G. Wiśniewski o szansie na rozwój krajowego przemysłu dzięki OZE
Zdaniem Grzegorza Wiśniewskiego, prezesa Instytutu Energetyki Odnawialnej, rozwój OZE może wpisać się w przedstawiony w ubiegłym tygodniu gospodarczy plan ministra Mateusza Morawieckiego, w tym w zakresie rozwoju sektora produkcji urządzeń dla OZE. Jak wskazuje, konieczne jest jednak uruchomienie najpierw popytu krajowego na takiej instalacje, co skłoni krajowy przemysł do zajęcia się ich produkcją. To – jak wskazuje – wymaga wiary branży OZE w działania rządu, a do tego konieczna jest długofalowa polityka, a „wszystkie ośrodki władzy muszą ciągnąć wózek OZE w jedną, jasno zdefiniowaną stronę sprzyjającą rozwojowi przemysłu OZE”.
Grzegorz Wiśniewski w wywiadzie dla wnp.pl zwraca uwagę, że szansą na wykreowanie strategii rozwoju OZE jest zaprezentowany w ubiegłym tygodniu przez ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego plan dla polskiej gospodarki. Jak zwraca uwagę prezes IEO, plan ten to na razie zbiór założeń, a nie konkretnych działań, ale jednymi z nich mogłyby być działania w zakresie rozwoju energii odnawialnej i obywatelskiej.
Wśród priorytetów w zakresie energetyki minister Morawiecki prezentując swój plan w ubiegłym tygodniu wskazał zresztą rozwój energetyki obywatelskiej.
– To wydaje się ważne, bo przynajmniej do tej pory z Ministerstwa Energii nie wyszły inicjatywy, które mogłyby wyzwolić entuzjazm w sektorze energetyki odnawialnej, a tzw. plan Morawieckiego przynajmniej daje szanse, że branża wpisze się, czy zostanie wpisana w koncepcję rozwoju gospodarczego Polski – komentuje Grzegorz Wiśniewski na łamach wnp.pl.
Wskazując na jeden z filarów planu Morawieckiego, jakim jest industrailizacja, prezes IEO ocenia, że produkcja urządzeń dla energetyki odnawialnej „otwiera nowe rynki i nowe obszary innowacji”.
Grzegorz Wiśniewski dodaje, że aby uruchomić krajowy potencjał produkcji urządzeń dla OZE potrzebne jest uruchomienie najpierw popytu w kraju.
– W tej chwili mamy tu olbrzymi problem, bo rynek krajowy OZE spowolnił, a niektóre branże znalazły się w kryzysie. O ile w 2010 r. mieliśmy 340 produkujących urządzenia i komponenty dla OZE, to około 40 już się wykruszyło, a reszta funkcjonuje na pół gwizdka lub czeka na lepsze czasy. Stało się tak, bo zaczął spadać popyt wewnętrzny, a firmy sektora OZE nie rozwinęły się jeszcze na tyle, żeby mogły konkurować na rynkach zagranicznych – komentuje Grzegorz Wiśniewski.
Prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej ocenia, że szansą na rozwój krajowego przemysłu OZE są m.in. środki unijne, które można przeznaczyć na inwestycje w źródła odnawialne, ale należy je zaadresować głównie do małych i średnich firm ze względu na ponoszone przez MŚP wyższe koszty energii w porównaniu do innych odbiorców. – Na tym rynku krajowe firmy moim zdaniem obroniłyby się, bo zagranicznym dostawcom trudno konkurować o rozproszone projekty – wnp. pl cytuje prezesa IEO.
Grzegorz Wiśniewski ocenia przy tym, że „samo finansowanie zwrotne to za mało, żeby odbiorców energii zachęcić do inwestycji w OZE”.
Prezes IEO zauważa ponadto, że konieczne jest, aby w plan Morawieckiego wpisało się Ministerstwo Energii definiując długotrwałą politykę dla sektora OZE. – Wszystkie ośrodki władzy muszą ciągnąć wózek OZE w jedną, jasno zdefiniowaną stronę sprzyjającą rozwojowi przemysłu OZE – komentuje Grzegorz Wiśniewski.
Link do wywiadu z prezesem Instytutu Energetyki Odnawialnej w wnp.pl
gramwzielone.pl