REKLAMA
 
REKLAMA

Pierwszy śmigłowiec na wodór wzniósł się w powietrze

Pierwszy śmigłowiec na wodór wzniósł się w powietrze
Fot. Unither Bioelectronics

Kanadyjska firma Unither Bioelectronics ogłosiła przełomowy moment w historii lotnictwa. W prowincji Quebec w Kanadzie odbył się pierwszy na świecie pilotowany lot śmigłowca napędzanego ogniwami paliwowymi zasilanymi wodorem. Eksperymentalna maszyna wzniosła się w powietrze nad miejscowością Bromont.

Jak zapewnia Unither Bioelectronics, jest to pierwszy udokumentowany przypadek, w którym załogowy śmigłowiec z napędem wodorowym wykonał w pełni kontrolowany lot.

 – To dopiero początek nowej ery w lotnictwie. Pokazaliśmy, że lot z napędem wodorowym nie jest już tylko teorią – to rzeczywistość – powiedział przedstawiciel zespołu inżynieryjnego firmy po zakończeniu lotu.

REKLAMA

Unither Bioelectronics to spółka należąca do United Therapeutics Corporation, koncentrująca się na nowatorskich rozwiązaniach w dziedzinie logistyki medycznej, w tym wykorzystaniu dronów i śmigłowców do transportu organów.

W powietrzu przez ponad 3 minuty

Inżynierowie Unither zmodyfikowali standardowy śmigłowiec Robinson R66, wyposażając go w hybrydowy układ napędowy oparty na ogniwach paliwowych oraz silniku elektrycznym.

Podczas trwającego 3 minuty i 16 sekund lotu eksperymentalny śmigłowiec Robinson R44 Raven II unosił się w powietrzu zasilany w blisko 90% energią z ogniw paliwowych. Pozostałą część energii dostarczył akumulator wspomagający.

Choć sam lot trwał zaledwie nieco ponad 3 minuty, to miał ogromne znaczenie symboliczne i technologiczne. Udowodnił, że zeroemisyjny napęd może unieść załogowy statek powietrzny i stanowić realną alternatywę dla konwencjonalnych silników spalinowych.

REKLAMA

Przełomowa technologia z misją ratowania życia

Lot jest częścią projektu Proticity prowadzonego przez Unither Bioelectronics we współpracy z Robinson Helicopter. Celem projektu jest stworzenie w pełni bezemisyjnych śmigłowców, które w przyszłości będą wykorzystywane do transportu organów do przeszczepów. Dzięki takim rozwiązaniom firma chce nie tylko ratować ludzkie życie, ale także ograniczać emisję gazów cieplarnianych w systemie opieki zdrowotnej. Stawia także na znaczne ograniczenie hałasu oraz zmniejszenie uzależnienia od paliw kopalnych.

Producent śmigłowców z siedzibą w Torrance w Kalifornii – Robinson Helicopter – odpowiada za inżynierię, wiedzę techniczną i regulacyjną, podczas gdy Unither koncentruje się na integracji technologii wodorowej i przeprowadzaniu testów w celu uzyskania certyfikacji w Kanadzie i USA.

Jak podkreślają twórcy projektu, kolejne fazy prac badawczo-rozwojowych skoncentrują się na integracji systemów przechowywania wodoru w postaci ciekłej, co pozwoli znacznie zwiększyć zasięg lotów i zastosować większe modele, takie jak Robinson R66.

W najbliższych miesiącach zapowiedziano także kolejne testy z dłuższym czasem lotu i rosnącym zasięgiem.

Katarzyna Poprawska-Borowiec

katarzyna.borowiec@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

W takim Boeing 737-400 jest przy starcie ok 20 ton paliwa, wodoru by było zapewne z 50x mniej więc to super technologia obniżająca ciężar lub zwiększającą masę przewozową a o emisji nie wspominając. Oby tak dalej.

rewolucja kopernikanska

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Wywiady
Patronaty medialne