Ceny zielonych certyfikatów w górę po zapowiedzi skupu interwencyjnego
{więcej}Ministerstwo Gospodarki utrzymuje plany wprowadzenia dodatkowych regulacji, które miałyby przeciwdziałać nadpodaży zielonych certyfikatów i załamania się ich giełdowych cen, a na zapowiedzi MG zaczyna reagować rynek.
Podczas wczorajszego posiedzenia Sejmu nowy wiceminister gospodarki Jerzy Pietrewicz poinformował, że w celu ograniczenia nadpodaży zielonych certyfikatów kluczowe będzie ograniczenie podaży certyfikatów w nowym systemie wsparcia dla OZE dla technologii współspalania, a także dla dużych, zamortyzowanych elektrowni wodnych, które w ocenie wiceministra takiego wsparcia nie potrzebują. Jak podkreślił Jerzy Pietrewicz, wsparcie powinno zasilać nowe inwestycje w OZE.
Wiceminister gospodarki zapowiedział także, iż MG chce wprowadzić okres, w którym należy obowiązkowo umorzyć uzyskane świadectwa pochodzenia. Ma on wynosić maksymalnie 2 lata. Jak informował podczas wczorajszego spotkania parlamentarnego zespołu ds. energetyki Janusz Pilitowski, szef Departamentu Energetyki Odnawialnej w Ministerstwie Gospodarki, brak takiego mechanizmu w obecnym prawie sprawia, że na rynku są jeszcze nieumorzone certyfikaty, które zostały wydane w latach 2006-07.
Dodatkowym pomysłem resortu gospodarki jest brak możliwości zrealizowania obowiązku OZE przez zobowiązane do niego podmioty poprzez wpłacenie opłaty zastępczej, gdy cena zielonych certyfikatów na Towarowej Giełdzie Energii spadnie poniżej 75% wartości opłaty zastępczej.
Resort gospodarki rozważa także przyjęcie pomysłów sygnalizowanych wcześniej przez niektórych przedstawicieli branży OZE, zgodnie z którymi w przypadku dużej nierównowagi na rynku zielonych certyfikatów ich interwencyjny zakup miałby przeprowadzić Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Po podaniu tych informacji podczas wczorajszego wystąpienia Jerzego Pietrewicza cena zielonych certyfikatów na TGE zanotowała wczoraj nienotowany od dawna wzrost – ze 100 zł/MWh na ponad 120 zł/MWh.
Rozwiązania przedstawione wczoraj w Sejmie przez Jerzego Pietrewicza to kontynuacja pomysłów, które dwa tygodnie temu podczas posiedzenie sejmowej podkomisji ds. energetyki przedstawił Janusz Pilitowski.
Wprowadzenie wyżej wspomnianych propozycji do projektu ustawy o OZE lub za pomocą rozporządzeń Ministra Gospodarki oznaczałoby zwiększenie pewności wśród inwestorów zarabiających na sprzedaży zielonych certyfikatów, którzy wobec obecnego załamania się cen certyfikatów, nie realizują przyjętych wcześniej biznesplanów, a także z pewnością poprawiłoby ocenę inwestycji OZE przez sektor finansowy.
W projekcie ustawy o OZE z października 2012 r. jedyną regulacją, która może przeciwdziałać spadkowi ceny certyfikatów jest zapis mówiący o możliwości zwiększenia obowiązku OZE przez Ministerstwo Gospodarki w sytuacji, gdy giełdowa cena certyfikatów będzie utrzymywać się poniżej 75% wartości opłaty zastępczej przynajmniej przez dwa kwartały. W ocenie wielu inwestorów z sektora OZE taki zapis nie gwarantuje stabilności dla realizowanych przez nich inwestycji i należy poprzeć go dodatkowymi regulacjami.
gramwzielone.pl