M. Morawiecka, PGE: miks energetyczny oparty na OZE będzie tańszy
PGE coraz odważniej mówi o transformacji swojego miksu energetycznego, aby zrobić w nim więcej miejsca dla odnawialnych źródeł energii. Powody, dla których warto inwestować w OZE, wymieniła wczoraj podczas odbywającego się we Wrocławiu IV Kongresu Energetycznego Monika Morawiecka, dyrektor Departamentu Strategii w PGE Polskiej Grupie Energetycznej SA.
Już teraz PGE jest krajowym liderem w produkcji energii wiatrowej, dzięki posiadanym wiatrakom o łącznej mocy ponad 0,5 GW. W kolejnych latach tej spółce jak i innym inwestorom na polskim rynku OZE trudno będzie znacząco zwiększyć potencjał w lądowej energetyce wiatrowej na skutek zablokowania rozwoju nowych projektów przez przyjętą w 2016 roku ustawę „odległościową”.
W tej sytuacji szansą na zwiększenie generacji z OZE jest morska energetyka wiatrowa, którą Polska Grupa Energetyczna mocno się interesuje, planując inwestycje na 1 GW do roku 2025 i 2,5 GW do roku 2030, co powinno sytuować PGE w gronie liderów offshore na Bałtyku.
Zamiar rozwoju offshore przez największy państwowy koncern energetyczny powtórzyła wczoraj podczas wrocławskiego Kongresu Energetycznego Monika Morawiecka, dyrektor Departamentu Strategii w PGE Polskiej Grupie Energetycznej SA.
Monika Morawiecka wskazała wczoraj na czynniki, które sprzyjają inwestycjom w odnawialne źródła energii, zaliczając do nich presję regulacyjną ze strony Unii Europejskiej, ale także presję ekonomiczną wynikającą ze wzrostu kosztów energetyki konwencjonalnej i jednoczesnego spadku kosztów technologii OZE.
– Parę lat temu była procedowana pierwsza wersja ustawy o odnawialnych źródłach energii, wobec której PGE wysuwało duże zarzuty. Ta ustawa miała dać bardzo duże wsparcie dla wszystkich technologii OZE i bardzo to krytykowaliśmy. W tej chwili jesteśmy w takiej sytuacji, że poziomy z tamtej ustawy są trzy-cztery razy mniejsze. Koszty technologii tak bardzo spadły i w zasadzie nie możemy już mówić, że OZE jest złe, bo jest drogie. OZE jest trudne z wielu powodów – integracji w sieci, jest niesterowalne, co wpływa na koszty, ale nie jest już drogie – oceniła Monika Morawiecka.
– Podwyższenie kosztów w energetyce konwencjonalnej z jednej strony i obniżenie kosztów energetyki odnawialnej z drugiej, oznacza, że w przyszłości miks energetyczny oparty na źródłach odnawialnych będzie miksem tańszym niż oparty na źródłach konwencjonalnych – stwierdziła.
Wśród czynników, które sprzyjają zwiększaniu generacji z OZE, Monika Morawiecka wymieniła także presję społeczną, zauważając, że jej kluczowi klienci coraz wyraźniej akcentują chęć kupowania energii ze źródeł odnawialnych, aby redukować swój ślad węglowy.
– Firma, która wysyła swoje produkty na cały świat, otrzymuje zapytania o ślad węglowy. Mówią: zapłacimy więcej, ale chcemy mieć energię z wiatraków. Takich firm jest w Polsce coraz więcej i presji z tej strony będzie coraz więcej (…) Jeśli nie zmienimy swojego miksu, to być może te firmy nie będą w przyszłości inwestować w Polsce, albo wręcz będą przenosić z Polski swoje fabryki – powiedziała dyrektor Departamentu Strategii w PGE Polskiej.
Do czynników przemawiających za inwestowaniem w źródła odnawialne Monika Morawiecka zaliczyła ponadto bezpieczeństwo energetyczne i uniezależnianie się od importu paliw. – Bardzo dobrze, że dywersyfikujemy źródła dostaw paliw, ale to jednak jest paliwo, które w dużej części importujemy. Z OZE tego problemu nie ma. Druga rzecz to rozproszenie tych źródeł. W erze cyberterroryzmu nie jest bez znaczenia, że będziemy mieć więcej małych źródeł niż kilka dużych źródeł.
– Minusów jest zawsze trochę, ale plusów jest coraz więcej – podsumowała swoją wypowiedź na temat zasadności inwestycji w odnawialne źródła energii dyrektor Departamentu Strategii w PGE.
gramwzielone.pl
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.