SMA notuje duży wzrost zysków i wprowadza nowy produkt
Czołowy producent inwerterów fotowoltaicznych podając wyniki finansowe i operacyjne za 2016 rok, pochwalił się dużym wzrostem potencjału sprzedanych produktów i osiągniętego zysku. Niemiecka firma zwiększyła zyski mimo rosnącej konkurencji i spadku cen inwerterów odnotowanego w ubiegłym roku.
W 2016 roku na całym świecie powstały elektrownie fotowoltaiczne o mocy ponad 75 GW w porównaniu do około 50 GW roku 2015. Ta sytuacja znalazła odzwierciedlenie w wynikach sprzedaży czołowego producenta inwerterów fotowoltaicznych. SMA podaje, że w ubiegłym roku jego sprzedaż sięgnęła potencjału 8,2 GW wobec 7,3 GW w roku wcześniejszym.
Niemiecka firma szacuje, że udział jej produktów w globalnym potencjale sprzedanych inwerterów sięgnął w ubiegłym roku około 1/5.
Co ciekawe, tak wyraźny wzrost sprzedaży w ujęciu łącznej mocy sprzedanych inwerterów nie przełożył się na wzrost przychodów. Niemiecka firma odnotowała w ubiegłym roku przychody na poziomie 946,7 mln euro wobec 981,8 mln euro w roku wcześniejszym.
Istotnie wzrosły natomiast zyski SMA, które w ujęciu EBITDA za 2016 r. wyniosły 141,5 mln euro wobec 121,1 mln euro w roku wcześniejszym. Zysk netto niemal podwoił się w stosunku do roku 2015, sięgając 29,6 mln euro. Taki wynik udało się osiągnąć mimo – podkreślanego przez SMA – „mocnego i niespodziewanego” spadku przeciętnych cen inwerterów.
Najważniejszym segmentem rynku fotowoltaicznego dla SMA pozostają przemysłowe farmy fotowoltaiczne. Ten segment posiadał w 2016 r. 42 proc. udziałów w sprzedaży niemieckiej firmy, podczas gdy udział sektorów instalacji komercyjnych (inwertery o mocy 12-500 kW) i domowych (do 12 kW) sięgnął odpowiednio 28 i 19 proc.
Do najważniejszych rynków zbytu za 2016 r. niemiecka firma zaliczyła kolejno Amerykę Północną (46,1 proc. udziału w sprzedaży wobec 42,1 proc. w roku 2015), Japonię, Indie, Wielką Brytanię i Niemcy.
Przy okazji publikacji swoich wyników SMA zasygnalizowało planowane na ten rok kierunki rozwoju.
– Oprócz bardzo niskich kosztów produkcji energii, ważnym czynnikiem wzrostu dla branży fotowoltaicznej są również cele klimatyczne. Jednak fundamentalna zmiana w sektorze energetycznym będzie możliwa tylko wraz z cyfryzacją. Dzięki automatyzacji w przyszłości popyt i podaż będą realizowane bardziej efektywnie niż wcześniej. (…) W tym roku wprowadzamy na przykład nową platformę, która pozwoli klientom firmowym monitorować przepływy energii w różnych technologiach (fotowoltaika, ogrzewanie, wentylacja, klimatyzacja i magazynowanie energii). Dzięki rozwojowi tej platformy zoptymalizujemy całkowite koszty energii na lojalnym poziomie, ułatwiając połączenie z większymi platformami IoT (ang. Internet of Things) – informuje Pierre-Pascal Urbon, CEO niemieckiej firmy.
SMA to globalny lider rynku fotowoltaicznego i największy producent inwerterów PV pod względem osiąganych przychodów. Niemiecka firma posiada oddziały w 20 krajach i zatrudnia ponad 3,8 tys. pracowników, w tym 500 pracujących w dziale badań i rozwoju. Łączny potencjał inwerterów SMA, które obsługują instalacje fotowoltaiczne na całym świecie, sięga 55 GW.
red. gramwzielone.pl