Chiny będą największym rynkiem samochodów elektrycznych na świecie. Wie to już BMW
W opinii wielu ekspertów rynku motoryzacyjnego Chiny mogą stać się największym rynkiem samochodów elektrycznych na świecie.
Chińskie władze walczące z problemem smogu w chińskich miastach już wprowadzają pierwsze zachęty dla osób, które przesiądą się do aut z napędem elektrycznym. Pekin chce wprowadzić na chińskie ulice do 2020 r. około 5 mln tego rodzaju pojazdów.
W 2012 r. w Chinach sprzedano ponad 12,7 tys. elektrycznych aut. W zeszłym roku było to już 17,6 tys.
Jak na razie najczęściej kupowanym autami elektrycznymi w Chinach są modele rodzimych producentów. W czołówce sprzedaży są BYD Qin, Chery QQ3, BYDe6, Zotye Zhidou E20 czy JAC J3 EV. Wkrótce to może się jednak zmienić. Potencjał chińskiego rynku EV dostrzegają bowiem potentaci rynku motoryzacyjnego z Niemiec czy USA.
Niedawno samochody elektryczne w Chinach zaczęła sprzedawać amerykańska Tesla, a wcześniej potencjał chińskiego rynku samochodów elektrycznych przyciągnął amerykańskiego miliardera Warrena Buffeta, który zainwestował w tamtejszego producenta samochodów zasilanych energią elektryczną BYD.
We wrześniu br. sprzedaż swoich pierwszych elektryków w Chinach ma uruchomić BMW. Obecnie Niemcy prowadzą już pierwsze zapisy, które spotykają się z dużym zainteresowaniem chińskich klientów. W pierwszej kolejności na rynek ma trafić model i3 oraz sportowa hybryda i8. Wiadomo, że i3 będzie kosztować w Państwie Środka minimum 450 tys. juanów, czyli ok. 72 tys. dolarów.
gramwzielone.pl