Brytyjscy instalatorzy PV dostaną odszkodowania od rządu
Sprawa dotyczy drastycznego obcięcia taryf gwarantowanych dla nowych producentów energii w małych instalacjach fotowoltaicznych, które – wbrew wcześniejszym deklaracjom – wdrożył niemal 7 lat temu brytyjski rząd. Tamten ruch miał na celu ograniczenie kosztów wsparcia OZE, które przenoszono na rachunki odbiorców energii. Teraz za tamtą decyzję zapłacą wszyscy brytyjscy podatnicy.
Londyn ogłosił w październiku 2011 r., że mocno obetnie taryfy gwarantowane dla producentów energii z nowych, małych systemów PV – z 0,433 GBP/kWh do 0,21 GBP/kWh. Brytyjskie władze wdrożyły tą zmianę już w połowie grudnia 2011 r. – mimo, że wcześniej zadeklarowały, że nie obetną taryf przynajmniej do kwietnia 2012 r.
Ten ruch, przeczący wcześniejszym zapewnieniom brytyjskiego rządu, zadziałał na niekorzyść inwestorów planujących uruchomienie produkcji energii z małych systemów PV, a także uderzył w firmy instalacyjne. Kilka z nich zdecydowało się pójść z tą sprawą do sądu.
Teraz, po około 6 latach, doszło do sądowej ugody między przedstawicielami brytyjskiego Department for Business, Energy and Industrial Strategy, a domagającymi się odszkodowania firmami instalacyjnymi.
Jak podaje brytyjski serwis Solar Power Portal, brytyjski rząd zgodził się na wypłatę odszkodowania na łączną sumę niemal 60 mln funtów, która nie uwzględnia jednak kosztów toczących się postępowań, które poniesie brytyjskie ministerstwo i które sfinansuje z pieniędzy podatników.
Początkowo firmy instalujące fotowoltaikę, które zwróciły się do sądów, domagały się odszkodowań na łączną sumę 240 mln funtów.
Jak zaznacza Solar Power Portal, finalna suma odszkodowań mogła być wyższa, jednak w trakcie ciągnących się postępowań z sądów zostały wycofane wnioski trzech firm instalacyjnych – jedna została w międzyczasie przejęta, a dwie upadły po kolejnych, wdrożonych przez Londyn cięciach taryf gwarantowanych na przełomie 2015/16 r.
red. gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
