Tesla uruchomiła gigafabrykę pod Berlinem
Z nowej niemieckiej fabryki Tesli wyjechał wczoraj pierwszy samochód. Docelowo mają w niej powstawać również baterie, które – jak stwierdził wczoraj Elon Musk podczas uroczystości otwarcia Gigafactory Berlin – staną się jednym z czterech podstawowych komponentów systemu energetycznego przyszłości.
Tesla rozpoczęła wczoraj oficjalnie produkcję samochodów w swojej kolejnej fabryce. Po fabrykach samochodów elektrycznych w Kalifornii i Szanghaju, a także po fabryce baterii w Nevadzie, przyszedł czas na uruchomienie pierwszej fabryki amerykańskiego koncernu w Europie (równocześnie uruchamiana jest kolejna fabryka w Teksasie).
Nowa fabryka Tesli pod Berlinem – zbudowana kosztem 5 miliardów euro – ma odciążyć dotychczasowe fabryki, które będą mogły skupić się na produkcji na rynki amerykański i chiński. Jak podkreśla Tesla, umiejscowienie łańcuchów dostaw na miejscu zmniejszy też koszty dostaw samochodów na rynek europejski (ostatnio Tesle dla europejskich klientów były dostarczane z Szanghaju).
W fabryce znajdującej się w Grunheide pod Berlinem początkowo będzie produkowany Model Y. Amerykańska firma nie podaje, jakie są obecne zdolności produkcyjne. Niemieckie media poświęcone motoryzacji poinformowały, że w ciągu pierwszych kilku tygodni wyprodukowanych ma zostać około 2 tys. aut. Natomiast po sfinalizowaniu pierwszego etapu inwestycji ma być możliwa produkcja 500 tys. elektrycznych Tesli.
Dla porównania – w całym 2021 roku Tesla wyprodukowała w sumie 930,4 tys. samochodów, w tym 906 tys. Modeli 3 i Y, a także 24,4 tys. Modele S i X.
Obecnie Tesla prowadzi rekrutację kadry nowej fabryki, która jest adresowana również do potencjalnych pracowników z Polski. W tym celu uruchomiona została polska strona Tesli z ofertami pracy w Gigafactory Berlin.
Nie tylko samochody
Z czasem berlińska fabryka ma produkować również baterie, którym Elon Musk poświęcił większą część swojego wczorajszego wystąpienia, kiedy w obecności niemieckiego kanclerza Olafa Scholza ogłaszał rozpoczęcie działalności Gigafactory Germany.
Elon Musk stwierdził, że uruchomienie nowej fabryki to duży krok w kierunku budowania systemu energetycznego przyszłości, który będzie bazować głównie na czterech komponentach – energetyce wiatrowej, fotowoltaice, bateriach i samochodach elektrycznych.
W berlińskiej fabryce miałyby powstawać najnowsze baterie Tesli w nowym większym formacie 4680. Te baterie powinny zapewnić większą efektywność kosztową i według Tesli mają być dużym krokiem w rozwoju technologii bateryjnych.
Jednak na razie pierwsze elektryczne Tesle, które wyjadą z berlińskiej fabryki, zostaną wyposażone w mniejsze ogniwa bateryjne 2710.
Nie jest do końca pewne, jaki będzie skład katod przyszłych baterii Tesli. Elon Musk od dłuższego czasu zwraca uwagę na problemy z dostępem do surowców wykorzystywanych w produkcji najwydajniejszych baterii litowo-jonowych bazujących na katodzie niklowo-manganowo-kobaltowej (NMC). Dlatego Tesla, podobnie jak inni producenci samochodów elektrycznych, zwiększa wykorzystanie mniej wydajnych, ale tańszych baterii litowo-żelazowo-fosforanowych (LFP).
W czasie wizyty w Berlinie Elon Musk potwierdził, że przynajmniej w najbliższej przyszłości Tesla będzie nadal bazować na bateriach NMC w zakresie aut z największym zasięgiem, a baterie LFP będzie wykorzystywać w autach z gorszymi parametrami. Musk zaznaczył przy tym, że widzi możliwości większego wykorzystania manganu jako kluczowego komponentu bateryjnych katod.
W ocenie Elona Muska, transformacja globalnego systemu energetycznego, aby stał się w pełni zrównoważony, będzie wymagać wyprodukowania baterii o gigantycznej pojemności 300 TWh.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.