10 najważniejszych trendów dla rynku energii na 2017 r. według Bloomberga
Analitycy Bloomberga, największej agencji informacyjnej na świecie, wskazują na 10 najważniejszych – ich zdaniem – trendów w globalnym sektorze energetycznym, których mamy być świadkami w 2017 r.
Ostatnio analitycy Bloomberg New Energy Finance oszacowali, że w 2016 r. wartość inwestycji w sektorze odnawialnych źródeł energii na całym świecie wyniosła 287,5 mld dolarów. To mniej niż w poprzednich latach. W roku 2015 r. zainwestowano w sektorze OZE 348,5 mld dolarów, a rok wcześniej 315 mld dol.
Bloomberg zaznacza, że ubiegłoroczny spadek wartości inwestycji w globalnym sektorze OZE w połowie wynika ze spadku jednostkowych kosztów inwestycji w elektrownie wiatrowe i fotowoltaiczne.
– Dobra wiadomość jest taka, że źródła odnawialne osiągnęły – przynajmniej na poziomie LCOE (Levelized Cost of Electricity) – długo-oczekiwaną równowagę kosztową (grid parity). Co więcej, w wielu krajach te koszty są niższe niż koszty generacji z każdego innego źródło energii, czasami znacząco – komentuje Michael Liebreich z Bloomberg New Energy Finance, podając przykłady złożonych w ubiegłym roku ofert za sprzedaż energii z OZE na poziomie zaledwie ok. 30 dol./MWh. Taki poziom cen odnotowano choćby w przypadku aukcji dla energetyki wiatrowej w Maroku czy aukcji dla fotowoltaiki w Chile.
– To muszą być najniższe ceny energii elektrycznej, dla każdego rodzaju projektów i w każdej technologii, gdziekolwiek na świecie. I nadal będziemy obserwować spadek kosztów – dodaje Liebreich.
Szef działu analiz energetycznych w Bloomberg New Energy Finance w swoim komentarzu odnotowuje gruntowne zmiany na globalnym rynku energii.
– Zgodnie ze starymi zasadami zabezpieczano tanią energię w podstawie, głównie z węgla i wody, a następnie uzupełniano je droższą generacją, głównie z gazu, do zapewnienia energii w szczycie. Nowy sposób będzie polegać na zapewnieniu jak największej ilości dostępnych lokalnie tanich źródeł odnawialnych (base-cost renewables) i uzupełnianiu ich bardziej elastycznym potencjałem od strony popytowej (demand response), magazynowaniem energii, a także importem z krajów sąsiednich – komentuje analityk Bloombega.
Jego zdaniem rozwiązaniem problemów tradycyjnej energetyki – wobec jej malejącego udziału w miksach energetycznych większości krajów – nie jest bynajmniej budowa rynków mocy bazujących na tradycyjnych elektrowniach. – Poleganie na rynkach mocy to zła odpowiedź. Zapewnianie gwarantowanego popytu na przestarzałe technologie nigdy nie kończyło się dobrze – dodaje Liebreich.
Wśród 10 prognoz dla rynku energetycznego, które wykonał zespół 120 analityków Bloomberg New Energy Finance, znajdziemy zapowiedź utrzymania się podobnej wartości inwestycji w globalnym sektorze OZE jak w roku ubiegłym (287,5 mld dolarów), ale niższej niż choćby w roku 2015 (348,5 mld dol.).
1. Spadek wartości inwestycji
Wśród przyczyn takiej sytuacji BNEF wymienia spadające koszty technologii, spowolnienie inwestycyjne na rynkach w Chinach, Japonii, a także w Brazylii, gdzie anulowano w ubiegłym roku aukcje mające skutkować budową nowego potencjału OZE w 2017 r. Do tego Bloomberg wskazuje na planowaną niższą wartość inwestycji w europejskim sektorze offshore w porównaniu do rekordowego roku 2016.
2. Rozwój rynku baterii i inteligentnych liczników
Bloomberg zapewnia, że w tym roku będziemy świadkami dalszego rozwoju systemów magazynowania energii, a zainstalowany potencjał w 2017 r. po raz pierwszy przekroczy 1 GW i sięgnie 1,5 GW – wobec ubiegłorocznego potencjału nowych instalacji na poziomie 0,7 GW. Ceny baterii mają nadal spadać. Bloomberg zapowiada w tym roku spadek o kolejne 10 proc. wobec 70-procentowego spadku odnotowanego w ostatnich pięciu latach.
Z kolei wartość inwestycji w inteligentne liczniki globalnie ma wzrosnąć z 8,8 mld dol. w roku 2015, 14,4 mld dol. w roku 2016 – do poziomu 19 mld dol. w roku 2017.
3. Wzrost potencjału instalacji fotowoltaicznych poza Chinami
W ubiegłym roku za wzrost globalnego potencjału fotowoltaiki na poziomie 70 GW w niemal połowie odpowiadały Chiny.
W tym roku Bloomberg prognozuje wzrost o 75 GW, przy czym pewne spowolnienie inwestycyjne mają odnotować Chiny. BNEF zakłada, że w tym roku Chińczycy zainstalują – i tak niesamowity – potencjał 21 GW. Zwolnić mają też Japończycy – prognoza mówi o 6 GW zainstalowanej fotowoltaiki w tym roku wobec 11,5 GW w roku ubiegłym.
Rosnąć ma natomiast rynek indyjski, dla którego BNEF zakłada instalację w tym roku systemów fotowoltaicznych o łącznej mocy 9 GW. Porównywalny jak w ubiegłym roku poziom nowych instalacji – ok. 12 GW – mają odnotować Stany Zjednoczone. Poziom 1 GW mają natomiast przekroczyć m.in. Pakistan, Turcja i Brazylia.
4. Stabilny rozwój sektora wiatrowego
W przypadku sektora wiatrowego Bloomberg szacuje tegoroczny potencjał nowych instalacji na 59 GW wobec 57 GW w roku 2016 oraz 63 GW w roku 2015.
W tym potencjał uruchamianych w tym roku elektrowni wiatrowych na morzu ma wzrosnąć do 5 GW, podwajając się w stosunku do poziomu z roku 2016.
BNEF podkreśla odnotowany w ubiegłym roku spadek cen w aukcjach dla offshore w Europie, które zbliżają się do poziomu 50 dol./MWh. Kluczowe dla europejskiego sektora offshore będą w tym roku aukcje dla morskiej energetyki wiatrowej w Niemczech i Wielkiej Brytanii.
W przypadku lądowej energetyki wiatrowej najważniejszym rynkiem pozostaną Chiny, w przypadku których BNEF zakłada na 2017 r. jednak niższy poziom nowych instalacji (21 GW) niż w rekordowym roku 2015 (28,7 GW).
Do dalszej redukcji kosztów w energetyce wiatrowej powinno prowadzić wdrażanie coraz większych turbin. BNEF zapowiada pojawienie się na rynku onshore turbin o mocy około 4 MW.
5. Węgiel i ropa
BNEF odnotowuje ubiegłoroczny wzrost cen paliw kopalnych – w przypadku węgla ARA – z około 40 dol./tonę do około 66,5 dol./t. Mimo to Bloomberg zapowiada dalsze kurczenie się popytu na węgiel w USA – gdzie, mimo retoryki nowego amerykańskiego prezydenta, energetyka węglowa ma być nadal wypierana przez OZE i gaz naturalny, a także m.in. w Wielkiej Brytanii, która stopniowo zamyka swoje elektrownie węglowe. W przypadku Chin BNEF odnotowuje zapowiedzi Pekinu dotyczące wstrzymania budowy około 100 elektrowni węglowych.
Dla sektora ropy Bloomberg prognozuje utrzymanie się aktualnych cen tego surowca.
6. Ciąg dalszy gazowej rewolucji w USA
Bloomberg odnotowuje obserwowany w ubiegłym roku w USA wzrost cen gazu – pierwszy raz od roku 2013 r. – z około 2,31 dol./MMBtu do około 3,68 dol./MMBtu na koniec 2016 r. – a także prognozuje utrzymanie się ceny gazu na poziomie około 4 dol./MMBtu na koniec 2017 r.
BNEF zaznacza, że niskie ceny gazu notowane w ostatnich latach w USA przyczyniły się do częściowej wymiany konwencjonalnych źródeł generacji i zamknięcia elektrowni węglowych o łącznej mocy około 41 GW.
– To się nie zmieni, czegokolwiek nie zrobiłby prezydent Trump. Nie widzimy też apetytu wśród inwestorów na inwestowanie w amerykański sektor węgla – oceniają analitycy BNEF.
7. Milion sprzedanych elektryków
Bloomberg New Energy Finance zapowiada, że w tym roku po raz pierwszy globalna sprzedaż samochodów elektrycznych przekroczy 1 mln. Rok temu BNEF szacował tą liczbę na 2016 na 550 tys., tymczasem okazało się, że sprzedaż elektryków w ubiegłym roku sięgnęła 700 tys. Rok wcześniej odnotowano natomiast sprzedaż na poziomie około 450 tys.
Wzrostowi sprzedaży elektryków ma sprzyjać pojawienie się tańszych modeli EV oraz zwiększenie ich zasięgu. Chevrolet Volt i Prius Prime mają kosztować w USA, po odliczeniu ulg, około 30 tys. dolarów i cechować się zasięgiem bliskim 200 mil.
Sprzedaży EV – zwłaszcza w USA – ma sprzyjać wzrost cen ropy, która rok temu kosztowała za oceanem około 31 dolarów za baryłkę, a która teraz kosztuje już ponad 50 dolarów za baryłkę.
8. Największe korporacje przechodzą na zieloną energię
Kolejny z kluczowych trendów w sektorze energetycznym na 2017 r., które prognozuje Bloomberg New Energy Finance, to wzrost liczby kontraktów na zakup zielonej energii zawieranych z jej producentami przez czołowe koncerny, które w coraz większej liczbie deklarują przejście na OZE. Google ma osiągnąć cel 100 proc. energii odnawialnej już w tym roku.
W sumie już 7 na 10 największych firm na świecie zadeklarowało przejście na 100 proc. energii ze źródeł odnawialnych, a Bloomberg szacuje, że długoterminowe umowy na zakup zielonej energii (tzw. umowy PPA) zawierane przez sektor korporacyjny odpowiadały w ubiegłym roku potencjałowi źródeł odnawialnych na poziomie 18 GW.
Ten sposób zabezpieczania sprzedaży energii przez deweloperów OZE sprzyja rozwojowi energetyki odnawialnej poza rządowymi systemami subsydiów, chociaż dotąd w niektórych przypadkach umowom PPA towarzyszyły różne formy wsparcia – m.in. ulgi podatkowe.
9. OZE dyżurnym winowajcą problemów z systemem
Analitycy Bloomberga piszą, że odnawialne źródła energii będą obwiniane za każde problemy związane z kwestią stabilności i bezpieczeństwa dostaw energii – „tak jak imigranci są obwiniani za wszystkie problemy społeczne”.
Przykład takiego mechanizmu, który podaje BNEF, to odnotowana we wrześniu ubiegłego roku awaria systemu elektroenergetycznego w Południowej Australii, za którą lokalni politycy obwinili właśnie OZE.
– Sektor czystej energii musi ostrożnie planować, w jaki sposób będzie siebie chronić, jednak musi również planować, jak budować stabilność sieci, szczególnie poprzez magazynowanie energii i usługi pomocnicze (ancillary services). (…) Mamy nadzieję, że 2017 będzie rokiem, w którym świat zacznie na poważnie myśleć o ochronie swojej coraz bardziej zdygitalizowanej infrastruktury – zagrożonej przez wrogie ataki, techniczne awarie, nieprzewidywalną pogodę czy skoki popytu – komentują analitycy największej agencji informacyjnej na świecie.
10. Debata o polityce klimatycznej znowu się zaostrza
Ostatni z kluczowych trendów w globalnej energetyce w 2017 r., na który wskazują analitycy Bloomberga, to ponowne podgrzanie debaty na temat polityki klimatycznej, co ma wynikać m.in. z przejęcia władzy w USA przez Donalda Trumpa i jego administrację, w której szefem federalnej agencji środowiskowej EPA został Scott Pruitt aktywnie krytykujący walkę ze zmianami klimatu i negujący globalne ocieplenie.
Bloomberg zaznacza, że nadzieję na kontynuację globalnej polityki klimatycznej dają Chińczycy, którzy zdążyli już oficjalnie skrytykować Trumpa za jego wezwania do rezygnacji z paryskiego porozumienia klimatycznego. BNEF zaznacza, że obranego w grudniu 2015 r. w Paryżu kursu w polityce klimatycznej powinny bronić też Indie czy Europa – w tym Wielka Brytania.
– Oczekujemy, że 2017 r. będzie trzecim z rzędu, w którym zostanie podtrzymany wzrost globalnej gospodarki, ale w którym nie zwiększą się emisje związane z energetyką. Wpływ na ten stan rzeczy energetyki odnawialnej i efektywności energetycznej będzie oczywisty dla każdego z otwartym umysłem – konkluduje Bloomberg New Energy Finance.
red. gramwzielone.pl