RWE: technolgia wiatrowa będzie tanieć, ale koszty budowy farm wiatrowych nie
Zdaniem szefa RWE Renewables Polska koszty przyłączenia farm wiatrowych mocno wzrosły w ostatnich latach. Jak przekonuje, kiedyś wystarczyło wybudować tylko stację GPZ (głównego punktu zasilania). W tej chwili nie ma na rynku projektów, w których nie trzeba przy okazji przyłączenia modernizować tez dalszej części sieci operatorów systemów dystrybucyjnych (OSD).
W maju RWE Renewables rozpoczęło budowę farmy wiatrowej na Żuławach Wiślanych. Spółka szacuje koszty inwestycji w park o mocy 39 MW na 60 mln euro, czyli 1,5 mln euro/MW. Przy kursie 4 zł za 1 euro szacowane nakłady wyniosą 6 mln zł/MW mocy zainstalowanej. Niemal identyczne założenia przyjęło Ministerstwo Gospodarki (6,2 mln zł/MW). Resort gospodarki jest jednak zdania, że koszty, choć nieznacznie, to będą spadać corocznie o 1 proc.
To oznacza, że z roku na rok realne przychody nowych farm wiatrowych będą spadać i to nawet szybciej, niż według ministerstwa, tanieć będzie technologia. W tym samym czasie, zdaniem prezesa RWE Renewables, nie należy spodziewać się żadnego obniżenia kosztów inwestycji, ze względu na rosnące koszty przyłączeń. Jeżeli zatem ustawa zostanie uchwalona w obecnym brzmieniu, widełki pomiędzy oczekiwaniami inwestorów, a wsparciem proponowanym przez rząd będą się rozjeżdżać. W lepszej sytuacji będą zatem Ci inwestorzy, którzy najszybciej uruchomią swoje farmy wiatrowe.