"RZ": Polska spóźniona z analizą kosztów inteligentnego opomiarowania
{więcej}Unijne dyrektywy energetyczne wymagają od krajów UE-28 przygotowania analizy opłacalności wdrożenia inteligentnych liczników, od której będzie zależała decyzja o ich implementowaniu. Nasz kraj takiej oceny nie wykonał na czas, co może oznaczać, że niezależnie od opłacalności będziemy musieli zainstalować inteligentne liczniki.
Polska wraz z Niemcami i Hiszpanią nie wykonały na czas analizy mającej na celu oszacowanie kosztów wdrożenia inteligentnego opomiarowania. Tego rodzaju analiza miała przesądzić czy w poszczególnych krajach Unii Europejskiej inteligentne liczniki bedą wdrażane. Jak informuje „Rzeczpospospolita”, spóźnienie naszego kraju w oszacowaniu kosztów wdrożenia inteligentnego opomiarowania oznacza, że do 2020 roku obowiązkowo będziemy musieli inteligentne liczniki zamontować u 80% odbiorców energii, których liczba w naszym kraju wynosi ok. 16,8 mln.
– Z prawie rocznym opóźnieniem, czyli 31 lipca, analogiczną analizę opublikowały Niemcy. Wnioski dla Polski są takie, że wskazane byłoby skorzystanie z przykładu niemieckiego i wykonanie analizy definiującej nawet mniej ambitne niż proponowane przez Komisję Europejską, ale realistyczne cele wprowadzenia „smart”. Zmniejszyłoby to niepewność po stronie spółek dystrybucyjnych i w efekcie nadało nowy impuls do rozwoju inteligentnego pomiaru energii elektrycznej w Polsce – „Rzeczpospolita” cytuje Sebastiana Jandę z PwC.
Jak wskazuje cytowany przez „RZ” ekspert, koszt montażu inteligentnych liczników w Polsce szacuje się na ok. 7 mld zł, jednak może on być w rzeczywistości niższy dzięki osiągnięciu efektów skali. Według Urzędu Regulacji Energetyki, wykorzystanie inteligentnych liczników dzięki zmianie zachowań odbiorców może przełożyć się na wygenerowanie oszczędności energii na poziomie 10%.
gramwzielone.pl
