Akcyza zamiast rekompensat, minister do wymiany?

Ministerstwo Energii może wycofać się z pomysłu rekompensat, które miały pokryć odbiorcom przyszłoroczne wzrosty cen energii. W zamian ME ma forsować teraz pomysł zdjęcia akcyzy ze sprzedawanej energii – informuje „Rzeczpospolita”, sygnalizując jednocześnie wymianę szefa resortu energii.
„Rzeczpospolita” podaje, że w celu złagodzenia skutków możliwego wzrostu cen energii dla odbiorców Ministerstwo Energii może teraz forsować – w miejsce postulowanych wcześniej rekompensat – pomysł zniesienia podatku akcyzowego, który jest doliczany do sprzedawanej energii. To około 20 zł w każdej megawatogodzinie energii.
Takie rozwiązanie byłoby korzystniejsze dla państwowych koncernów energetycznych, które w koncepcji rekompensat miały do nich dorzucić w przyszłym roku około 1 miliard złotych.
Zniesienie akcyzy nie uderzy w państwową energetykę, jednak straciłby budżet państwa.
Według szacunków „RZ” w takim rozwiązaniu wpływy do budżetu z akcyzy mogłyby zmaleć w przyszłym roku o około 2,2 mld zł – takie były wpływy budżetowe z tego tytułu w ubiegłym roku.
Tymczasem w koncepcji rekompensat Ministerstwo Energii chciało wydzielić budżet w wysokości około 4,5 mld zł. Z tych pieniędzy miały zostać pokryte wzrosty cen energii dla gospodarstw domowych, firm z sektora MŚP i innych odbiorców takich jak hospicja czy domy dziecka.
„Rzeczpospolita” sygnalizuje ponadto dzisiaj możliwą dymisję ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, którego mogliby zastąpić: obecna minister przedsiębiorczości Jadwiga Emilewicz, rządowy pełnomocnik ds. infrastruktury energetycznej Piotr Naimski lub szef Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski.
– Szybka zmiana na stanowisku ministra energii jest mimo zamieszania mało prawdopodobna, zwłaszcza w kontekście sobotniej konwencji PiS i zbliżającego się Bożego Narodzenia. Najbardziej prawdopodobne jest to, że pierwotny plan rekompensat zostanie po prostu zastąpiony nowym – „RZ” cytuje przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.