczywiste ! prąd będzie kosztował 5zł za kWh bo jak wiadomo spółki mają maksymalizować zyski BRAWO WY ….
Sprzedawcy PV są jak księża- sami wymyślają obraz bóstwa (które sprzedają), sami w nie wierzą, sami je (bóstwo uprzednio wymyślone) promują, czego tutaj intensywny proces jest naszym udziałem. Którekolwiek odstępstwo, to przede wszystkim herezja, tak AQQ….
Kolego AQQ – brawo. Sporo pracy włożyłeś w opisywanie zagadnienia. Przez jakiś czas Sprzedawca PV próbował Ciebie dyskredytować ale ostatecznie wysiadł. Szukał na siłę niekompetencji w Twoim pisaniu ale mu nie wyszło z braku rzeczowych argumentów. Poprawiał kW i kWh a nawet nie rozumie jak to jest. Ciekawe ile „kWh” ma jego samochód. Nie zauważył też, że zużyte przez kogenerator paliwo to nie idzie tylko na prąd ale też na ciepło, które jeśli nie wytworzone przez kogenerator to wytworzenie inaczej też kosztuje.
Energii elektrycznej na zimę w akumulatorach to się nie zgromadzi ale propan do kogeneratora w zbiorniku to i owszem. Energia w propanie to jest 6,4 kWh z litra a cena litra to nawet tylko 1,7 zł (brutto) a bywa jeszcze taniej. Taka cena za litr daje ceną za 1 kWh jako 26 gr/kWh. Z tej energii wytwarza się prąd oszczędzając przynajmniej 0,8 zł/kWh na unikniętym zakupie z sieci i ubocznie jeszcze jest ciepło wysokotemperaturowe w proporcjach mocy ok. 2-3:1 też w cenie 26 gr/kWh.
Przy istniejącej instalacji PV z magazynem rozbudowanie jej o kogenerator na zimę to dobry pomysł.
@PESEL – nie „wysiadł”, tylko nie widzi sensu komentować banialuków bajkopisarza!!! To nie ja mylę kW z kWh, bo to nie ja napisałem: „kogeneratory wytwarzają ponad 20kW ciepła odpadowego” – chyba, że podzielasz zdanie, że produkcję ciepła (czy energii) mierzy się w kW, a nie kWh – w takim razie nie mam argumentów. To nie ja piszę o „8 kWh w pochmurne zimowe dni” – z mocy 8 kW – totalne brednie. To nie ja napisałem: „Uwzględniając współczynnik temperaturowy uzyskasz dodatkowo około 10% energii więcej. ” – mowa o zimie, gdzie w słoneczny dzień promieniowanie słońca jest o 60% niższe, tych słonecznych dni jest kilka na miesiąc, a dzień trwa 8 godzin. To nie ja piszę o 400 W/m2 w pochmurny zimowy dzień ani o 30% dodatkowej energii z bifacjala. AQQ jest TOTALNYM GAMONIEM bez pojęcia i tyle! Gość, z którego można się co najwyżej śmiać, a nie dyskutować z nim. A tak na marginesie – jesteś jak większość Polaków – nie sięgasz dalej, niż koniec kalendarza na ścianie. Nieśmiało ci przypomnę, że w grudniu wchodzi wchodzi embargo na ruski propan. Braknie nam ok. 30% zapotrzebowania – propan jest, ale nie mamy jak go dostarczyć do Polski. A w 2027 ETS2. Cena 1,7 za litr będzie taką samą bajką, jak opowieści AQQ.
Sprzedawco PV – poruszamy się w otoczeniu gdzie ludzie jako tako rozumieją specyfikę określeń w ramach slangu technicznego, Ciekawe jak rozumiesz określenie „rachunek za prąd”? Co to za wytwór skrótowy, przecież prąd to prąd a dla mniej rozeznanych to natężenie prądu. Zawsze przy takim rachunku powinno się mówić, że „za energię elektryczną z dostawą” Przy czym dla ścisłości w zakresie jaki nas interesuje powinno być dodane „za składniki zmienne zależne od zużycia”. Myślę, że też jesteś z branży ale mogę się mylić skoro gdy mowa o kW ciepła to tego nie rozumiesz. Myślę, że wszyscy inni zrozumieli ale faktycznie ponieważ AQQ pisał do Ciebie to powinien napisać kW „mocy cieplnej”. abyś zrozumiał. Widać, że źle Ciebie ocenił.
W panelach nie siedzę ale wiem, że ich moc i wydajność podają dla 20 st.C. Latem przy nagrzaniu mogą wytwarzać o 15% mniej i analogicznie gdy zimniej to wytwarzają więcej w stosunku do spodziewanej mocy liczonej wg znamionowej. W maju jest mniej słońca niż w czerwcu ale wytwarzają więcej bo jest zimniej niż w czerwcu. Ze dwa, trzy lata temu był bardzo słoneczny kwiecień i wydajności były rewelacyjne bo to chłodniejszy miesiąc.
I co tutaj piszesz o tym co ma być z propanem, bo ubędzie 30% z Rosji. Gazu ziemnego ubyło od nich 90% i co, czy są jakieś straszne braki gazu ziemnego? Rewelacyjnie tanieje na giełdzie, już cena jest taka jak przed wojną, ok 15 gr/kWh. W bardzo wielu miejscach powstaje gaz płynny i jest duża ilość kierunków dostawy. A to że kpisz z kogoś bo jakoś tam ma być ale nie wiadomo czy tak będzie to nie wystawiasz dobrego świadectwa o sobie. Od 25 lat mam kolejne samochody na gaz i już wiele razy miał być krach całkowity i ciągle gaz jest o połowę tańszy od benzyny. Oszczędności przez te lata to mam tyle co na nowy samochód. I nawet jeśli nie masz samochodu na gaz to nie nazwę Ciebie głąbem jak to praktykujesz wobec innych.
@PESEL – może i przyczepiłem się kW/kWh, ale to ty mi, a nie jemu zarzuci leś nierozróżnianie pojęć, więc nie jesteś obiektywny. Ale oprócz tego napisał mnóstwo bzdur, z których większość Ci wymieniłem, przypomnę, problem dotyczył produkcji prądu zimą. Sprawdziłem na swojej instalacji, w środku Polski, solidna chińszczyzna roku 2020 – w sezonie 2023/24 było 74 dni, kiedy produkcja była poniżej 0,3 kWh / 1 kW mocy. A ten geniusz techniki pisze o 8 kWh z 8 kW „w pochmurny dzień”. Moc podawana jest dla 25 st. temperatury ogniw, tak więc dla temperatury powietrza 0 st. i temperatury ogniw 5 st. ten wzrost mocy przy nowoczesnych panelach osiągnie oszałamiające 6%. Tylko że promieniowanie słoneczne nie będzie 1000 W/m2, ale poniżej 500 – 50% wartości. I jego maksymalna wartość nie będzie trwać 2,40 h, jak latem ale około 40 minut. Przy pełnym zachmurzeniu i wyłącznie rozproszonym promienowaniu nawet jego tracker zwiększy produkcję w okolicach 0 (ZERO). Nazwałem go głąbem i podtrzymuję to – gość zjadł wszystkie rozumy, szkoda, że żadnego sobie nie zostawił. A co do propanu – nie zrozumiałeś problemu. Propanu na świecie nie brakuje – tylko że nie mamy jak go dostarczyć do Polski i nawet nie mamy pomysłu na to. Własna produkcja + możliwy import pokryją mniej niż 70% zapotrzebowania, podwyżki są nieuchronne.
Sprzedawco nie dziw się mojemu ocenie Ciebie bo Twoja ocena adwersarza AQQ była kpiąca właśnie na tle kW i kWh. Tak, nieproszony broniłem go przed Twoim nieuzasadnionym atakiem.
Trudno oceniać co i jak bardzo jest pochmurnie w zimie ale śledzę w necie instalację mojego kolegi. Instalacja ma 10 kW i w tym styczniu wyprodukowała 300 kWh czyli 10 kWh dziennie. Dzień trwa 8 godzin to statystycznie dawała 1 kWh/h, około. Nie wiem jaki jest rozkład czasowy takiej produkcji ale w sumie w styczniu tyle się uzbierało, w Polsce zachodniej. Nie wyciągam wniosków bo fotowoltaika to nie moja działka.
Co do transportu propanu to można statkiem, samochodem, kleją i jak się będzie opłacało to sprowadzą. Banany rosną jeszcze dalej i są u nas na bieżąco, najbliższe rosną na Wyspach Kanaryjskich ale uważam za bardzo pozytywne, że przyznałeś to co trzeba do kW kWh. Pozdrawiam
@SPV: Jak już tak bardzo się czepiasz, to przypomnę Ci, że jeśli mówimy o ilości energii cieplnej to najbardziej poprawną jednostką jest Dżul (J). Przy kogeneracji mówimy o skojarzonym wytwarzaniu ciepła i energii elektrycznej, stąd lepiej i prościej jest mówić o kW jeśli mówimy o mocy i kWh jeśli mówimy o ilości energii wytworzonej w określonym czasie.
Co do samych danych to opieram się na sprawdzonych źródłach (karty katalogowe, prace naukowe, informacje z portali branżowych itp.) unikając bełkotu marketingowego takich sprzedawców jak Ty. Zgodnie z danymi z portalu SolarMap na moim dachu przy optymalnym ustawieniu modułów jestem w stanie uzyskać maksymalnie ponad 1300W/m2 w najbardziej słoneczne dni. Wzrost temperatury modułu względem nasłonecznienia nie jest liniowy tylko jest krzywą. Im wyższa temperatura otoczenia tym trudniej modułowi oddać ciepło do otoczenia. Jeśli Twoje moduły przy 0 st.C otoczenia mają aż 25 st.C to w letni upalny dzień ich temperatura przekracza 100 st.C a to już może spowodować uszkodzenie modułów. Jeśli Twoja instalacja przez 2,5 miesiąca w roku wytwarza poniżej 0,3kW/1kWp dziennie to widocznie projektowali i wykonywali Ci ją tacy sami „dobrzy fachofcy”, jakim sam Ty jesteś.
@PESEL: Mądrzy ludzie powiadają: do konia nie podchodź od tyłu, do byka od przodu a do kretyna… w ogóle!
Miałem już dalej nie komentować bo wolę zająć się czymś bardziej konstruktywnym, ale szanowny SPV kolejny raz pokazał swoją ignorancję. Masz rację jeśli chodzi o zasilanie kogeneratora gazem. Też biorę to pod uwagę, dlatego właśnie piszę o silniku benzynowym a nie diesla, który ma nieco większą sprawność a sam olej napędowy jest nieco bardziej kaloryczny. Na początek przyjąłem najprostszy możliwy wariant, czyli kogenerator zasilany benzyną bo to nie wymaga budowania instalacji gazowej lub montażu kosztownego zbiornika na gaz a same tankowanie benzyny do kogeneratora jest bardzo proste. W przyszłości oczywiście biorę pod uwagę montaż instalacji LPG do kogeneratora bo take instalacje są tanie i powszechnie dostępne. Dwupaliwowość daje mi większą elastyczność w wyborze paliwa.
@AQQ – święte słowa: „a do kretyna… w ogóle!” – tak, podobno większość pacjentów oddziału psychiatrycznego twierdzi, że wokół nich są sami idioci, a najgorsi ci w białych kitlach. Dałeś taki popis pajacostwa, januszostwa i ignorancji, że szkoda gadać. Rozkoszuj się swoim kogeneratorem opartym na chińszczyźnie no-name, powodzenia. Poswięć godziny czasu na tworzenie instalacji opartej o paliwa kopalne… które UE skończy w 2040. Jak nie miałeś rozumu, żeby zamontować PV w net-meteringu, to kolejny dowód na twoją intelektualną ułomność. Jak miałeś rozum i zamontowałeś – to pojedziesz 15 lat na net-meteringu bez januszowania. A po 15 latach możesz myśleć o swoich wynalazkach, tylko że wtedy będą one zupełnie przestarzałe – to nie problem, większy problemem jest, że zupełnie nie będą pasować do stanu prawnego. Jesteś totalny janusz i im wcześniej przyjmiesz tę informację do pustego łba, tym lepiej dla ciebie.
@AQQ – odnośnie postu skierowanego do mnie o 23.33 – pewnie oglądaliśmy mecz 🙂 Y viva Espana!!! Dżul (J) jest jednostką SI, przeliczalną na inne, których używamy obydwaj. „Przy kogeneracji mówimy o skojarzonym wytwarzaniu ciepła i energii elektrycznej, stąd lepiej i prościej jest mówić o kW jeśli mówimy o mocy i kWh jeśli mówimy o ilości energii wytworzonej w określonym czasie” – tylko że ty pisałeś ilości ciepła w kW!!! Dalej nie rozumiesz??? Ale nie czepiajmy się szczegółów – odnośnie pracy PV dałeś taki popis bajkopisarstwa, że to się w pale nie mieści. I nie chcesz tego przyjąć do wiadomości.
„unikając bełkotu marketingowego takich sprzedawców jak Ty” – tzn. jakich? Gdzie prymitywie widziałeś mój bełkot? Tworzysz w swoim pustym łbie jakąś rzeczywistość i jeszcze próbujesz ją komentować? Odsyłam do mojego wcześniejszego postu nt. pacjentów oddziałów psychiatrycznych. „Zgodnie z danymi z portalu SolarMap na moim dachu przy optymalnym ustawieniu modułów jestem w stanie uzyskać maksymalnie ponad 1300W/m2 w najbardziej słoneczne dni” – nie czepiałem się słonecznych dni – PISAŁEM O POCZMURNYCH ZIMOWYCH – mały móżdżek nie zrozumiał? „Wzrost temperatury modułu względem nasłonecznienia nie jest liniowy tylko jest krzywą. Im wyższa temperatura otoczenia tym trudniej modułowi oddać ciepło do otoczenia” – a czy japisałem coś innego? „Jeśli Twoje moduły przy 0 st.C otoczenia mają aż 25 st.C to w letni upalny dzień ich temperatura przekracza 100 st.C” – no cóż mogę napisać? JEŁOP, JEŁOP, JEŁOP, po raz kolejny tworzysz dziwne treści w swoim pustm łbie i w dodatku próbujesz je przypisać mi. DALEJ: „Jeśli Twoja instalacja przez 2,5 miesiąca w roku wytwarza poniżej 0,3kW/1kWp dziennie…” – serio coś takiego napisałem? JEŁOP, JEŁOP, JEŁOP, innego określenia nie ma.
@PESEL – sam widzisz – gość z jakimiś urojeniami przypisuje mi treści, których nigdy nie napisałem i jeszcze je komentuje. Psychol po prostu.
Jedno jest pewne, to obywatel dostanie po kieszeni i sfinansuje nieudolność władzy. Chwała wam
@SPV: Nie byłem nigdy na oddziale psychiatrycznym. Ty, jak widzę, jesteś tam częstym gościem, choć na Twoim przypadku widać, że leczenie nie zawsze przynosi pozytywny skutek 😉
„w sezonie 2023/24 było 74 dni, kiedy produkcja była poniżej 0,3 kWh / 1 kW mocy.” – 74 dni dzielone na 30 dni w miesiącu daje ok. 2,5 miesiąca. Pisałeś o dniach a ja tylko przeliczyłem to na miesiące.
Napisałem: „Nawet przy pochmurnym niebie ale gdy jest dostatecznie jasno to możesz uzyskać nawet 400W/m2.” gdzie Ty tu widzisz że piszę o pochmurnym zimowym dniu??? Pochmurne dni masz też w środku lata.
Dom kupiłem niecały rok przed wprowadzeniem net-billingu. Maksymalna moc jaką mam na umowie z zakładem energetycznym to 6kW. Żeby zwiększyć przydział mocy konieczna jest budowa nowego przyłącza bo aktualne ma już prawie 50 lat. Montaż samej fotowoltaiki mija się z celem, gdy dom nadal ma CO i CWU gazowe. Montaż pompy ciepła bez termomodernizacji domu kompletnie nie ma sensu bo po ociepleniu zmienia się bilans energetyczny domu i pompa będzie przewymiarowana względem faktycznych potrzeb. Remont domu podzieliłem na etapy i rozłożyłem w czasie, bo wynika to z moich możliwości finansowych. Nie wygrałem pieniędzy na loterii tylko muszę je zarobić.
Co do samych kW i kWh to kolega PESEL udowodnił Ci, że piszesz bzdury a Ty dalej upierasz się przy swoim.
Paliwa kopalne po 2040 w UE dalej będą dostępne, tyle że zwiększać się bedzie w nich udział biopaliw. Diesel pojedzie na oleju rzepakowym zamiast ON a w wielu krajach na świecie już w tej chwili auta benzynowe jeżdżą na samym alkoholu nie spalając w ogóle paliw kopalnych. Benzyna E10, którą teraz powszechnie tankujemy na polskich stacjach paliw ma 10-cio procentowy dodatek bioetanolu. Benzyna E85 – to biopaliwo składające się z 85 proc. bioetanolu i zaledwie 15 proc. benzyny. Już w tej chwili mamy powszechnie dostępne zamienniki paliw kopalnych, więc za 20 lat bez najmniejszych problemów kupię paliwo do kogeneratora. Zasilanie gazem też nie będzie problemem bo gaz z kopalin już teraz zastępuje gaz z biogazowni. Diesla też zatankujesz bo już w tej chwili można kupić paliwo z ZEROWĄ zawartością paliw kopalnych.
W obliczeniach uwzględniam najnowsze aktualnie dostępne moduły, bo takie będę montował za ok. 2 lata, gdy będę miał już ogrzewanie podłogowe i pompę ciepła. Rozłożenie remontu w czasie pozwoli mi też zweryfikować faktyczne efekty poszczególnych etapów modernizacji.
Kolego AQQ gdyby interesowały Ciebie jakieś szczegóły odnośnie konstrukcji kogeneratorów to podpowiem, od lat w takim konstruowaniu siedzę.
Natomiast Sprzedawcy nieźle wskazujesz jego miejsce w szeregu. Nie dziwne, że ma inwektywy gdy nie ma rzeczowych argumentów.
@PESEL: Dziękuję za wsparcie i chętnie skorzystam z Twojej wiedzy i doświadczenia. Jeśli budujesz kogeneratory komercyjnie to mogę coś od Ciebie kupić. Widziałem też w innych postach, że kolega alladyn-solar-batt także pisał wielokrotnie o kogeneratorach i instalacjach off-grid. Jego posty też chętnie czytam. Jeśli działasz gdzieś na jakimś forum to podaj namiar tam. Nie chciałbym tutaj podawać adresu email bo zaraz będę miał mnóstwo SPAMu na skrzynce. Póki co to rozpocząłem już termomodernizację domu (dach już ocieplony). W tym roku planuję jeszcze kolejne prace.
Jeśli chodzi o kogenerację, fotowoltaikę i magazyn energii to mam już wstępnie wszystko policzone, ale mogłem gdzieś popełnić jakiś drobny błąd, więc chętnie obejrzę gotowe działające rozwiązania. W razie potrzeby teraz jest łatwo coś skorygować. Jeśli czasu mi starczy to chciałbym gdzieś opublikować bloga z postępami prac i opisem zastosowanych rozwiązań razem z obliczeniami.
Teraz pracuję z nad moim 13 kogeneratorem ale dotychczas było to szarpane, każdy na innym silniku i w innym miejscu. Był przekrój od 2,5 kW do 42 kW. Obecnie znalazł się ktoś gotowy zainwestować w porządny rozwój i jest to organizowane w nowym miejscu.
Wymieniam nieraz opinie z Alladynem i już mu zapowiedziałem, że pozostanę raczej przy większych kogeneratorach ale kto wie, może jednak do domów jednorodzinnych też będą.
Prototyp tych małych jest i koncepcja sprawdzona ale jednak będzie inaczej. Będzie prościej i taniej. Kogenerator jako uzupełnienie fotowoltaiki na zimę. Wykorzystanie ciepła to poprzez wymiennik płytowy do bufora. Natomiast prąd do zainstalowanego magazynu od fotowoltaiki 48V bo takich jest dużo. Obecnie magazyn ma 216V. Kogenerator nie ma nic wspólnego z falownikiem (hybrydowym) od fotowoltaiki. Osobnymi przewodami ładuje magazyn równolegle. Automatyka kontroli naładowania i rozładowania oraz bufora jest w kogeneratorze.
Zarezerwuj na kogenerator miejsce 1 x 0,8 m. W rurach trójniki z zakorkowanym odejściem, odprowadzenie spalin i tyle. Nawet jak nie teraz to kiedyś się przyda.
@PESEL: Nie chcę się wtrącać w tą dyskusję, bo obie strony popełniają i błędy i potrafią się nawzajem obrażać…
Jednak jedno nie ulega wątpliwości… AQQ napisał tak, jakby zakładał z 8kWp instalacji około 10kWh każdego zimowego dnia produkcji, a to jest założenie więcej niż karkołomne.
Tak się składa, że mam dostęp do danych z masowej ilości instalacji i to dla okresu więcej niż jeden rok…
Tak są dni w styczniu gdzie produkcja jest 10-15kWh, ale są takie gdzie jest 0kWh. Mało tego są takie lata, że populacja 30% około 100tys instalacji produkowało w cały styczniu dokładnie 0kWh… więc gdzie średnia 1kWh/1kWp
Raczej bym powiedział że to jest bliżej 0,3-0,5kWh/1kWp niż 1kWh – średnio dla ostatnich 10 lat w Polsce…
Reszty dyskusji nie będę komentował, bo obie strony odbiegają od standardów które ja stosuje w dyskusji…
@AQQ: jednak się włączę na moment, bo chciałbym cię ostrzec jednak. Popełniasz szereg błędów w swoich założeniach i niestety nie czytasz ze zrozumieniem niektórych rzeczy…
Nie będę szedł przez całą waszą dyskusję, skupię się na jednym wpisie…
1. „Jeśli Twoje moduły przy 0 st.C otoczenia mają aż 25 st.C to w letni upalny dzień ich temperatura przekracza 100 st.C a to już może spowodować uszkodzenie modułów.” Nie wiem gdzie to przeczytałeś u AQQ, ale on napisał coś całkowicie innego – że przy 0oC moduł ma 5oC…
2. „Jeśli Twoja instalacja przez 2,5 miesiąca w roku wytwarza poniżej 0,3kW/1kWp dziennie to widocznie projektowali i wykonywali Ci ją tacy sami „dobrzy fachofcy”, jakim sam Ty jesteś.” – nigdzie, a przeczytałem cały wątek AQQ nie napisał że przez 2,5 miesiąca ma produkcję 0,3kWh/1kWp… Napisał tylko, że bardziej rozsądne byłoby dla dni zimowych przyjąć taką wartość, bo twoje 1kWh/1kWp po prostu jest bardzo dalekie od prawdy…
Jeżeli chodzi o złe założenia, to są one właśnie na płaszczyźnie produkcji zimowej, którą moim zdaniem przeszacowujesz, mało tego nie uwzględniasz w tym całym układzie jeszcze degradacji systemu PV… Przeszacowujesz nasłonecznienie zimą (co jest jedno z drugim powiązane, ale dodatkowo twoje założenie będę błędnie wpływać także na potrzeby energetyczne domu).
Będziesz mieć mniej z PV i większe zużycie paliwa niż to założyłeś, bo niestety w styczniu i lutym twoja produkcja z PV może wynieść równe 0kWh za cały styczeń lub luty (o ile dachu nie masz nachylonego więcej niż 45-50o) bo jak będzie zalegał śnieg to tak będzie – i to jest udowodnione, są na to dane statystyczne.
Przeszacowujesz wpływ bifacjali w produkcji zimowej – i od razu zaznaczam, że tak są badania potwierdzające to co napisałeś, ale nie na dachowych instalacjach, tylko naziemnych… i twoje zdanie „Moduły bifacjalne wytwarzają nawet 30% dodatkowej energii tylną stroną, do której w ogóle nie dociera słońce.” pokazuje, że faktycznie dużo czytasz, ale nie koniecznie ze zrozumieniem… Jakim cudem moduł może produkować jak nie dociera do niego słońce? Bifacial daje dodatkową produkcję dzięki światłu rozproszonemu i odbitemu, ale to co napisałeś nie jest prawdą… i te 30% to jest dość duży chwyt marketingowy, bo jest prawdziwy tylko w dość specyficznych systemach gdzie mamy wysoki współczynnik Albedo.
Przeszacowujesz produkcję z turbiny wiatrowej i wiem to mimo że nie podałeś żadnych danych, a to dlatego że 90% domów w Polsce nie ma sensownych ekonomicznie warunków wietrzności żeby zamontować mała turbinę. Wiesz, że ma być dotacja więc to dodałeś do kalkulacji.
Magazyn 16kWh na pewno nie pokryje nadwyżek z produkcji letniej z systemu 8kW, a zimą nie wystarczy na potrzeby zasilania ogrzewania (niezależnie od zastosowanego rozwiązania), chociaż jest to oczywiście pojemność już na tyle sensowna, że pozwoli na elastyczność. Ale znowu przeszacowujesz albo nie doszacowujesz potrzeb.
Ja naprawdę nie chcę się wtrącać w waszą dyskusję, bo Sprzedawca PV myli się także w wielu aspektach, na pewno jest niekulturalny i ja w żaden sposób nie biorę jego strony, ale zwracam ci uwagę, że są miejsca gdzie jesteś bardzo optymistyczny w założeniach i będzie cię to sporo kosztować.
@Mich: Dzięki za rzeczowe i konstruktywne uwagi. Szkoda, że Sprzedawca PV nie potrafi tak dyskutować jak Ty.
W moich komentarzach często stosowałem uproszczenia, żeby bardziej obrazowo coś opisać. Tak było choćby z przeliczaniem dni na miesiące co oczywiście nie oznacza, że 2,5 miesiąca ciągiem dzień po dniu mamy niskie uzyski. To się zmienia i może pojawić się o zarówno wiosną, zimą jak i jesienią.
Jeśli chodzi o produkcję energii w styczniu i lutym to mieszkam w dość słonecznej części Polski. Mam w okolicy paru znajomych z fotowoltaiką i jeszcze nikomu nie zdarzyło się mieć zerową produkcję w jakimkolwiek miesiącu. Produkcję 1kWh/1kWp przyjąłem jako średnią z zimowych miesięcy i być może jest to nieco więcej, niż statystyki innych podobnie położonych instalacji. W starszych falownikach problemem jest wąski zakres MPPT i duże straty przy konwersji DC/AC. W najnowszych falownikach sprawność przekracza 98% (realnie) a zakres regulacji i straty są znacznie mniejsze. W słoneczne miesiące nie jest to tak odczuwalne ale w pochmurne dni starsze falowniki marnują znacznie więcej energii, stąd i uzyski są mniejsze a czasem nawet zerowe. Wykres sprawności falownika względem mocy nie jest liniowy i często przy 10% mocy nominalnej starszy falownik potrafi mieć raptem 60% sprawności.
Jak już wielokrotnie pisałem, mam dach płaski, ustawiony idealnie na południe, brak jakichkolwiek drzew i wyższych budynków od południa. Z racji że jest to dach płaski to mam dowolność ustawienia i wybrania optymalnego kąta ustawienia modułów. Moduły na płaskim dachu są znacznie lepiej chłodzone latem niż na dachu skośnym. O bifacjalach pisałem tylko po to, żeby uświadomić SPV, że moduł nawet przy braku słońca jest w stanie wytwarzać energię elektryczną. Póki co nie planuję montażu bifacjali, ale jeśli bym się zdecydował, to część dachu pod modułami mogę wyłożyć białym albedo, tak jak to się czasem robi przy naziemnych instalacjach. Podawane 30% to maksymalne wartości, jakie podają producenci w kartach katalogowych. Ja spodziewałbym się poprawy raczej o mniej niż 10%. Osobiście jednak wolałbym zamiast bifacjali zastosować tracker jednoosiowy, bo tutaj różnica jest już zauważalna. Rozwiązałby się też przy okazji problem ze śniegiem, bo zmieniając kąt ustawienia modułów można przyspieszyć odpadanie śniegu od modułów.
Co do samej turbiny wiatrowej to wyraźnie napisałem, że traktuję to jako ciekawostkę, stąd jak pewnie zwróciłeś uwagę, nawet nie uwzględniłem jej w bilansie. Sam pracuję w branży wiatrowej i znam ograniczenia tej technologii. Sensowny wiatr zaczyna się dopiero na wysokości 30m od powierzchni ziemi i to też nie wszędzie, dlatego nim ktoś zdecyduje się na taką mikroturbinę to wpierw przez minimum rok powinien zamontować wiatromierz w planowanym miejscu instalacji turbiny. Dopiero mając dane z minimum roku można policzyć, czy mikroturbina w ogóle ma szansę się zwrócić.
Moc fotowoltaiki i pojemność magazynu policzyłem jeko optymalną choć może być niedobór energii. Po to właśnie jest kogenerator, który jest w stanie samodzielnie ogrzać dom w zimie nawet przy wyłączonej fotowoltaice. Jego moc cieplna jest taka sama jak mojego aktualnego kotła gazowego, który jest w stanie bez problemu ogrzać mój dom. Jeśli energia elektryczna z kogeneratora dodatkowo zasili pompę ciepła to mam spory zapas mocy.
Do Mich-a. Na portalu Globenergia są dane z produkcji instalacji 10 kW z dwóch styczni: w 2020 i 2021. W jednym styczniu instalacja 10kW wyprodukowała 258 kWh a w drugim 413 kWh a w sumie w tych dwóch latach wyprodukowały prawie tyle samo, niemal dokładnie po 10 MWH. U mojego kolegi nie ma dokładnej kreski odniesienie ale wygląda na 300 kWh w styczniu a wiem, że ma prawie 10 kW instalację. Czyli skoro dzień trwa 8 godzin to wychodzi ok 1 kWh/h. Jak to wychodzi u innych to ja nie wiem, wiem, że narzekają na zimowe miesiące.
Teraz ciekawostka. W jednym styczniu widziałem w necie, że instalacja kolegi już od 9 dni nic nie produkuje, śnieg. I wówczas akurat zadzwonił po rade jak odśnieżać. Przeglądał portale, mocno szukał i nic nie znalazł, nie podawali tam sposoby. Miało być jakieś elektryczne podgrzewania, obtopiłoby tylko obok przewodów. To mu poradziłem aby wszedł na drabinę z wężem i polewał wodą. Nawet zimna woda topi śnieg. Dwie godziny po tej poradzie było już w necie widać, że instalacja produkuje.
Był śnieżny styczeń i tak przez kilka dni polewał. Jak komuś zaśnieży na dobre to ma produkcję dokładnie 0.
@Mich: Mimo że mam dach płaski to mam też aż cztery kominy, stąd nie wszędzie ustawię fotowoltaikę. Z obliczeń wychodzi mi, że potrzebuję fotowoltaikę o mocy minimum 10kWp. Przy najnowszych aktualnie dostępnych modułach zrobię max. 8kWp a brakujące 2kWp mogę uzyskać poprzez instalację na trackerze. Mogę też pokusić się o BIPV, czyli fotowoltaikę na elewacji południowej, bo też jest słoneczna. Wszystko będzie z opcją rozbudowy, gdy wyjdą jakieś braki. Magazyn mógłbym zastosować większy, ale nie ma to ekonomicznego sensu. Jego główną rolą ma być maksymalizacja autokonsumpcji w lecie, bo na pewno w początkowym etapie będzie to zwykła instalacja prosumencka z oddawaniem nadwyżek do sieci, jeśli jakieś zostaną. W późniejszym terminie jeśli ceny magazynów spadną to mogę pokusić się o rozbudowę. Kluczowy będzie bilans dobowy budynku razem z całym AGD i wszystkimi odbiornikami. Na pewno nie będę oszczędzał na termomodernizacji i rekuperacji. Po pierwszym pełnym roku będę dopiero widział, jakie potrzeby energetyczne będzie miał dom.
To wszystko to teoria, ale lubię trudne tematy i nie boję się wyzwań. Na co dzień sam pracuję na dość trudnych projektach na farmach wiatrowych czasami montując i testując prototypowe rozwiązania. Po każdym etapie modernizacji domu jest czas na weryfikację efektów i ewentualnie korekta założeń i planu działania. Do odważnych świat należy a nie myli się tylko ten, co nic nie robi 😉
@PESEL: nie wiem jaka była wtedy temperatura otoczenia, ale takie działania jak polewanie wodą modułów zimą może uszkodzić poprzez gwałtowne naprężenie sam moduł.
Ale już abstrahując do tego, bo to jest powiedzmy mało prawdopodobne, to weź pod uwagę, że w dzień odśnieżania (polewania wodą) może być pochmurno, produkcja znikoma, a w nocy może spaść śnieg… I co rano powtórka? To więcej woda będzie kosztować niż zysk w produkcji…
Nie ma nigdzie w internecie porad odnośnie odśnieżania, bo na domach jednorodzinnych się po prostu tego nie robi… nie opłaca się to najzwyczajniej w świecie
@AQQ: do odważnych świat należy. Ja zwróciłem tylko uwagę na dość optymistyczne podejście do tematu, nie neguję tej wizji, nie podważam jej, bo mam za mało danych.
Sama koncepcja to powinna być koncepcja domu przyszłości, jak najbardziej niezależnego od sieci i innych czynników, najlepiej jeszcze żeby magazyn dawał backup, aby być niezależnym także w czasie przerw w dostawach prądu…
Powodzenia życzę i mam nadzieję poczytać o sukcesach
@PESEL: ty mówisz o dwóch instalacjach 10kW… Popatrz na dane z tego roku. około 19k instalacji z obszaru około 3 województw. Razem moc 281MW i sumaryczna produkcja w styczniu 2,8GWh
Czyli 2.800.000kWh z 281390kWp co daje na 1kWp dziennie 0,3kWh…
https://i.imgur.com/4GfQwEx.jpeg
@Mich – nie doszukuj się dziury w całym. Tak jak we wpisie pisałem mój kolega odśnieżał wodą kilka dni z rzędu i jak sądzę miał z tego satysfakcję, że u innych zero kWh a u niego działa. Co do braku opłacalności to co masz na myśli, koszt wody w stosunku do ilości wytworzonego prądu? Przez 9 dni go dręczyła zerowa produkcja. On ma panele tak nisko jak na zdjęciu w artykule.
A tak poza tym to podane przez ciebie kiepskie statystyki wytwarzania w PV zimową porą nastrajają mnie optymistycznie bo zajmuję się tworzeniem kogeneratorów jako uzupełnieniem PV na okres zimowy. Ciepło i przy okazji kilkukrotnie tańszy prąd niż z sieci.
@Mich: Przy ocenie wydajności PV jest tak wiele zmiennych, że porównania statystyczne nie mają sensu. Porównywać można instalacje pracujące w zbliżonych warunkach o tym samym kącie ustawienia modułów, najlepiej w tej samej okolicy.
@PESEL: Jak już na dobre wejdą taryfy dynamiczne to może okazać się, że produkcja energii w lecie na potrzeby w zimie w ogóle przestanie się opłacać. Już teraz okresowo pojawiają się stawki ujemne lub zbliżone do zera. Może okazać się, że aby mieć w zimie do dyspozycji 1kWh w lecie będziemy musieli wpompować do sieci 100kWh. Tak jak już wielokrotnie pisałem, magazyn energii będzie miał rację bytu tylko jako magazyn dobowy dopasowany z jednej strony do mocy PV a z drugiej do dobowego zapotrzebowania domu na energię. Przewymiarowanie PV i magazynu będzie kompletnie nieopłacalne. Pojawi się za to problem w porze zimowej, gdzie ceny energii będą z pewnością dużo wyższe niż są teraz i tutaj może okazać się, że nawet jak paliwa zdrożeją o 100% to energia z kogeneratora i tak będzie dużo tańsza niż energia z sieci. Jeśli użytkownik pozostanie on-grid to będzie mógł w każdym momencie wybrać, z jakiego źródła energii chce korzystać. Automatyka sama załączy kogenerator, gdy po porównaniu wyjdzie, że energia z sieci jest droższa niż z kogeneratora i wyłączy kogenerator, gdy cena energii z sieci mocno spadnie. Takie rozwiązania już są dostępne na rynku, tyle że w instalacjach przemysłowych. Kwestia czasu, jak pojawi się także w domach.
PS. Fotowoltaikę zimą można też odśnieżać sprężonym powietrzem. Powietrze ma niską pojemność cieplną, stąd nie zmienia się temperatura ogniw. Jeśli śnieg nie przymarznie do modułów i da się go zdmuchnąć to może być lepsza opcja.
@PESEL: nie przekręcaj tego co napisałem… ja nie mówię, że co roku produkcja z PV w styczniu to 0,3kWh/kWp dziennie. Mówię, że może zdarzyć się taki rok i pokazałem to na dużych statystykach. W innym roku będzie 1kWh/kWp…
Niemniej jednak trzeba mieć to na względzie kiedy chcesz być w pełni niezależny od sieci
@AQQ: dwie sprawy:
1. Nadal uważam, że odśnieżanie, niezależnie jak jest ekonomicznie nieuzasadnione, bo zysk jaki osiągniesz nie pokryje kosztów pracy… oczywiście można to robić dla idei… ale po co?
2. Taryfy dynamiczne – trzeba na nie inaczej patrzeć, nie w skali tego co oddam w lecie to wykorzystam zimą… to jest inny model, gdzie możemy nieźle zarobić na zmienności godzinowej. Naładować magazyn energii, magazyn ciepła kiedy jest tanio i rozładować magazyn energii kiedy jest drogo i nie grzać wtedy domu, bo po co kupować drogą energię z sieci jak mam bufor przygotowany na te kilka godzin…
@Mich-u uraziłem ciebie bo coś niby przekręcam z tego co napisałeś, co przekręcam. Podałeś statystyki to podałeś a ja podałem swoją obserwację i o co chodzi? Gdy ktoś chce być off-grid to dba o produkcję zwłaszcza zimową porą a nie czeka co los da. Komu nie zależy to czeka na wiosnę i satysfakcjonuje go 0 kWh i jeszcze psuje innym wyniki statystyczne. Potem to ma służyć jako argument dla innych, że lepiej nic nie robić bo może być źle. Podobno lepiej pieniądze zakopywać i odkopywać niż nie robić nic. Wiesz jak to jest ze statystykami: ja mam dwie nogi, pies ma cztery nogi czyli obydwaj mamy po trzy.
@Mich: Ad. 2 – na arbitrażu cenowym z pewnością da się zarobić, ale podobnie jak z grą na giełdzie, mając 100zł w kieszeni trudno jest zbić na tym majątek. Idąc tym tropem można zamiast magazynu energii postawić kopalnię kryptowalut i kopać waluty wtedy, gdy stawki są ujemne a za zarobione pieniądze kupować prąd do najtańszych grzejników elektrycznych. Dla mnie priorytetem jest dobrze zbilansowany dom autonomiczny, bo przy arbitrażu cen energii konieczne będzie zainwestowanie w duży magazyn energii a tego przynajmniej w początkowym etapie chcę uniknąć. Nawet krótkotrwałe gromadzenie energii generuje straty. Sprawność ładowania magazynu to ok. 90%, rozładowania to kolejne 90% czyli jeszcze nic nie zarabiając już tracisz blisko 20% energii. Do tego w zimie gdy chcesz skorzystać z depozytu prosumenckiego to płacisz 23% VAT od pobranej energii i dodatkowo opłaty przesyłowe. Arbitraż cenowy może się opłacać ale przy różnicach rzędu 50% a do tego musisz znacznie przewymiarować magazyn. Koszt inwestycji, obsługi i podatków jest na tyle wysoki, że na tą chwilę jest to nieopłacalne. Nieduży kogenerator w zupełności wystarczy na przeciętny dom. Z tego co piszesz można wywnioskować, że przy taryfach dynamicznych w okresie letnim najbardziej opłaca się być off-grid, bo jak wszyscy prosumenci zaczną instalować magazyny energii to dynamika cen w lecie znacznie się wypłaszczy. Za dnia spadnie ilość energii pompowanej do sieci a po zmroku z kolei znikną duże szczyty poboru energii.
@PESEL: Pięć lat temu na jednym z projektów używałem mobilny generator hybrydowy o mocy 20kW. Był tam nieduży silnik spalinowy, którego jedynym zadaniem było doładowywać baterię akumulatorów. Moc do odbiorników w całości generowana była falownikiem, dzięki czemu silnik za każdym razem pracował w najbardziej optymalnym punkcie pracy przy maksymalnej sprawności niezależnie od mocy pobieranej przez odbiorniki. Jak rozmawiałem z serwisantem, który przyjechał do obsługi generatora, dzięki takiej pracy mamy 70% niższe zużycie paliwa niż przy tradycyjnych generatorach. Ten mechanizm chciałbym zastosować w moim kogeneratorze, bo nie trzeba używać dużego silnika spalinowego, który generuje większe straty energii.
Do AQQ. Ze sprawnością kogeneratorów to jest tak, że przyjmuje się jednakową sprawność (przetwarzania paliwa na energie elektryczną) przy pracy z mocą w zakresie 50 – 100% mocy maksymalnej. Aby bez sensu nie dławić silnika ani nie żyłować to najlepiej ustawić moc na 70% mocy max. Bardzo istotna jest kontrola składu spalin aby proporcja gazu i powietrza była właściwa.
Niestety jest tak, że im silnik mniejszy tym ogólnie sprawność jest mniejsza. Mniej paliwa idzie na prace mechaniczną a więcej na ciepło. Przy mocy 10kW można się spodziewać sprawności 25%, tyle wytworzy prądu reszta to ciepło (trochę ciepła ucieknie do otoczenia i spalin). Kogenerator 30 kW to sprawność 32%.
Koncepcja aby tylko ładować magazyn (ten sam co do PV) jest właściwa. Cały dom zasiany z inwertera jednofazowego ale obwody normalnie porozdzielane. Tylko jeden główny przewód gruby. Wszystko w domach jest jednofazowe, nawet płyta indukcyjna może tak pracować ale grzeje wolniej. Przeważnie płyta jest dwufazowa i można na ten drugi obwód dać dodatkowy mały inwerter.
Typowy dom zużywa mało prądu np. 12 kWh i mały kogenerator włączałby się w sumie na 3-4 godziny na dobę w kilku cyklach po ileś tam minut. Gdyby to wytwarzało zbyt mało ciepła to piec gazowy można też zainstalować. Gdyby mieć w ciągu doby 40 kWh ciepła, czyli poniżej 2 kW to może to być za mało. Sprawę trzeba dokładniej przeanalizować biorąc jeszcze pod uwagę pewność działania.
@PESEL: Jeśli kogenerator 30kW przy obciążeniu 50% będzie miał 32% sprawności to jest to, co potrzebuję. O niedobór ciepła się nie martwię. Dużo ciepła odzyskam z rekuperacji a przy tęgich mrozach rekuperator 30kW może pracować z pełną mocą a jak to nie wystarczy to może bezpośrenio zasilać grzałki elektryczne w buforze ciepła. Wtedy sumuje się ciepło odpadowe i ciepło z energii elektrycznej. Staram się uniknąć zbędnego przewymiarowywania wszystkich instalacji. Wolę przygotować wszystko z opcją pod rozbudowę w razie potrzeb. Przy liczeniu sprawności kogeneratora trzeba uwzględnić nie tylko cykl pracy, ale też postój, gdzie silnik wychładza się i kolejny start ponownie wymaga nagrzania silnika. Duży kogenerator pracujący w zbyt krótkich cyklach będzie miał niższą sprawność.
Zgodnie z najnowszymi wymaganiami technicznymi WT2021, domy jednorodzinne powinny mieć roczne zapotrzebowanie na energię cieplną nie więcej niż 70kWh/m2. Ja planuję zejść poniżej 60kWh/m2. Jeśli zainwestuję w pompę ciepła powietrze-woda to na zero wyjdę po ok. 12-tu latach. Żywotność współczesnej pompy to ok. 20 lat, czyli zysk będzie tylko przez osiem lat, zakładając że nie będzie żadnej awarii.
Osobiście wolę zachować zasilanie trójfazowe. Czasami mam potrzebę zasilania odbiorników 3-faz. Poza tym nie ma dużej różnicy w cenie między falownikami 1-faz a 3-faz. Magazyn będzie 48V więc cała automatyka budynkowa + oświetlenie i część odbiorników małej mocy będzie zasilana niskonapięciowo z pominięciem falownika, co ograniczy straty energii. PoE czyli zasilanie po skrętce toleruje max. napięcie 57V.
@AQQ. Typowy dom do mieszkania raczej nie ma urządzeń 3 fazowych, mogłeś podać jakie. Ja przez lata w takich domach mieszkałem i co najwyżej 3 fazy do piły do cięcia drewna na zimę. Przy większych instalacjach PV, ponad 3,6 kW podłączanych do sieci konieczne są 3 fazy ale jak piszesz u ciebie ma być tracker to chyba takiej mocy tam nie zmieścisz. A poza tym czy warto stawiać tracker, on coś tam kosztuje i czy nie lepiej dać więcej paneli nawet słabiej oświetlonych. Oby trackera nie chciało zdmuchnąć z dachu bo to spory żagiel.
Co do wystygnięcia kogeneratora to to trochę trwa. Można to sprawdzić w samochodzie. Ile trwa rozgrzanie po nocy a ile po postoju kilkugodzinnym. Komora silnika samochodowego ma przewiew a kogenerator jest całkowicie zabudowany, nie ma otworów i od środka jest dookoła (od spodu też) 5 cm wełny mineralnej do wygłuszenia.
Ja robiąc w instalacjach elektrycznych często spotykałem się z nierównomiernym obciążeniem faz. Często próbowali namówić aby fazy od nowa podzielić ale to zbyt kłopotliwe było. W moim domu elektrycy też byle jak to zrobili, zwłaszcza w kuchni.
Fajnie to tak wszystko planujesz, oby udało się tak zrealizować.
PESEL: Tak jak pisałem wcześniej, z obliczeń wychodzi mi, że potrzebuję min. 10kWp w modułach. Dach jest płaski ale mam aż cztery kominy, które zacieniają część dachu. Przy najwydajniejszych dostępnych modułach jestem w stanie uzyskać ok. 8kWp. Mogę próbować kombinować i upychać moduły pomiędzy kominami, ale będą okresowo zacienione, czyli musiałbym zastosować mikrofalowniki do nich. Mogę też zastosować pionową fotowoltaikę na południowej elewacji. Co bym nie zastosował to są dodatkowe koszty. Mam stropodach wentylowany przykryty cienką płytą betonową. Niestety konstrukcja balastowa odpada, bo jest za ciężka i dach tego nie udźwignie. Prawdopodobnie konieczne będzie zamocowanie belek dwuteowych opartych na ścianach nośnych. Taka konstrukcja bez problemu wytrzyma obciążenie kilku ton. Ostatecznie to projektant wyliczy wszystko w projekcie. Jako że przez pierwszych kilka lat będę prosumentem to przy tej mocy muszę już mieć falownik 3-faz żeby podłączyć instalację do sieci.
Automatyka trackera będzie mierzyć nasłonecznienie i wiatr. Jeśli podmuchy wiatru przekroczą określone progi to moduły zostaną płasko ustawione na dachu. Dodatkowo od północnej strony moduły osłonięte będą wiatrownicą.
Silnik w samochodzie po wyłączeniu stygnie powoli, bo nie działa układ chłodzenia. Kogenerator ma pompę obiegową pracującą niezależnie od silnika. Dopóki temperatura kogeneratora jest wyższa niż bufor ciepła to pompa odbiera ciepło schładzając kogenerator.
Największy pobór mocy generować będzie pompa ciepła, więc najsensowniej będzie zastosować 3-fazową. Dalej będzie AGD w kuchni i pralni, ale podłączone będzie na stałe w wyznaczonych obwodach. Automatyka na przekaźnikach priorytetowych będzie pracować na kilku progach ograniczenia mocy w razie problemów z kogeneratorem i stopniowym wyczerpywaniu się energii w magazynie, więc może też dbać będzie o symetrię obciążeń. Krytyczne odbiorniki będą wyłączane jako ostatnie. Nowoczesne falowniki hybrydowe świetnie radzą sobie z niesymetrycznym obciążeniem i są w stanie krótkotrwale oddać nawet 150% mocy nominalnej.
Jeśli mieszkasz na Dolnym Śląsku to chętnie wybrałbym się do Ciebie i obejrzał Twoje konstrukcje.
Plany mam ambitne a największym ograniczeniem są finanse i brak czasu. Pomysłów, jak widzisz, mi nie brak 😉
Obecną wersja została wprowadzona przy okazji gwarancji cen gazu na 2023 r. Przepis jest jednym wielkim bublem prawnym bo drugi warunek to jakieś masło maślane…
Jasne, wszystko dla naszego dobra. Jak zbiorą dokładne informacje kto ile czego ma i kto ile sobie jeszcze dokupił ,bo była kolejna dotacja, to potem już tylko jeden krok do opodatkowania FV i magazynów energii. I takie prawo ustalą w tydzień. A ty drogi prosumencie z panelami się nie schowasz do piwnicy.
AQQ@ Poprzedni rząd się tym nie zajmował to jak miał zrobić?
Nikt@ Oni nie mają pojęcia jak to działa. Moc instalacji powinna być uzależniona od najsłabszego urządzenia. Jeżeli panele łącznie mają mniejszą moc od falownika, to panele powinny być wyznacznikiem mocy instalacji. Jeżeli falownik jest mniejszej mocy od paneli, to wyznacznikiem mocy instalacji powinien być falownik. Proste i prawdziwe a nie jak teraz.
brawooo, wyzwanie rzucone – chętnie zbuduję
Jestem na starych zasadach, chętnie bym zainstalował magazyn energii by zwiększyć autokomsumpcje ale idioci z Ministerstwa sumują moce i wpadasz w 30 procentowe haracze + strata na magazynie 20 procent to jesteś do tyłu prawie 50 procent. No ale jak się zatrudnia w ministerstwach panie z zieleni miejskiej co pojecie mają o trawnikach to jak ma być dobrze . Waldek z YT już wytłumaczył Pani minister jak to działa, ale czy baba to zakuma to wątpliwe
1