E&Y zapowiada duży wzrost zatrudnienia w polskiej fotowoltaice
Ernst & Young wykonał raport na temat rozwoju europejskiego rynku fotowoltaicznego w horyzoncie roku 2021. Analitycy E&Y bardzo pozytywnie odnieśli się do perspektyw rozwoju fotowoltaiki w Polsce i wpływu, jaki może ona mieć na naszą gospodarkę.
Globalna branża fotowoltaiczna przyspiesza. Widać to po potencjale systemów instalowanych w ostatnich latach. W 2014 roku na świecie powstały elektrownie PV o łącznej mocy około 40 GW, rok później przyłączono ok. 55 GW, w ubiegłym roku ok. 70 GW, a tym roku – według coraz częstszych prognoz – na całym świecie mają przybyć elektrownie PV o łącznej mocy około 100 GW.
Problem w tym, że o ile świat w fotowoltaice przyspiesza, Europa raczej zwalnia. Po okresie wysokich taryf za sprzedaż energii w krajach UE nie ma już śladu, wydaje się jednak, że europejski rynek fotowoltaiczny wchodzi w fazę już nie tak szybkiego, ale stabilnego wzrostu, który będzie w mniejszym stopniu zależeć od decyzji politycznych, ale coraz bardziej od rynku i przewag konkurencyjnych, które fotowoltaika zaczyna zdobywać nad innymi technologiami wytwarzania energii.
Nowa fala rozwoju fotowoltaiki w UE – w której motywację dla inwestorów stanowi chęć generowania oszczędności na autokonsumpcji, bardziej niż zarabiania na sprzedaży do sieci możliwie największych ilości energii, w połączeniu z nadal taniejącymi kosztami technologii PV i rozwojem magazynów energii – powinna przełożyć się na istotny wzrost zatrudnienia w europejskim sektorze solarnym. Tak wynika z najnowszego raportu „Solar PV Jobs & Value Added in Europe” wykonanego przez Ernst & Young (E&Y) na zlecenie SolarPower Europe.
W roku 2016 zatrudnienie w europejskiej branży fotowoltaicznej sięgało w sumie 84 tys. etatów, a fotowoltaika miała wygenerować wartość dodaną dla europejskiej gospodarki w wysokości 4,6 mld euro. W raporcie podkreśla się znacznie większą liczbę etatów generowanych w obszarze dachowych instalacji fotowoltaicznych niż instalacji naziemnych. Proporcja ma wynosić jak 3:1.
Ernst & Young zapowiada, że do roku 2021 liczba osób pracujących w europejskim sektorze fotowoltaicznym wzrośnie do 175 tys., a branża PV ma wówczas generować wartość dodaną dla europejskiej gospodarki (Gross Value Added, GVA) na poziomie 9,5 mld euro.
Według prognoz E&Y największy wzrost zatrudnienia w latach 2016-21 wśród krajowych sektorów fotowoltaicznych w UE ma nastąpić w Hiszpanii (o 471 proc.), w Grecji (o 403 proc.), a następnie w Polsce (381 proc.).
Hiszpański sektor fotowoltaiczny jeszcze w 2008 r. tworzył aż 216,3 tys. etatów. Później, na skutek szczególnie odczuwalnego w Hiszpanii kryzysu gospodarczego i fiskalnego, który mocno wpłynął na cięcia w systemie wsparcia i zablokowanie nowych inwestycji, liczba etatów spadła do zaledwie 3,18 tys. w roku 2016. E&Y zapowiada jednak, że ten trend się odwróci, a liczba zatrudnionych w PV w tym kraju wzrośnie do roku 2021 do 18,17 tys.
Z kolei w Grecji, której sektor PV ma podobne doświadczenia jak hiszpański, w 2006 r. zatrudnionych było 1,02 tys. pracowników. Mimo cięć w systemie wsparcia, do roku 2016 r. zatrudnienie wzrosło do 2 tys., a w roku 2021 ma sięgnąć 10,09 tys.
W przypadku Polski Ernst & Young wylicza, że w ubiegłym roku w naszej branży fotowoltaicznej pracowało 1,3 tys. osób, a w roku 2021 liczba etatów wzrośnie do 6,29 tys. Wartość dodana dla polskiej gospodarki, jaką tworzy krajowy sektor PV, została oszacowana na rok 2016 przez autorów raportu na 47 mln euro, a w 2021 r. ma wzrosnąć do 223 mln euro.
W tym samym roku w niemieckim sektorze PV ma pracować 29,4 tys. osób, we włoskim 24,68 tys., we francuskim 19,87 tys., w brytyjskim 19,97 tys., w holenderskim 10,61 tys., a w belgijskim – 2,68 tys.
W całej Unii Europejskiej w 2008 r. w sektorze solarnym miało pracować 301,79 tys. osób. W roku 2016 zatrudnienie spadło do 81,31 tys., ale do 2021 r. ma wzrosnąć – tak zakładają autorzy raportu – do 174,68 tys.
Ernst & Young przyjmuje, że w ubiegłym roku w obszarze UE-28 zainstalowano systemy fotowoltaiczne o łącznej mocy 5,68 GW, z czego 1,96 GW przypadło na Wielką Brytanię, a 1,42 GW na Niemcy. W roku 2021 potencjał zainstalowanych wówczas instalacji ma wzrosnąć do 14,75 GW, zwiększając łączny zainstalowany potencjał fotowoltaiki w UE-28 z obecnego poziomu niewiele ponad 100 GW do 154,6 GW.
Autorzy raportu wyliczają, że w ubiegłym roku w Polsce powstały instalacje fotowoltaiczne o łącznej mocy około 97 MW, a łączny zainstalowany potencjał PV wzrósł do 182 MW, z czego około 80 proc. stanowiły instalacje dachowe.
E&Y zakłada, że w roku 2021 przybędzie u nas w fotowotlaice 528 MW, zwiększając łączny potencjał elektrowni PV w naszym kraju do 2,273 GW.
Cel na 2030 i restrykcje handlowe
Nie bez znaczenia dla perspektyw unijnego rynku fotowoltaicznego są założenia unijnej polityku klimatycznej, w ramach której ustalono, że do roku 2030 udział źródeł odnawialnych w unijnym miksie energii wzrośnie do 27 proc. Tymczasem europejskie organizacje reprezentujące branżę OZE chcą zwiększenia tego celu do 35 proc. – taki postulat poparła zresztą ostatnio komisja ds. środowiska w Parlamencie Europejskim. Mimo to jego przeforsowanie na forum całej UE wydaje się na razie mało realne.
Analitycy E&Y wskazują, że jeśli jednak unijny cel OZE na rok 2030 udałoby się podnieść z 27 proc. do 35 proc., wówczas przełożyłoby się to na utworzenie w europejskim sektorze fotowoltaicznym dodatkowych 120 tys. miejsc pracy.
Autorzy raportu szacują ponadto wpływ, jaki na europejski sektor PV miałoby zniesienie restrykcji celnych w imporcie ogniw i modułów fotowoltaicznych. Zakłada się, że zniesienie ograniczeń importowych przełożyłoby się na rozwój branży PV skutkujący utworzeniem dodatkowych 45,5 tys. etatów na poziomie UE-28.
E&Y wylicza przy tym, że w latach 2014-16 średnie ceny systemów fotowoltaicznych w UE spadły o 23 proc. W ubiegłym roku średni CAPEX dla naziemnych i dachowych systemów fotowoltaicznych miał wynosić odpowiednio 0,9 euro/W i 1,6 euro/W.
red. gramwzielone.pl