Nowelizacja zasad przyłączenia OZE do sieci energetycznych

Nowelizacja zasad przyłączenia OZE do sieci energetycznych
Net_efekt, flickr cc-by-2.0

Kwestia zmiany zasad przyłączania do sieci nowych źródeł energii wywołuje wiele kontrowersji.{więcej}

Ubiegłoroczne zmiany w prawie energetycznym na inwestorów zamierzających podłączać do sieci energetycznych nowe elektrownie nałożyły obowiązek wnoszenia do Urzędu Regulacji Energetyki zaliczek, których wysokość jest uzależniona od mocy planowanego źródła energii, a także składania wypisu i wyrysu z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Wartość zaliczek to 30 zł w przeliczeniu na 1 kW mocy.

Celem powyższych zmian było ograniczenie liczby potencjalnych wniosków o przyłączenie do sieci do projektów mających rzeczywiste szanse na realizację, a także wykluczenie aplikacji, które tylko blokowałyby przyłączanie kolejnych elektrowni.

REKLAMA

Tymczsem kolejne zmiany w tej kwestii, których implementację planuje resort gospodarki, zakładają zastąpienie obowiązku składania wypisu i wyrysu z MPZP, dokumentem w postaci wypisu i wyrysu ze studium uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego, co – zdaniem Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej – może utrudnić procedurę podpisywanie nowych umów przyłączeniowych.

Ostatnio głos w tej kwestii zabrał na łamach portalu wnp.pl Artur Różycki, prezes Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej. – Podzielamy opinię Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, że umożliwienie składania wniosków o wydanie warunków przyłączenia do sieci na podstawie wypisu i wyrysu ze studiów uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego oraz oczywiście po wpłaceniu zaliczki na poczet kosztów przyłączenia może doprowadzić do paraliżu procedur przyłączania nowych źródeł wytwórczych do sieci – komentuje dla wnp.pl Różycki.

Jak informuje wnp.pl – obecnie w obiegu jest wiele umów na przyłączenie nowych źródeł energii, których szanse na realizacje są wątpliwe i które blokują możliwość podpisywania nowych umów przyłączeniowych ze względu na ograniczony potencjał sieci energetycznych.

REKLAMA

– W tej sytuacji zmiana prawa ułatwiająca składanie wniosków o wydanie warunków przyłączenia, które po wydaniu są przecież ważne aż 2 lata, może spowodować lawinę wniosków o wydanie warunków przyłączenia i powrót do sytuacji sprzed ubiegłorocznej nowelizacji prawa energetycznego, czyli znowu powstanie olbrzymiej kolejki projektów do przyłączeń przy pełnej świadomości, że wiele z nich nigdy nie zostanie zrealizowanych, a zablokują dostęp do sieci projektom dobrze przygotowanym – czytamy na wnp.pl.

Kolejna z proponowanych przez rząd zmian w zakresie reguł wydawania zgody na przyłączenia stanowi, iż operatorzy sieci energetycznych będą mogli odmawiać rozpatrywania nowych aplikacji o przyłączenia w przypadkach, gdy z dostępnych możliwości przyłączeń wynika, że na nowe elektrownie nie ma po prostu miejsca.

O ile zmianę tą krytykuje PSEW, za jej wprowadzeniem opowiada się Polskie Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej.

– Idzie w tym o to, że obecnie możemy nie rozpatrywać wniosku o wydanie warunków przyłączenia tylko wówczas, gdy jest on niekompletny, a inaczej musimy go zbadać, ocenić jego wpływ na pracę krajowego systemu elektroenergetycznego, czyli wydawać pieniądze m.in. na ekspertyzy nawet w sytuacji, gdy wiemy, że w dającej się przewidzieć perspektywie nie ma sensu ani wydawać kolejnych warunków przyłączenia, ani zawierać nowych umów przyłączeniowych, bo z już zawartych umów przyłączeniowych i tempa rozwoju sieci wynika, że dane przyłączenie jest nierealne. Nie warto, naszym zdaniem, przyjmować wniosków o wydanie warunków przyłączenia w sytuacji, gdy z dostępnych danych technicznych wynika odmowa przyłączenia – tłumaczy na łamach wnp.pl prezes PTPiREE.

Zmiany w zakresie reguł przyłączania do sieci energetycznych nowych mocy zostały już zaakceptowane przez parlamentarną podkomisję energetyki Komisji Gospodarki.



D.Ł.