REKLAMA
 
REKLAMA

Spółka PV przekombinowała z umowami. Wielomilionowa kara od UOKiK

Spółka PV przekombinowała z umowami. Wielomilionowa kara od UOKiK
Tomasz Chróstny. Fot. UOKiK

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył karę w wysokości prawie 12,5 mln zł na spółkę fotowoltaiczną. Powodem są niedozwolone zapisy zawieranych z klientami umów. Firma już wcześniej została ukarana za nieuczciwe praktyki.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał umowy podpisywane przez BO Energy (wcześniej FG Energy) za szkodliwe dla konsumentów – klientów firmy. We wzorach umów znalazł aż 12 niedozwolonych klauzul.

BO Energy to firma z Krakowa zajmująca się sprzedażą i montażem instalacji PV w całej Polsce. Umowy z klientami zawiera poza lokalem przedsiębiorstwa, oferując całościowe wykonanie instalacji fotowoltaicznej pod klucz.

REKLAMA

Zarzuty UOKiK

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów po analizie wzorów umów podpisywanych przez BO Energy uznał, że zapisy wielu klauzul chroniły tylko interesy spółki i mogły wywoływać istotne negatywne skutki dla konsumentów.

Jak wskazuje UOKiK, niekorzystne dla klientów warunki obejmowały m.in.:

  • obowiązek zatwierdzenia projektu instalacji – klient miał więc ograniczoną swobodę oceny, czy zaproponowane rozwiązania spełniają jego oczekiwania;
  • konieczność wykonania dodatkowej odpłatnej ekspertyzy wytrzymałości dachu pod rygorem zerwania umowy;
  • możliwość pojawienia się kosztów dodatkowych, co oznaczałoby wzrost ceny dla konsumenta;
  • wydłużenie terminu realizacji instalacji w przypadku niekorzystnych warunków  atmosferycznych – tyle że konsument nie wiedział, o jakich konkretnie warunkach mowa i z jakim opóźnieniem musi się liczyć;
  • możliwość wycofania się wykonawcy z realizacji umowy bez żadnej rekompensaty dla inwestora, podczas gdy w przypadku wycofania się klienta miał on płacić karę umowną 1000 zł;
  • domniemanie akceptacji wizualizacji instalacji, jeśli konsument nie zgłosi uwag w ciągu trzech dni;
  • wyłączenie z umowy istotnych dokumentów z ustaleniami i szczegółami technicznymi, bez których konsument nie miał pewności, że instalacja zostanie wykonana zgodnie z jego potrzebami i we wskazanym miejscu.

Niedozwolone zapisy nie obowiązują

Jak podkreślił Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, fotowoltaika jest poważnym wydatkiem dla konsumentów, dlatego żaden przedsiębiorca nie może stosować w umowie klauzul abuzywnych, które naruszają prawa konsumentów.

– Opracowane przez BO Energy zapisy umowy przenosiły w znacznym zakresie ryzyko prowadzenia działalności na inwestorów i nie zabezpieczały ich interesów. Mogły one spowodować tak rażąco niekorzystne dla klientów skutki jak zmiana ceny czy otrzymanie instalacji niezgodnej z oczekiwaniami i potrzebami – stwierdził Chróstny.

REKLAMA

Dlatego prezes UOKiK nałożył na BO Energy karę w wysokości 12 418 746 zł. Po uprawomocnieniu się decyzji spółka będzie musiała poinformować konsumentów, którzy zawarli z nią umowy na PV, o niedozwolonych zapisach umownych i wskazać, że mają je traktować tak, jakby ich w umowie nie było.

Kosztowne nieuczciwe praktyki

W grudniu zeszłego roku prezes UOKiK nałożył na tę samą spółkę karę w wysokości ponad 28 mln zł. Miała ona m.in. utrudniać konsumentom bezkosztowe odstąpienie od umowy. Ponadto wprowadzała ich w błąd co do współpracy z Ministerstwem Klimatu i Środowiska oraz w kwestii bezpłatnego audytu.

Więcej na ten temat w artykule: Ponad 28 mln zł kary od UOKiK dla spółki fotowoltaicznej.

Obie decyzje nie są jeszcze prawomocne.

Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Brak komentarzy
REKLAMA
 
REKLAMA
REKLAMA
Wywiady