Inwestorzy zapłacą ogromne pieniądze za prawo do budowy morskich wiatraków

Inwestorzy zapłacą ogromne pieniądze za prawo do budowy morskich wiatraków
BP

Niemiecki regulator rynku energetycznego rozstrzygnął rekordową aukcję dla morskiej energetyki wiatrowej. Ta aukcja była jednak inna niż poprzednie. Jej zwycięzcy nie tylko nie dostali gwarancji sprzedaży energii po określonej cenie, ale też będą musieli teraz zapłacić za możliwość realizacji swoich projektów. Zwycięzcy aukcji liczą na zwrot na poziomie 6-8 proc.

Federalny regulator Bundesnetzagentur rozstrzygnął pierwszą od kilku lat aukcję przeznaczoną dla morskiej energetyki wiatrowej. Jej przedmiotem nie były jednak tym razem gwarantowane ceny sprzedaży energii elektrycznej, o które wcześniej ubiegali się inwestorzy, składając oferty z konkretnymi cenami energii. Najnowsza aukcja dotyczy praw do zagospodarowania terenów przewidzianych pod budowę morskich farm wiatrowych. Inwestorzy konkurowali o nie, składając oferty zawierające kwoty, które są skłonni zapłacić za takie prawa.

W aukcji uwzględniono cztery strefy pod morskie farmy wiatrowe, których łączna moc może wynieść aż 7 GW. Trzy strefy znajdują się w niemieckiej części Morza Północnego, około 120 km na północny zachód od wyspy Helgoland. Każda z nich umożliwi budowę farm wiatrowych o mocy 2 GW.

REKLAMA

 

Strefy pod morskie farmy wiatrowe na Morzu Północnym
Strefy pod morskie farmy wiatrowe na Morzu Północnym. Źródło: Bundesnetzagentur

Natomiast jedna strefa – na 1 GW – znajduje się w niemieckiej części Morza Bałtyckiego, w odległości około 25 km od wyspy Rugia.

Wiadomo, że w ostatnim przypadku aukcję wygrała spółka celowa należąca do francuskiego koncernu paliwowo-energetycznego TotalEnergies.

 

Strefy pod morskie farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim
Strefy pod morskie farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim. Źródło: Bundesnetzagentur

Wśród wygranych, jeśli chodzi o strefy na Morzu Północnym, ma być inny paliwowy gigant – BP. Poinformował on o uzyskaniu praw do zagospodarowania stref umożliwiających postawienie morskich farm wiatrowych o łącznej mocy 4 GW. Mają one powstać w odległości około 130-150 km od wybrzeży Niemiec, na głębokościach sięgających 40 metrów.

Za prawa do budowy morskich farm wiatrowych inwestorzy, którzy wygrali poszczególne postępowania, mają zapłacić w sumie 12,6 mld euro.

Nie wszystkie środki zostaną jednak zapłacone od razu. BP przekazał, że zapłaci 10 proc. oferty (678 mln euro), a kolejne 90 proc. spłaci w okresie 20 lat, licząc od uruchomienia produkcji energii. Koncern liczy na zwrot z inwestycji wynoszący 6-8 proc.

REKLAMA

Na co Niemcy wydadzą pieniądze?

Ogłaszając wyniki najnowszej aukcji, Bundesnetzagentur poinformował jednocześnie, jak zostaną rozdysponowane pieniądze uzyskane ze sprzedaży praw do zagospodarowania morskich stref. 90 proc. przychodów z tego tytułu niemiecki regulator ma przeznaczyć na redukcję kosztów energii dla odbiorców. Natomiast po 5 proc. zostanie wydane na ochronę środowiska morskiego oraz wsparcie rybołówstwa.

Budowa farm wiatrowych, które powstaną na podstawie właśnie rozstrzygniętej aukcji, ma się zakończyć pod koniec obecnej dekady.

Realizacja aukcji to element niemieckiego planu rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, który zakłada uruchomienie do 2030 roku farm wiatrowych na morzu o łącznej mocy 30 GW.

5-10-15

Na koniec zeszłego roku moc farm wiatrowych w niemieckiej części Morza Północnego oraz Bałtyku wynosiła 8,1 GW, na co składało się 1539 zainstalowanych turbin.

Pierwsza z morskich farm wiatrowych u wybrzeży Niemiec powstała w 2010 roku. W projekcie Alpha Ventus o łącznej mocy 60 MW wykorzystano turbiny o jednostkowej mocy 5 MW.

Obecnie na morzu instalowane są już turbiny o mocy sięgającej 10 MW, a gdy realizowana będzie budowa projektów, których dotyczyło ostatnie postępowanie Bundesnetzagentur, możliwa powinna być budowa turbin o jednostkowej mocy wynoszącej przynajmniej 15 MW.

 

Morskie farmy wiatrowe w Niemczech
Morskie farmy wiatrowe w Niemczech. Źródło: BNO

Piotr Pająk 

piotr.pajak@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.