Obama chce ograniczyć import ropy o 1/3

Prezydent Stanów Zjednoczonych chce drastycznie zmniejszyć zależność swojego kraju od ropy naftowej. Co proponuje w zamian? {więcej}
Podczas środowego wystąpienia na Uniwersytecie Georgetown Obama wezwał do redukcji importu ropy o 1/3 do roku 2025 – m.in. poprzez inwestycje w alternatywne źródła energii.
W szczególności prezydent USA zwrócił uwagę na potrzebę popularyzacji aut z napędami elektrycznymi czy gazowymi, zwiększanie efektywności w zużyciu energii nowych modeli czy wykorzystanie biopaliw.
Obecnie Stany Zjednoczone konsumują 1/4 światowego zużycia ropy naftowej, a produkują zaledwie 2%. Ograniczenie amerykańskiego importu ropy o 1/3 obecnie odpowiadałoby ok. 3-4 milionom baryłek dziennie. Osiągnięcie zakładanego poziomu redukcji ropy pozwoliłoby Amerykanom uniezależnić się od zakupów tego surowca na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej.
The New York Times zauważa, że Obama zawdzięcza wybór na stanowisko prezydenta w 2008 roku m.in. wysokim cenom ropy, które działały na niekorzyść urzędującej wcześniej republikańskiej administracji Busha. Wysokie ceny ropy w przypadku zbliżających się, kolejnych wyborów mogą działać tym razem na niekorzyść rządzących Demokratów.