Ministerstwo Środowiska: polityka klimatyczna UE oszczędzi firmy inwestujące w energooszczędne technologie

Ministerstwo Środowiska: polityka klimatyczna UE oszczędzi firmy inwestujące w energooszczędne technologie
foto: levyfuloup, flickr cc-by-2.0

{więcej}– Mamy pomysł na politykę klimatyczną – przekonuje Marcin Korolec. Szef resortu środowiska tłumaczy, że chodzi o takie działania, które będą miały na celu, z jednej strony ochronę klimatu, a z drugiej, nie będą negatywnie wpływać na rozwój gospodarczy.

Minister środowiska twierdzi, że realizacja takiej polityki jest możliwa. Należy tylko wypracować odpowiednie mechanizmy działania.  – Chodzi o to, żeby modelować politykę klimatyczną dotyczącą redukcji emisji dwutlenku węgla w taki sposób, by zatrzymywać i rozwijać przemysł w Europie – mówi Marcin Korolec Agencji Informacyjnej Newseria. – Do tego trzeba podejść z pewną perspektywą i koncentracją na kosztach tej polityki dla przedsiębiorców.

Żeby nie dopuścić do przeniesienia produkcji do krajów spoza Unii Europejskiej, czyli zapobiec tzw. ucieczce emisji, trzeba wziąć pod uwagę koszty tej polityki dla przedsiębiorców. Minister środowiska dodaje, że jego resort przygotował odpowiednie propozycje w tym zakresie, które będzie starał się forsować na forum UE. Mówią o tym, by nie preferowano żadnego ze sposobów wytwarzania energii.  – Precyzując, chodzi o promocję najlepszych technologii związanych z konkretnymi paliwami energetycznymi: ropą, gazem, węglem kamiennym czy brunatnym – wyjaśnia minister środowiska.

REKLAMA

Komisja Europejska nie uwzględnia specyfiki poszczególnych państw. Nakłada na wszystkie obowiązek zakupu uprawnienia do emisji CO2 (w żargonie negocjacyjnym określa się to mianem benchmarkingu). Tymczasem nawet najlepsze technologie węglowe, wytwarzają więcej dwutlenku węgla niż np. starsze gazowe. Jest to o tyle ważne, że nasza energetyka oparta jest na węglu. Dlatego Polska dąży do zmiany tej polityki tak, by w przypadku wysokoemisyjnych technologii nie pobierano dodatkowych opłat.

REKLAMA

– Karze się tylko tych, którzy nie stosują najlepszych możliwych technologii – minister Korolec tłumaczy pomysł Polski na nową politykę klimatyczno-energetyczną. Minister środowiska zapewnia, że krajowy przemysł stara się nadążać za tempem zmian w dziedzinie ekologii, ale w tym zakresie dużo jest jeszcze do zrobienia.

– Nie ma dzisiaj alternatywy w stosunku do tzw. zielonej gospodarki – mówi Marcin Korolec. – Jeśli przedsiębiorca myśli o sukcesie swojej firmy w perspektywie nie jednego miesiąca czy roku, ale stu lat, musi koncentrować się na tym, żeby jego firma była jak najmniej energochłonna, zużywała jak najmniej materiałów. Żeby te elementy, które przyczyniają się do wzrostu konkurencyjność przedsiębiorstwa były jak najtańsze, ale też w jak najlepszym stopniu adaptowały się do środowiska.

Zmiany technologiczne wiążą się z wysokimi nakładami finansowymi, na które wielu polskich przedsiębiorców, szczególnie w dobie spowolnienia gospodarczego pozwolić sobie nie może. Wyjściem są odpowiednie programy pomocowe.

– Tu mamy cały szereg instrumentów, czy w ramach Banku Gospodarstwa Krajowego, czy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, ale to są instrumenty już istniejące – mówi minister środowiska. – Nowych instrumentów prawdopodobnie nie będziemy już wprowadzać.
newseria.pl