Helsinki chcą przyspieszyć wycofanie się z węgla
Rząd Finlandii rozważa wycofanie się z produkcji energii z elektrowni węglowych 5 lat wcześniej niż wcześniej przyjął. W pewnej sprzeczności z planami fińskiego rządu stoją zapowiedzi przejęcia przez fiński koncern energetyczny Fortum koncernu Uniper będącego jednym z największych w Europie producentów energii w konwencjonalnych elektrowniach.
Wcześniej fiński rząd przyjął, że Finlandia wycofa sięz energetyki węglowej do roku 2030. Teraz jednak chce dokonać tego już w roku 2025.
Fińskie ministerstwo środowiska i energii w wydanym z tej okazji komunikacie podkreśla, że w ostatnich latach konsumpcja węgla w Finlandii rosła z powodu wykorzystania go w lokalnych, należących do gmin elektrociepłowniach, czyniąc te instalacje głównymi źródłami emisji CO2 w kraju.
Jako alternatywę Helsinki chcą zaproponować generację z gazu, promując wykorzystanie tego paliwa w miejsce węgla za pomocą rządowych ulg. Odpowiednie rozwiązania miałyby wejść w życie już w roku 2019.
Według statystyk fińskiego rządu w 2016 r. produkcja energii elektrycznej w Finlandii sięgnęła 66,2 TWh, a konsumpcja wyniosła 85,2 TWh. Niedobór własnej produkcji pokryto importem z innych krajów nordyckich, ale także z Rosji czy Estonii.
W 2016 r. źródła OZE wyprodukowały w Finlandii 29,6 TWh energii elektrycznej, a ich udział w krajowym miksie wytwarzania wyniósł 45 proc., na co złożyła się generacja głównie z elektrowni wodnych, biomasowych i w mniejszym stopniu z elektrowni wiatrowych. Z bloków jądrowych wyprodukowano 22,2 TWh, a z instalacji kogeneracyjnych, w których jest wykorzystywany m.in. węgiel, wyprodukowano 20,8 TWh energii elektrycznej.
Finlandia decydując się na wycofanie z węgla już w roku 2025, byłaby jednym z pierwszych krajów w Unii Europejskiej, które zrezygnowały z tego paliwa tak wcześnie. Do roku 2025 wycofać się całkowicie z węgla chcą również Brytyjczycy i Włosi.
W Holandii postanowienie o wycofaniu z węgla do roku 2030 jest częścią umowy koalicyjnej nowego rządu. Plany wycofania się z wytwarzania energii z węgla maja również Francuzi oraz pozostałe kraje skandynawskie, a 7 krajów unijnych nie korzysta już w ogóle z węgla do produkcji elektryczności. Są to Belgia, Cypr, Estonia, Litwa, Łotwa, Luxemburg i Malta.
Wycofanie się z węgla Finowie potwierdzili podczas odbywającego się w Bonn w listopadzie ubiegłego roku szczytu klimatycznego ONZ, podczas którego 20 krajów oraz 2 stany USA poinformowały wspólnie, że do końca kolejnej dekady całkowicie zrezygnują z produkcji energii z węgla.
Finowie zainwestują w węglowego potentata?
W pewnej sprzeczności z deklaracją Helsinek stoi wiadomość z tego tygodnia potwierdzająca plan przejęcia przez fiński koncern energetyczny Fortum niemieckiego koncernu energetycznego Uniper.
Uniper, spółka wydzielona w 2016 roku z grupy E.ON., Skupia elektrownie węglowe, gazowe, ale również wodne i atomowe. Ich potencjał sięga w sumie ok. 40 GW. Uniper posiada też własne gazociągi i terminale LNG. Włączono do niego również dział związany z handlem energią.
W skład aktywów wytwórczych Uniper wchodzą elektrownie węglowe o mocy 8,2 GW znajdujące się na terenie Unii Europejskiej, a także elektrownie węglowe o mocy 2,2 GW, które są zlokalizowane w Rosji.
Sam E.ON po wydzieleniu konwencjonalnego biznesu do Uniper, skupił się na trzech obszarach – produkcji energii ze źródeł odnawialnych, dystrybucji energii elektrycznej oraz obsłudze klienta.
Teraz pojawiły się informacje, że E.On zgodzi się na sprzedaż Fortum 46,65 proc. udziałów Unipera za 22 euro za akcję. Wartość transakcji sięgnie 3,76 miliarda euro i tym samym Finowie staną się jednym z największych w Europie operatorów konwencjonalnych elektrowni, w tym węglowych.
Należący do państwa koncern energetyczny z Finlandii koncentruje swoją działalność na rynku nordyckim i rosyjskim, jest aktywny także w Polsce. Fortum szuka okazji do akwizycji po zrealizowanej w latach 2014-15 sprzedaży sieci dystrybucyjnych, na czym zarobił 9,3 mld euro.
W roku 2016 Fortum przyjął, że jego celem jest przejście na produkcję energii wyłącznie ze źródeł odnawialnych, a obecnie wytwarza z OZE już około 65 proc. energii.
red. gramwzielone.pl