Co dzieje się z ustawą o OZE?

Co dzieje się z ustawą o OZE?
danishwindindustryassociation/ flickr cc-by-nc-2.0

{więcej}O stanie prac nad ustawą o OZE poinformował Janusz Pilitowski z resortu gospodarki. Przedstawiciel MG skomentował także kontrowersyjne zapisy projektu ustawy. 

Jak poinformował dyrektor departamentu OZE w Ministerstwie Gospodarki, projekt ustawy o OZE, a także projekty Prawa energetycznego i Prawa gazowego są obecnie przedmiotem prac Komitetu ds. Europejskich, którego zadaniem jest sprawdzenie zgodności proponowanych ustaw z prawem unijnym. Niezależnie od oceny Komitetu ds. Europejskich, projekty ustaw sprawdzi także Komisja Europejska, co może znacząco opóźnić przyjęcie tzw. trójpaku energetycznego. 

Po sprawdzeniu projektu ustawy o OZE przez Komitet ds. Europejskich, zostanie on skierowany do Komitetu Stałego Rady Ministrów i Rady Ministrów, a następnie do parlamentu.  Zdaniem Janusza Pilitowskiego, w optymistycznym scenariuszu, projekty ustaw energetycznych trafią do parlamentu jeszcze przed końcem roku. 

REKLAMA
REKLAMA

Przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki podczas zakończonego właśnie Forum Energetyki Wiatrowej odniósł się także do problematycznych zapisów nowej ustawy – m.in. do krytykowanego przez branżę wiatrową zapisu mówiącego o braku waloryzacji o inflację opłaty zastępczej. Pilitowski bronił tego zapisu określając go jako zabezpieczenie przed „nadwsparciem” dla producentów zielonej energii. 

– Kwestia waloryzacji opłaty zastępczej musi być powiązana ze współczynnikami korekcyjnymi. Jeśli będzie decyzja polityczna, by waloryzować opłatę zastępczą, to trzeba będzie zmienić współczynniki – Polska Agencja Prasowa cytuje Janusza Pilitowskiego. 

Janusz Pilitowski skomentował także proponowany zapis określający górną cenę energii, którą mogą uzyskać operatorzy odnawialnych źródeł energii i która – zgodnie z projektem ustawy o OZE – ma wynosić dla nich 105% ceny ustawowej (198,9 zł/MWh). Przedstawiciel MG podkreślił, że średnia cena energii na rynku konkurencyjnym w latach 2008-2012 nigdy nie przekroczyła proponowanej przez resort granicy. 

Dyrektor departamentu OZE w Ministerstwie Gospodarki odniósł się także do stanowiska Ministerstwa Finansów, które che, aby środki pozyskiwane z opłat zastępczych trafiały do budżetu państwa. Pilitowski podkreślił, że tak jak obecnie w nowym systemie wsparcia środki te powinny trafiać na konto NFOŚiGW, który będzie je przeznaczał na finansowanie inwestycji w odnawialne źródła energii. 
gramwzielone.pl