Tych danych nie może lekceważyć Trump. Zatrudnienie w energetyce USA

Tych danych nie może lekceważyć Trump. Zatrudnienie w energetyce USA
Fot. SolarCity

Amerykański Departament Energii opublikował najnowsze dane na temat zatrudnienia w sektorze energetycznym w Stanach Zjednoczonych. Wrażenie robi wzrost zatrudnienia w amerykańskim sektorze fotowoltaicznym i wiatrowym. Branża OZE w USA zatrudnia już kilkukrotnie więcej pracowników niż firmy związane z produkcją energii z węgla i wydobyciem tego surowca.

Department of Energy (DoE) informuje w raporcie „2017 U.S. Energy and Employment”, że zatrudnienie w amerykańskiej energetyce i w sektorze związanym z efektywnością energetyczną wynosi 6,4 mln, a tylko w ubiegłym roku zwiększyło się o 300 tys., co stanowi 14 proc. wszystkich nowym miejsc pracy, które powstały w amerykańskiej gospodarce w tym czasie.

Tylko w sektorze związanym z efektywnością energetyczną zatrudnienie w USA wzrosło w ubiegłym roku o 133 tys. do poziomu 2,2 mln. Zatrudnienie w sektorze paliw kopalnych (ropy, gazu i węgla) wynosiło 1,1 mln, a 0,8 mln zatrudnionych pracowało w sektorze „czystej” elektroenergetyki.

REKLAMA

DoE podaje, że zatrudnienie w amerykańskim sektorze solarnym w 2016 r. wzrosło o 25 proc., a w sektorze wiatrowym aż o 32 proc.

Zatrudnienie w sektorze solarnym w USA Department of Energy szacuje na 260 tys., a wraz z pracownikami zajmującymi się częściowo energetyką słoneczną, w czasie krótszym niż połowa etatu, to razem 374 tys. W tej liczbie 47 proc. stanowią kobiety.

Większość miejsc pracy w amerykańskim sektorze solarnym znajduje się w Kalifornii i Teksasie. Pierwszy z tych stanów tworzy 41 proc. miejsc pracy w sektorze solarnym w USA, a drugi 24 proc.

REKLAMA

36,7 proc. zatrudnionych w amerykańskim sektorze solarnym zajmuje się pracami budowlanymi i instalacyjnymi, 26,5 proc. – procesem sprzedaży, a 18,5 proc. pracuje przy produkcji komponentów instalacji.

Za 54,7 proc. zatrudnienia odpowiada sektor domowych instalacji solarnych, za 24,7 proc. sektor instalacji komercyjnych, a za 20,6 proc. – dużych przemysłowych instalacji.

Natomiast zatrudnienie w amerykańskim sektorze wiatrowym DoE szacuje na 101,7 tys. W tym 37,2 proc. to zatrudnienie związane z budową elektrowni wiatrowych, 29 proc. – produkcją urządzeń, 14 proc. – procesem sprzedaży.

Mniej osób pracuje w USA w pozostałych branżach OZE – w sektorze geotermii zatrudnienie wynosi ok. 5,7 tys., w branży bioenergii/CHP szacowane jest na 130,6 tys. (w tym 104,6 tys. w zakresie dostaw paliw), natomiast w sektorze energetyki wodnej to sumie ok. 65,5 tys. etatów.

Zatrudnienie w amerykańskich firmach związanych z energetyką jądrową wynosi natomiast ok. 76,7 tys. (w tym 8,5 tys. to dostawa paliw). W przypadku energetyki węglowej zatrudnienie w USA wynosi natomiast w sumie 160,1 tys., z czego 74 tys. to miejsca pracy związane z dostawą węgla, a w sektorze generacji z gazu naturalnego zatrudnienie w USA szacuje się na 362,1 tys., z czego 309,9 tys. to miejsca pracy związane z dostawą paliwa. 

Raport DoE „2017 U.S. Energy and Employment” jest dostępny pod tym linkiem.

red. gramwzielone.pl