Jaką popularnością cieszy się największa w Polsce sieć ładowania EV?
30 zainstalowanych ładowarek w 24 miastach, ponad 2 tysiące sesji ładowania miesięcznie, 800 zarejestrowanych użytkowników sieci i nowy projekt unijny pozwalający na dalszy rozwój elektromobilności w Polsce – to bilans działalności Greenway Infrastructure Poland w roku 2017. Na przyszły rok spółka zapowiada zwiększenie liczby stacji ładowania o około 60.
Obecnie najwięcej, bo aż 5 stacji Greenway, mają do dyspozycji mieszkańcy Warszawy, gdzie zarejestrowanych jest najwięcej aut elektrycznych. Coraz więcej punktów ładowania widać też w centralnej i południowej części kraju wzdłuż autostrady A4. Na północy auto w sieci Greenway można naładować w Toruniu i Gdańsku.
– Pierwsze ładowarki pojawiły się przy dużych centrach handlowych, gdyż te dysponują wewnętrzną siecią energetyczną, pozwalającą na szybkie przyłączenie stacji. To znacznie usprawniło proces i pozwoliło na w miarę szybki rozwój sieci – komentuje Damian Gadzialski, dyrektor zarządzający Greenway Infrastructure Poland.
W sieci Greenway Infrastructure Poland zarejestrowanych jest już 800 użytkowników, co – jak wylicza spółka – stanowi ponad połowę wszystkich posiadaczy samochodów elektrycznych w Polsce.
Liczba użytkowników sieci Greenway zaczęła gwałtownie przyrastać od września, kiedy firma rozpoczęła wydawanie kart pozwalających na szybkie uruchamianie ładowania. Obecnie co tydzień rejestruje się ok. 40 nowych użytkowników. Większość stanowią osoby prywatne (73 proc.), które posiadają elektryka od mniej więcej 1 roku. Zwykle są to Tesla S, Nissan Leaf i BMW i3.
W całym 2017 roku spółka zarejestrowała 8 tysięcy sesji ładowania. Początkowo działała tylko jedna stacja Greenway – w Galerii Mokotów w Warszawie – na której co miesiąc odnotowywano zwiększającą się liczbę sesji –od 100 w grudniu 2016 r. do prawie 500 w sierpniu 2017 r.
Spółka zaznacza, że od września, kiedy ruszyła budowa sieci i zaczęły pojawiać się dodatkowe stacje na terenie kraju, liczba sesji zaczęła szybko wzrastać. Obecnie w skali miesiąca odbywa się ponad 2,2 tysiąca sesji ładowania.
Przekłada się to na obłożenie stacji. Teraz wynosi ono średnio 15 proc. Oznacza to, że każda z ładowarek sieci w ciągu doby jest zajęta średnio przez 3 godz. i 10 minut.
– Te wartości są szacunkowe, ponieważ cały czas dochodzą nowe stacje. Ogromną popularnością cieszy się nadal stacja w Galerii Mokotów – wykazująca rekordowe obłożenie na poziomie prawie 60 proc. – i pozostałe stacje w Warszawie, a także w Galerii Bronowice w Krakowie. Dużo sesji odnotowujemy w Katowicach i Łodzi, a także Gdańsku. Wszystkie są zlokalizowane na parkingach galerii handlowych w miastach o dużej liczbie zarejestrowanych samochodów elektrycznych, ale różnice są znaczące, od ponad 100 sesji tygodniowo na stację w Warszawie do kilku w Poznaniu. Zdajemy sobie sprawę, że częściowo duże zainteresowanie naszymi usługami wynika z faktu, że są one w dalszym ciągu bezpłatne. Wierzymy jednak, że po wprowadzeniu opłat w 2018 roku nasi klienci w dalszym będą często korzystać z naszych ładowarek doceniając szybkość ładowania samochodu – komentuje Rafał Czyżewski, prezes Greenway Infrastructure Poland.
Najwięcej ładowań odbywa się w ciągu dnia. Liczba ładowań rośnie od godz. 9, by osiągnąć szczyt między 11 a 15. Spadek liczby widać dopiero po godz. 21. W godzinach 9-21 odbywa się ponad 80 proc. sesji ładowania. – Świadczy to o tym, że nasi użytkownicy potrzebują doładować pojazd w ciągu dnia, kiedy nie mają czasu na długi postój, a nadal potrzebują przemieszczać się samochodem. Znaczny wzrost ładowań od godz. 11 dowodzi, że zwykle po tym, kiedy samochód jest naładowany w trakcie nocnego postoju i wyczerpie tę energię w ciągu dnia, nasi użytkownicy szukają możliwości szybkiego uzupełnienia jej zapasu korzystając z ładowarek Greenway – ocenia Rafał Czyżewski.
Greenway wylicza, że liczba aut elektrycznych zarejestrowanych w Polsce wyniesie na koniec 2017 r. 1,5-1,6 tys., a w roku 2018 powinna wzrosnąć do 3-4 tysięcy pojazdów. – Zakładamy, że na koniec przyszłego roku będziemy mieli w bazie ponad 2 tysiące użytkowników – dodaje Rafał Czyżewski.
Spółka podaje, że w 2017 r. zużyła ponad 135 tys. kWh energii, ładując nią samochody elektryczne swoich klientów. Najwięcej sesji odbywa się na złączach CHAdeMO (ok. 72 proc.), co – jak ocenia Greenway – wynika z dużej popularności w Polsce samochodów korzystających z tego standardu ładowania (Nissany oraz Tesle z wykorzystaniem przejściówki). Ilość sesji z wykorzystaniem standardu CCS lub AC jest zbliżona i wnosi ok. 14 proc.
Średni czas podłączenia samochodu do ładowarki zamyka się między 40 a 50 minut dla standardów CCS i CHAdeMO oraz 78 minut dla ładowania prądem zmiennym. Greenway zaznacza, że trzeba pamiętać, że czas podłączenia samochodu do stacji nie jest równoznaczny z czasem ładowania – czasem samochód jest podłączony dłużej niż to konieczne.
Jakie projekty obecnie realizuje największy krajowy operator stacji ładowania samochodów elektrycznych?
Spółka wdraża aplikację mobilną mającą umożliwić m.in. podgląd statusu danej stacji (wolna, zajęta, niedostępna). Aplikacja będzie też służyć do zalogowania się w sieci Greenway. Firma zakłada, że zostanie udostępniona wszystkim klientom już w styczniu 2018 roku.
Spółka uruchomiła ponadto całodobowe biuro obsługi klienta, które otrzymuje średnio ponad 500 zgłoszeń w miesiącu.
W planach spółki na 2018 rok jest uruchomienie kolejnych co najmniej 60 szybkich stacji ładowania. W realizacji tego planu pomogą projekty finansowane z unijnych środków – pierwszy, związany z posadowieniem ładowarek przy głównych szlakach transportowych i kolejny, który ma na celu zagęszczenie i większe zróżnicowania sieci.
Do roku 2020 spółka zainstaluje 200 ładowarek, w tym 10 ultraszybkich ładujących mocą do 350 kW.
– Proces realizacji budowy sieci napotyka niemało trudności. Procedury związane z przyłączaniem do sieci operatorów systemu dystrybucyjnego są długotrwałe, co powoduje, że np. ładowarki na stacjach benzynowych nie mogą być zrealizowane w pierwszej kolejności. Niejasne prawo budowlane sprawia, że pojawia się przestrzeń do swobodnej interpretacji przepisów – ocenia Greenway.
red. gramwzielone.pl