PSPA: nawet 100 tys. prywatnych ładowarek w Polsce w 2025

PSPA: nawet 100 tys. prywatnych ładowarek w Polsce w 2025
Karlis Dambrans, flickr cc

Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych szacuje na 80100 tys. punktów potencjał polskiego rynku prywatnej infrastruktury ładowania samochodów elektrycznych. Stowarzyszenie reprezentujące krajowy sektor elektromobilności podkreśla, ze niezbędne jest wdrożenie rozwiązań prawnych, które ułatwiłyby instalację ładowarek w budynkach mieszkalnych wielorodzinnych.

Jak ocenia Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych, o ile mieszkańcy budynków jednorodzinnych bez większego problemu mogą ładować samochody w swoich domach, o tyle taki komfort ma tylko 2 proc. właścicieli aut elektrycznych, którzy mieszkają w budynkach wielorodzinnych.

Zdaniem większości ankietowanych przez PSPA, czas, który mogliby przeznaczać na ładowanie w domach, to nawet 5-8 godzin (63 proc. odpowiedzi), np. w porze nocnej. Natomiast poza miejscem zamieszkania 62 proc. respondentów chce przeznaczać na ten cel maksymalnie jedną godzinę, najlepiej w ciągu dnia.

REKLAMA

– Nocne ładowanie jest korzystne dla systemu elektroenergetycznego. Występuje dolina zapotrzebowania na energię elektryczną, a poziom wykorzystania mocy wytwórczych jest niski. Poza wygodą, bo rano mamy naładowany, gotowy do jazdy samochód, to także oszczędność. Dzięki taryfie nocnej koszty ładowania są niższe – mówi Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSPA.

PSPA podkreśla, że główną barierą rozwoju przydomowych punktów ładowania jest brak rozwiązań prawnych dedykowanych dla tego rodzaju infrastruktury. Na gruncie obowiązujących regulacji instalacja ładowarki na parkingu znajdującym się wewnątrz budynku wielorodzinnego lub do niego przyległym obarczona jest wieloma trudnościami.

Krajowe prawo nie przewiduje jeszcze obowiązku instalacji infrastruktury kanałowej i punktów ładowania w nowo budowanych budynkach mieszkalnych wielorodzinnych, co wynika z unijnej dyrektywy nr 2018/844.

Brakuje środków prawnych, które ułatwiłyby osobie zainteresowanej instalację punktu także w istniejącym budynku wielorodzinnym. Obowiązujące uregulowania w obszarze przyłączania do sieci oraz zasad rozliczeń z tytułu korzystania z sieci dystrybucyjnej powodują ponadto zbyt duże obciążenia finansowe podmiotów przyłączonych do sieci.

Wspólnoty mieszkaniowe nie są także uprawnione do wsparcia z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu.

REKLAMA

Według raportu „Polish EV Outlook 2019”, przy założeniu optymalnego wykorzystania środków z FNT, park pojazdów elektrycznych w Polsce w 2025 r. może wynieść 298,6 tys. sztuk, przy liczbie publicznie dostępnych punktów ładowania 29,9 tys.

Według estymacji opartej na liczbie rejestrowanych pojazdów potencjał punktów prywatnych szacowany jest na 80-100 tys.

– Wszystko zależy od systemowego podejścia i wsparcia rynku. W krajach bardziej rozwiniętych w zakresie elektromobilności, prywatna infrastruktura ładowania traktowana jest jako ważny czynnik rozwoju całego rynku. W Holandii na koniec 2018 r. funkcjonowało ponad 100 tys. prywatnych punktów ładowania – mówi Maciej Mazur.

PSPA wskazuje, że dopłata do infrastruktury ładowania obowiązująca w Wielkiej Brytanii wynosi 75 proc. kosztów instalacji domowej ładowarki, ale nie może przekroczyć 500 funtów. Od lipca br. system wsparcia obejmuje wyłącznie „inteligentne punkty” ładowania spełniające określone wymagania techniczne, a do połowy grudnia 2018 r. dopłaty objęły ponad 60 tys. punktów.

W Irlandii od początku 2018 r. obowiązuje wsparcie w zakresie zakupu i instalacji w domu stacji ładowania, które wynosi 600 euro.

W Szwecji można otrzymać od zeszłego roku 10 tys. koron lub połowę ceny domowej stacji.

Z kolei w Austrii wysokość wprowadzonej dopłaty do ładowarki AC o mocy do 22 kW wynosi 200 euro.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.