Era fotowoltaiki bez subsydiów wkracza do Wielkiej Brytanii
Uruchomienie pierwszej farmy fotowoltaicznej na Wyspach, z której energia będzie sprzedawana wyłącznie na zasadach rynkowych, to kolejny krok brytyjskiej energetyki w drodze do niskoemisyjności. W ciągu kilku lat powinniśmy być świadkami realizacji kolejnych systemów PV w takim modelu biznesowym, wspartym technologią magazynowania energii. Również w ciągu kilku najbliższych lat Brytyjczycy zamkną swoje ostatnie elektrownie węglowe.
Brytyjski rząd pochwalił się na swojej stronie internetowej uruchomieniem pierwszej farmy fotowoltaicznej, z której energia nie będzie w żaden sposób subsydiowana, a jej sprzedaż będzie realizowana wyłącznie na zasadach rynkowych.
W tym tygodniu brytyjska sekretarz ds. zmian klimatycznych Claire Perry uruchomiła oficjalnie farmę fotowoltaiczną Clayhill w Flitwick, w regionie Bedfordshire. Instalacja o mocy 10 MW składa się z 30 tys. paneli fotowoltaicznych, które mają produkować energię w ilości odpowiadającej zapotrzebowaniu 2,5 tys. brytyjskich gospodarstwo domowych. Realizacja całej inwestycji zajęła tylko 12 tygodni.
Farmę fotowoltaiczną Clayhill zrealizowała firma Anesco, która zarządza w sumie ponad 100 farmami fotowoltaicznymi o łącznej mocy 480 MW, a także 28 magazynami energii o łącznej mocy 29 MW. Pierwszy uruchomiono już w roku 2014. Cel brytyjskiej firmy to zwiększenie potencjału swoich magazynów energii do 185 MW już do końca przyszłego roku.
Panele fotowoltaiczne jak i magazyny energii do projektu Clayhill dostarczyła chińska firma BYD. W projekcie wykorzystano również falowniki pracujące w standardzie 1500 V – co jak podkreśla Anesco, jest pierwszym takim przypadkiem w Europie. Falowniki dostarczył chiński Huawei.
Praca farmy fotowoltaicznej Clayhill jest wspomagana przez zainstalowane przy niej bateryjne magazyny energii o łącznej mocy 6 MW (Anesco podaje ich pojemności). Takie rozwiązanie pozwoli maksymalizować korzyści z produkcji energii, dzięki gromadzeniu nadwyżek energii i oddawaniu ich do sieci w czasie najkorzystniejszych cen.
Brytyjski sektor fotowoltaiczny ma już na koncie zainstalowanie elektrowni fotowoltaicznych o mocy ponad 12 GW. Jak szacuje brytyjski rząd, tyle wystarcza do wyprodukowania energii odpowiadającej zapotrzebowaniu 2,7 mln brytyjskich gospodarstw domowych. Aż 99 proc. tych mocy zainstalowano od roku 2010.
Rekordowy udział w miksie energetycznym elektrownie fotowoltaiczne osiągnęły na Wyspach w maju tego roku, odpowiadając w pewnym momencie za produkcję aż 25 proc. energii w Wielkiej Brytanii.
Intensywny rozwój fotowoltaiki na Wyspach w ostatnich latach można przypisać wsparciu w postaci taryf gwarantowanych dla mniejszych, dachowych instalacji solarnych, a także zielonych certyfikatów, z których korzystali właściciele większych, naziemnych elektrowni PV. Era subsydiów na Wyspach jednak wygasa, a – jak pokazują choćby inwestycje firmy Anesco – brytyjska fotowoltaika, wspomagana magazynami energii, wchodzi w nowy etap rozwoju.
Brytyjski regulator Ofgem informował ostatnio, że na uruchomienie do roku 2020 czekają zakontraktowane już magazyny energii o łącznej mocy około 550 MW, a wiele z nich może zostać umiejscowionych przy istniejących instalacjach OZE.
red. gramwzielone.pl