Rosyjski miliarder buduje samochód elektryczny
Już w 2012 roku w Rosji będzie można kupić samochód elektryczny rodzimej produkcji – zapowiada rosyjski miliarder Michaił Prochorow. {więcej}
Michaił Prochorow to jeden z najbogatszych ludzi w Rosji. Jego majątek magazyn Forbes szacuje na ponad 13 mld dolarów. Rosjanin kieruje m.in. funduszami inwestycyjnymi, a także syberyjskimi kopalniami cennych metali.
Prochorow to także z pewnością jeden z najwyższych miliarderów. Mierzy 204 cm, przez co – być może – blisko mu do koszykówki. Prochorow jest właścicielem drużyny koszykarskiej z NBA – New Jersey Nets.
Nowym zainteresowaniem rosyjskiego miliardera jest natomiast budowa samochodu elektrycznego – pierwszego tego rodzaju pojazdu w Rosji. Inżynierowie Prochorowa zbudowali już nawet prototyp auta, które ochrzczono rosyjską literą „ë”, wymawianą jak „jo”.
Nowy, kompaktowy samochód napędzają dwa małe silniki elektryczne, wspomagane przez jednostkę napędową, która może spalać benzynę lub gaz i która ma wytwarzać energię elektryczną. W przeciwieństwie do obecnych na rynku samochodów hybrydowych takich jak Toyota Prius, kierowca „Jo” nie będzie musiał ładować baterii – zrobi to za niego właśnie dodatkowy napęd.
Co więcej, architekci pierwszego rosyjskiego samochodu elektrycznego przekonują, że będzie on bardziej wydajny od Priusa, co może wynikać choćby z faktu, że będzie od niego dużo mniejszy, przez co również lżejszy.
„Jo” ma trafić do sprzedaży w Rosji w połowie 2012 roku, a jego prognozowana cena to 14,5 tys. dolarów. W rozwijaniu nowej technologii Prchorow z pewnością będzie miał poparcie rosyjskich władz. Prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew, od pewnego czasu zapewnia o swoim poparciu dla rozwoju rodzimego hi-tech.