Operator sieci chce wyłączać stacje ładowania od 16 do 21

Operator sieci chce wyłączać stacje ładowania od 16 do 21
ElaadNL

Na pomysł wyłączania stacji ładowania samochodów elektrycznych w godzinach wieczornych wpadł jeden z operatorów sieci dystrybucyjnej. Ma to pomóc w stabilizacji systemu energetycznego w porze, gdy staje się on najbardziej obciążony.

Późnym popołudniem i wieczorami coraz większa liczba Holendrów zaczyna ładowanie swoich samochodów elektrycznych, dodatkowo zwiększając zapotrzebowanie na energię. Jednocześnie o tej porze przestają pracować elektrownie fotowoltaiczne, które obecnie są już bardzo ważnym komponentem wytwórczym w holenderskim systemie elektroenergetycznym. W ostatnich latach Holendrzy instalowali rocznie po kilka gigawatów w fotowoltaice. Dzięki temu w godzinach południowych, przy słonecznej pogodzie, PV wyraźnie pomaga odciążyć holenderski system elektroenergetyczny. Problem pojawia się w godzinach popołudniowych, gdy Holendrzy wracają z pracy, a fotowoltaika przestaje pracować (nadwyżki energii z PV nie są jeszcze w dostatecznym stopniu magazynowane, aby odebrać je w godzinach wieczornych i o tej porze odciążyć system elektroenergetyczny).

Godziny popołudniowe i wieczorne stają się najwyraźniej coraz większym wyzwaniem dla operatorów sieci elektroenergetycznych w Holandii. Jeden z nich – Stedin – zaproponował właśnie, aby późnym popołudniem i wieczorem po prostu odłączyć od sieci publiczne ładowarki samochodów elektrycznych. Ocenił, że takie wyłączenie powinno obowiązywać w godzinach od 16 do 21.

REKLAMA

Nie wystarczy obniżanie mocy ładowarek

Stedin ma już nawet prowadzić próby ograniczania dostępnej mocy w stacjach ładowania podłączonych do sieci tego operatora – m.in. w Rotterdamie. To przekłada się na wolniejsze ładowanie elektryków, ale ma pomagać systemowi elektroenergetycznemu.

Holenderski operator ocenia jednak, że częściowe ograniczanie mocy ładowarek nie wystarczy, a z uwagi na rosnącą liczbę aut elektrycznych potrzebne będzie całkowite wyłączenie publicznych stacji ładowania. Według prognoz, na które powołuje się Stedin, w najbliższych latach w dużych holenderskich miastach ładowarki elektryków będą zajmować nawet 1/5 dostępnych mocy.

Według prognoz stowarzyszenia ElaadNL, zrzeszającego holenderskich operatorów sieci elektroenergetycznej, do końca obecnej dekady wolumen aut elektrycznych w Holandii ma wzrosnąć z około 450 tys. obecnie do około 2 mln, czyli z około 5 proc. do 20 proc. wszystkich aut zarejestrowanych w tym kraju. Jednocześnie zwiększy się liczba stacji ładowania – z około 150 tys. do 400 tys.

Elektryfikacja wyzwaniem dla sieci

Holenderski portal NOS.nl, który napisał o inicjatywie Stedin, zwraca uwagę, że sieć w holenderskich miastach była projektowana wiele lat temu, gdy Holendrzy ogrzewali swoje domy gazem. Teraz coraz więcej gospodarstw domowych przechodzi na ogrzewanie zasilane energią elektryczną. To generuje dodatkowe zapotrzebowanie na energię.

REKLAMA

Według prognoz, które podaje portal, elektryfikacja ogrzewania i transportu w Holandii – która już jest faktem – będzie wymagać budowy około 105 tys. km dodatkowych linii energetycznych oraz około 54 tys. transformatorów.

ElaadNL szacuje, że połowa holenderskich elektryków jest podłączana do sieci w godzinach popołudniowych po powrocie ich użytkowników do domów. Stowarzyszenie holenderskich operatorów sieci zwraca uwagę, że auta pozostają podłączone do domowych ładowarek do godzin porannych, chociaż proces naładowania baterii kończy się znacznie wcześniej. Rozpoczęcie ładowania w godzinach późniejszych dałoby więc ten sam efekt, a pomogłoby odciążyć sieć.

Jeśli tylko zmienimy nasze zachowania, operatorzy sieci uwolnią więcej mocy i będą je mogli wykorzystać do podłączenia oczekujących przedsiębiorstw, domów czy szkół – komentuje na łamach NOS.np Koen Borges, prezes firmy Stedin.

Pomysłowi Stedin jest przeciwne holenderskie stowarzyszenie właścicieli aut elektrycznych VER.

Takie rozwiązania mogą działać odstraszająco na kierowców, którzy nadal jeżdżą na benzynie i rozważają zakup samochodu elektrycznego. Do tego dochodzi pomysł zniesienia zwolnienia elektryków z podatku od pojazdów i nieprzejrzyste zasady ustalania taryf dla publicznych stacji ładowania – komentuje Robert van Gen z VER.

Piotr Pająk

piotr.pajak@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.