Hiszpańska branża fotowoltaiczna idzie do sądu: "rząd zachęca do zamykania elektrowni OZE"
{więcej}Rząd w Madrycie wprowadza kolejne ograniczenia w systemie wsparcia rodzimego sektora energetyki odnawialnej. Po serii cięć w dopłatach i nakładaniu retroaktywnych podatków, branża OZE w Hiszpanii alarmuje, że grozi jej bankructwo, a tamtejszy związek fotowoltaiczny przygotowuje sądowy pozew przeciwko swojemu rządowi.
Unión Española Fotovoltaica (UNEF) – hipszańskie stowarzyszenie branży fotowoltaicznej zapowiedziało, że ostatnie cięcia w systemie wsparcia dla operatorów instalacji PV zostaną zaskarżone do sądu, a reprezentujący je prawnicy już przygotowują odpowiedni pozew, ktory ma trafić do sądu na przełomie września i sierpnia.
To nie pierwszy tego rodzaju przypadek w Hiszpanii, której rząd od trzech lat systematycznie ogranicza wsparcie dla inwestycji OZE zrealizowanych nawet przed wprowadzeniem w życie zmian. Hiszpańska branża solarna szacuje, że od 2010 r. nowe regulacje ograniczyły poziom przychodów z elektrowni OZE w sumie o 50-60%.
Najnowsze regulacje przygotowane przez hiszpański rząd zakładają wprowadzenie odgórnego i retroaktywnego poziomu wsparcia gwarantującego stopę zwrotu z inwestycji w OZE na poziomie 7,5% przed opodatkowaniem. Po opodatkowaniu realny IRR może wynieść zaledwie 5 – 5,5%.
– Proponowana maksymana stopa zwrotu, która po opodatkowaniu może wynieść zaledwie 5 – 5,5%, odnosi się do początkowych kosztów inwestycji. Jeśli koszt kapitału przyznanego na finansowanie projektu jest wyższy niż ten procent, wówczas niemożliwe jest osiąganie jakichkolwiek zysków. (…) Jeśli jesteś inwestorem, twoja stopa zwrotu maleje z 6% do 1%. Jeśli kupiłeś projekt rok temu, lizcby które brałeś wówczas pod uwagę teraz są już nic nie warte – komentuje ostatnie cięcia Tomas Diaz z UNEF.
Dzięki ostatnim zmianom hiszpański rząd chce ograniczyć rosnący w szybkim tempie deficyt rodzimego sektora energetycznego, który wynosi już ponad 26 mld euro, a w tym roku ma wzrosnąć o 4,5 mld euro.
gramwzielone.pl
