REKLAMA
 
REKLAMA

Ile samochodów elektrycznych mamy w Polsce? Nowe dane

Ile samochodów elektrycznych mamy w Polsce? Nowe dane
Źródło: PZPM, PSNM

W Polsce mamy już ponad 76 tys. samochodów zasilanych wyłącznie energią elektryczną. W tym niemal 20 tys. zostało zarejestrowanych od początku 2024 r. To wzrost liczby rejestracji względem zeszłego roku, ale nieznaczny. 

Według danych z końca października 2024 r. w Polsce było zarejestrowanych łącznie 76 240 osobowych, dostawczych i ciężarowych samochodów całkowicie elektrycznych (BEV). Przez 10 miesięcy 2024 roku przybyło ich 19 763, co było liczbą o 5 proc. wyższą niż w analogicznym okresie 2023 r.

Takie dane prezentuje Licznik Elektromobilności uruchomiony przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności (PSNM).

REKLAMA

Zgodnie z Licznikiem Elektromobilności pod koniec października 2024 r. po polskich drogach jeździło 132 812 elektrycznych samochodów osobowych. W pełni elektrycznych aut (BEV) jest w tej liczbie 68 634, pozostała część, tj. 64 178 pojazdów, to hybrydy typu plug-in (PHEV).

Park elektrycznych samochodów dostawczych i ciężarowych liczył pod koniec października 7639 sztuk, a flota elektrycznych motorowerów i motocykli – 23 027. Liczba osobowych i dostawczych aut hybrydowych zwiększyła się do 904 104 pojazdów. Pod koniec października park autobusów elektrycznych w Polsce wzrósł do 1348 sztuk, a wodorowych – do 80.

Licznik Elektromobilności - liczba aut elektrycznych
Źródło: PZPM, PSNM

Przybywa stacji ładowania

Jak wynika z Licznika Elektromobilności, wraz ze wzrostem rejestracji pojazdów z napędem elektrycznym przybywa stacji ładowania. Pod koniec października 2024 r. w Polsce funkcjonowały 8184 ogólnodostępne punkty ładowania pojazdów elektrycznych (4528 stacji). Wśród nich 30 proc. stanowiły szybkie punkty ładowania prądem stałym (DC), a 70 proc. – wolne punkty prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW.

Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności podkreśla, że najlepiej rozwiniętą infrastrukturę dla pojazdów zeroemisyjnych wśród polskich miast mają Warszawa, Gdańsk, Szczecin, Kraków, Poznań i Łódź.

 

Licznik elektromobilności - Infrastruktura ładowania
Źródło: PZPM, PSNM

Bariery w elektryfikacji flot

Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz PSNM, zwraca uwagę, że rząd opracował skierowany niedawno do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o elektromobilności. Oprócz wymogu nabywania wyłącznie zeroemisyjnych autobusów przed samorządy powyżej 100 tys. mieszkańców czy konieczności ustanawiania stref czystego transportu w najbardziej zanieczyszczonych tlenkami azotu miastach, zaproponowano w nim zniesienie obowiązku dysponowania we flocie odpowiednim udziałem pojazdów elektrycznych przez przedsiębiorstwa realizujące zadania komunalne.

REKLAMA

W praktyce zaproponowane do zniesienia przepisy były jednym z najważniejszych narzędzi motywujących samorządy do modernizacji floty i przejścia na bardziej ekologiczne rozwiązania w transporcie. Obowiązek ten funkcjonował przez około 6 lat mimo skromnej oferty rynkowej i braku programów wsparcia. Zniesienie ustawowych wymogów zaproponowano w momencie, w którym na rynku dostępnych jest wiele pojazdów elektrycznych idealnych do realizacji zadań komunalnych oraz planowane są odpowiednie instrumenty finansowania.

Jak zaznacza Jan Wiśniewski, PSNM liczy, że projekt nowelizacji zostanie w tym zakresie zmieniony. Wraz z czołowymi producentami pojazdów ciężkich PSNM wystosował w tej sprawie do Ministerstwa Klimatu i Środowiska list otwarty. Apeluje w nim o ponowne rozważenie proponowanych zmian i przeprowadzenie powtórnych konsultacji z uwzględnieniem przedstawicieli sektora transportu i innych uczestników rynku. Ma to na celu wypracowanie rozwiązań, które będą zgodne z celami długoterminowymi w zakresie modernizacji transportu publicznego, a także ochrony środowiska.

Jak nakręcić sprzedaż elektryków?

Jakub Faryś, prezes PZPM, podkreśla, że jedną z najistotniejszych wiadomości ostatnich dni jest przesłanie do zaopiniowania nowego programu dofinansowania do zakupu pojazdów zeroemisyjnych z wykorzystaniem środków z Krajowego Planu Odbudowy.

Jakub Faryś wyjaśnia, że renegocjując warunki wykorzystania pieniędzy z KPO, polski rząd zrezygnował z wprowadzenia od 2026 r. podatku od posiadania samochodu osobowego, a uzgodnił z Komisją Europejską, że 375 mln euro zostanie przeznaczone na dofinansowanie zakupu nowych osobowych samochodów zeroemisyjnych wyłącznie przez osoby fizyczne, w tym prowadzące działalność gospodarczą.

Tymczasem, jak podkreśla Jakub Faryś, niemal 90 proc. pojazdów elektrycznych w Polsce kupują firmy. Z uwagi na to PZPM wielokrotnie sugerował, aby część środków przeznaczyć na zakup pojazdów do firm oraz podnieść maksymalną cenę finansowanego samochodu.

Nowe dopłaty w Moim Elektryku 2.0

Z dopłat w programie Mój Elektryk 2.0 mają skorzystać osoby fizyczne, w tym prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Dotacja w wysokości 18 750 zł -30 000 zł będzie dotyczyła zakupu gotówkowego, leasingu oraz wynajmu długoterminowego auta zeroemisyjnego. Będzie można skorzystać również z dodatkowych środków za złomowanie starego pojazdu.

Łączne dofinansowanie w Moim Elektryku 2.0 nie będzie mogło przekroczyć 40 tys. zł. Warto dodać, że ograniczono maksymalną cenę brutto finansowanego pojazdu do 225 tys. zł. Całkowita wartość programu to ponad 1,6 mld zł.

Szerzej o nowym programie dopłat do osobowych samochodów elektrycznych pisaliśmy w artykule: Dopłaty w Moim Elektryku 2.0 także na zezłomowanie auta.
Katarzyna Poprawska-Borowiec

katarzyna.borowiec@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

stacji benzynowych mamy 7900 więc jest już więcej punktów ładowania

„podnieść maksymalną cenę finansowanego samochodu”, kogoś chyba pogięło.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA