W Finlandii wiatr bez subsydiów dzięki Google
Internetowy potentat kilka miesięcy potwierdził, że posiada już umowy na zakup energii odnawialnej w ilości, która pokrywa jego całkowite zapotrzebowanie. Google jednak na tym nie poprzestaje i podpisuje kolejne umowy na dostawy zielonej energii, która zasili jego serwery konsumujące ogromne ilości energii.
Google posiada już umowy na zakup energii ze źródeł odnawialnych o łącznej mocy ponad 3 GW. Tyle potrzeba, aby pokryć całkowite zapotrzebowanie internetowego giganta i jego energochłonnych serwerów.
Internetowy potentat podpisując te umowy, przyczynił się do wygenerowania inwestycji w OZE wartych łącznie ponad 3 mld dolarów.
Większość umów PPA (Power Purchase Agreements) na zieloną energię, którą kupi Google, będą produkować farmy wiatrowe, a większość zakontraktowanych źródeł, bo ok. 2,4 GW, znajduje się w USA.
W Europie Google podpisywał dotąd umowy PPA na zakup energii głównie z farm wiatrowych pracujących w Skandynawii i krajach Beneluksu. Największa europejska umowa PPA w portfelu internetowego giganta dotyczy zakupu energii z wiatraków o mocy 160 MW z parku wiatrowego Tellenes, który uruchomiono w ubiegłym roku w Norwegii.
Teraz internetowy potentat kupi energię z kolejnych wiatraków, które powstaną w Skandynawii. Tym razem chodzi o trzy farmy wiatrowe o łącznej mocy 190 MW, które mają powstać w Finlandii i które w żaden sposób nie będą wspierane publicznymi subsydiami. Google podaje, że to pierwszy taki przypadek zakupu przez niego niesubsydiowanej energii z europejskich OZE.
Umowy PPA zawarto na 10 lat i dzięki nim Google zasili swoje centrum serwerowe zlokalizowane w fińskim Hamina.
Farmy wiatrowe postawią francuski Neoen oraz niemieckie firmy Prokon, CPC i WPD, a produkowana przez nie energia trafi do tej samej sieci, z której energię pobierają serwery Google.
Neoen podał wczoraj, że budowana przez niego w Finlandii farma wiatrowa, z której produkcja zasili serwery Google, zostanie uruchomiona pod koniec przyszłego roku i złoży sie na nią 18 elektrowni wiatrowych o łącznej mocy 81 MW. Ten projekt jest realizowany przez Francuzów we współpracy z deweloperem Prokon Finland posiadającym 20 proc. udziałów.
Wraz z tymi umowami Google zwiększa potencjał farm wiatrowych i fotowoltaicznych w Europie, które będą produkować dla niego energię, do niemal 900 MW. Internetowy potentat chwali się, że w ten sposób umożliwi realizację europejskich inwestycji w OZE wartych około miliard dolarów.
– Zakup energii odnawialnej to część naszych zobowiązań w zakresie zrównoważonego rozwoju, ale ma to również sens biznesowy, ponieważ podpisywanie długoterminowych umów ze stałą ceną, ogranicza nasze ryzyko wynikające z wahań cen energii – czytamy w komunikacie Google.
W ubiegłym roku na całym świecie zawarto korporacyjne umowy PPA na odbiór energii odnawialnej z instalacji o łącznej mocy ponad 5 GW, co jest trzy razy lepszym wynikiem niż osiągnięty w roku 2016.
gramwzielone.pl
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.