Strefy czystego transportu na nowych zasadach. Cztery miasta na celowniku
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o elektromobilności zakładający zmiany w zakresie stref czystego transportu. Nowe prawo zmienia także wymogi dotyczące elektryfikacji transportu publicznego w miastach. Największe polskie metropolie będą mogły kupować tylko zeroemisyjne autobusy.
Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, który przygotowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Projekt zakłada, że w miastach z liczbą mieszkańców powyżej 100 tys. zostanie wprowadzony obowiązek ustanawiania stref czystego transportu, jeśli przekroczony w nich zostanie dopuszczalny poziom stężenia dwutlenku azotu (NO2) w powietrzu. Granice stref czystego transportu będą mogły określić samorządy.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska informuje, że dotychczas przekroczenie dopuszczalnego poziomu NO2 zanotowano w 4 strefach, gdzie prowadzona jest analiza jakości powietrza. Miało to miejsce w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu oraz Katowicach.
Projekt regulacji opracowanych w resorcie klimatu zakłada, że jeśli ocena jakości powietrza obejmuje więcej niż jedno miasto powyżej 100 tys. mieszkańców w ramach strefy, dla której jest prowadzone badanie, obowiązek utworzenia strefy czystego transportu dotyczyć będzie jedynie tego miasta, na którego terenie zostało odnotowane przekroczenie.
Obowiązek tworzenia stref czystego transportu ma obejmować metropolie, na których obszarze zostanie stwierdzone przekroczenie poziomów NO2 w sprawozdaniu na temat jakości powietrza przygotowywanym do 30 kwietnia każdego roku przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Te miasta będą zobowiązane do ustanowienia strefy czystego transportu od 1 stycznia roku następującego po roku, w którym prezydent miasta otrzymał wyniki oceny GIOŚ.
Strefy czystego transportu – zasady działania
Zgodnie z obecnym brzmieniem ustawy o elektromobilności na terenie gminy można ustanowić strefę czystego transportu obejmującą drogi, których zarządcą będzie gmina. Do strefy nie zostaną dopuszczone pojazdy samochodowe inne niż: (1) elektryczne; (2) napędzane wodorem; (3) napędzane gazem ziemnym; (4) wyłączone na podstawie uchwały rady gminy. Ponadto z zakazu wjazdu do strefy czystego transportu mogą być wyłączone m.in. pojazdy policji, wojska, administracji centralnej oraz służb ratowniczych.
Rada gminy w uchwale ustanawiającej strefę czystego transportu może dopuścić wjazd do strefy w godzinach 9–17, w okresie nie dłuższym niż 3 lata od dnia ustanowienia strefy, pod warunkiem uiszczenia opłaty. Nie może ona być wyższa niż 2,5 zł/godz. w przypadku opłaty jednorazowej lub 500 zł w przypadku opłaty abonamentowej za jeden miesiąc.
W uzasadnieniu najnowszych zmian w projekcie ustawy o elektromobilności Ministerstwo Klimatu i Środowiska podkreśla, że gminy nie podejmują się tworzenia stref czystego transportu nawet w przypadku złej jakości powietrza na swoim obszarze.
Te miasta będą mogły kupować tylko zeroemisyjne autobusy
Przyjęty przez Radę Ministrów projekt nowelizacji ustawy o elektromobilności zmienia wymogi dotyczące elektryfikacji transportu publicznego w największych polskich miastach.
Propozycje rządu zakładają, że od 2026 r. miasta powyżej 100 tys. mieszkańców będą mogły kupować wyłącznie autobusy zeroemisyjne. Jednocześnie nowe regulacje mają odciążyć samorządy o liczbie mieszkańców powyżej 50 tys., które obecnie muszą realizować obowiązki w zakresie elektryfikacji floty transportowej wynikające z dotychczasowego brzmienia ustawy o elektromobilności.
Według dotychczasowej wersji ustawy o elektromobilności jednostki samorządu terytorialnego obejmujące powyżej 50 tys. mieszkańców są zobowiązane do świadczenia usług lub zlecania świadczenia usługi komunikacji miejskiej przy zapewnieniu minimalnego udziału autobusów zeroemisyjnych lub napędzanych biometanem w użytkowanej flocie pojazdów na minimalnym poziomie:
- 5 proc. od 1 stycznia 2021 r.,
- 10 proc. od 1 stycznia 2023 r.,
- 20 proc. od 1 stycznia 2025 r.,
- docelowo – 30 proc. liczby użytkowanych pojazdów od 1 stycznia 2028 r.
Po wejściu w życie nowelizacji w kształcie przyjętym przez Radę Ministrów te samorządy mają zostać zwolnione z konieczności elektryfikacji transportu miejskiego.
Skutki smogu w Polsce
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapewnia, że zmiany w ustawie o elektromobilności przyczynią się do poprawy jakości powietrza w polskich miastach. Ministerstwo powołuje się przy tym na dane Śląskiego Centrum Chorób Serca oraz Uniwersytetu Śląskiego, które potwierdzają, że zjawisko smogu powoduje zwiększenie liczby hospitalizacji i zgonów wśród obywateli. Według szacunków, które przytacza resort, w 2019 r. odnotowano w naszym kraju około 43 tys. przedwczesnych zgonów ze względu na przekroczenie poziomu dopuszczalnego pyłu zawieszonego PM2,5 w powietrzu.
Podwyższony poziom najbardziej toksycznej składowej spalin, czyli tlenków azotu, ma powodować częstsze występowanie zawałów serca (o 12 proc.), udarów mózgu (o 16 proc.), zatorowości płucnej (o 18 proc.) oraz migotania przedsionków serca (o 24 proc).
Regulacje zawarte w najnowszym projekcie nowelizacji ustawy o elektromobilności wprost wynikają ze zobowiązań Polski przyjętych w Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO).
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Moja rada – lepiej brzmi 100 tys. przedwczesnych zgonów i koniecznie dodać „w męczarniach”. Szkoda tylko że nie powiedzieli o ile przedwczesnych a dokładnie o 1 minutę.
Nie rozumiem słowa zeroemisyjne, to ma czym te pojazdy poruszać się będą? Przecież opony też się ścierają i tworzą mikropył. Kiedyś podano ile średnio przez Warszawę przejeżdża samochodów, to podzieliłem to przez 50km i przez 60.000km jako średni przebieg opony, to wyszło mi kilkaset zdartych opon dziennie tylko w Warszawie – wiem że to szacunek, ale pokazuje skalę problemu. i gdzie ta guma z opon się podziała?
I bardzo dobrze.
Mateusz Morawiecki chciał pozbyć się aut spalinowych i wprowadzić wysoki podatek od ich posiadania niesety Tusk i Hołownia zablokowali te pożyteczne zmiany i ich nie interesuje zdrowie Polaków.
Mam nadzieję, że jak PiS wróci do władzy to bezzwłocznie przywróci podatek od samochodów spalinowych!
Oczywiście, czemu nie, pierwszy zapisuje się w kolejce, żeby państwo wymieniło mój spalinowy samochód na elektryka, dzięki któremu mogę dojeżdżać 40km do pracy 🙂
Niestety mnie nie stać i nie będzie stać, bo zbieram na wkład własny na mieszkanie w tym oto mieście.
po dokonaniu oplaty 500 zlotych miesiecznie samochodem mozna wjechac do strefy czystego transportu. czysty portfel czyste powietrze
Dyskryminacja osób mniej zamożnych, których nie stać na nowe samochody