Orlen zbuduje ponad 40 stacji tankowania wodorem

Tylko w tym roku państwowy koncern paliwowo-energetyczny zbuduje pięć kolejnych stacji tankowania wodorem. Z kolei w ramach międzynarodowego projektu Orlen będzie zasilać wodorem pojazdy wykorzystywane do obsługi lotniska Chopina.
Grupa Orlen intensyfikuje działania w obszarze transformacji energetycznej, koncentrując się na rozwoju rynku odnawialnego amoniaku oraz inwestycjach w infrastrukturę wodorową. Celem koncernu jest dekarbonizacja produkcji przemysłowej i transportu, a także budowa nowoczesnego łańcucha dostaw czystej energii.
Jednym z głównych obszarów zainteresowania Orlenu jest rynek niskoemisyjnego i odnawialnego amoniaku. Spółka rozpoczęła dialog z potencjalnymi dostawcami tego surowca, który ma być wykorzystywany w produkcji nawozów oraz jako źródło wodoru do produkcji paliw syntetycznych. Plany zakładają pilotażowe dostawy, które umożliwią ocenę wpływu na redukcję emisji gazów cieplarnianych. Orlen analizuje także możliwość wejścia w partnerstwa kapitałowe w całym łańcuchu wartości amoniaku.
Według założeń strategicznych koncernu, do 2035 r. zapotrzebowanie Grupy na wodór niskoemisyjny i odnawialny osiągnie około 350 tys. ton rocznie. Działania te są zgodne z unijną dyrektywą REDIII, która zakłada stopniowy wzrost udziału wodoru odnawialnego w przemyśle. Od 2030 r. udział wodoru RFNBO (odnawialnego, pochodzenia nieorganicznego) w całkowitym zużyciu wodoru w procesach przemysłowych (poza produkcją paliw i zastosowaniem energetycznym) – ma wynieść 42 proc., a od 2035 r. – 60 proc.
Inicjatywy wodorowe Orlenu
W ramach inicjatyw wodorowych Orlen uczestniczy w projekcie HySPARK (Hydrogen Solutions for euroPean Airports & Regional Kinetics) – międzynarodowym przedsięwzięciu realizowanym wspólnie z 14 partnerami z Polski, Włoch, Irlandii i Wielkiej Brytanii. Projekt, współfinansowany z unijnego programu Clean Hydrogen Partnership, zakłada wykorzystanie wodoru m.in. w transporcie miejskim i logistyce lotniskowej. W ramach HySPARK powstaną m.in. pojazdy wodorowe do obsługi warszawskiego lotniska Chopina, a także autobusy miejskie napędzane wodorem.
Wodór do tych pojazdów dostarczany będzie z hubu Orlen we Włocławku, a do budowy infrastruktury w Warszawie wykorzystane zostanie dofinansowanie z programu CEF Transport AFIF. Partnerami projektu są m.in. firmy Arthur Bus – producent autobusów wodorowych, Ennovation Technology – producent ciągników wodorowych oraz włoska Atena – producent pojazdów do obsługi naziemnej lotniska. Wyniki projektu mają posłużyć jako wzorzec do wdrażania tych rozwiązań w innych miastach.
Równolegle Orlen kontynuuje rozbudowę sieci stacji tankowania wodoru (HRS). Po uruchomieniu stacji w Poznaniu i Katowicach, w 2025 r. koncern planuje oddać do użytku pięć kolejnych, m.in. w Wałbrzychu i Włocławku. Do końca dekady sieć ma obejmować ponad 40 punktów w całym kraju. Stacje powstają w miastach stawiających na zeroemisyjny transport, a ich lokalizacje są dostosowane do lokalnych potrzeb.
Tankowanie pojazdów na stacjach HRS trwa od kilku do kilkunastu minut, w zależności od typu pojazdu i zbiornika. Zapotrzebowanie autobusów miejskich na wodór wynosi średnio 30 kg dziennie, co pozwala na przejazd około 350 kilometrów. Zatankowanie samochodu osobowego ze zbiornikiem o pojemności 5 kg wodoru trwa około 5 minut. Taka ilość paliwa pozwala na przejechanie 600 km.
Grupa Orlen podkreśla, że stacje wodorowe wymagają stabilnych źródeł paliwa o odpowiedniej jakości, a także specjalistycznej obsługi technicznej. Wsparcie zapewniają laboratoria zlokalizowane w Trzebini i Włocławku. Firma prowadzi także dialog z regulatorami, dążąc do uproszczenia przepisów dotyczących budowy i certyfikacji stacji, co ma przyspieszyć realizację inwestycji.
Orlen pełni również rolę lidera w dwóch dolinach wodorowych: Mazowieckiej i Bursztynowej, współpracując z instytucjami naukowymi, samorządami i partnerami biznesowymi nad rozwojem zastosowań wodoru w gospodarce.
Katarzyna Poprawska-Borowiec
katarzyna.borowiec@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
To ma być zielony wodór a nie taki z gazu ziemnego. Żenada.
Strata kasy, za rok będą to zamykać.
Po co wypłacać dywidendę w postaci zysku do Skarbu Państwa, jak można wspierać Niemiecką strategię wodorową. Tankowanie wodorem samochodów nie udało się i nie uda, chyba że Niemcom uda się zmienić prawa fizyki. Chociaż w sumie, prawo w Polsce zmieniają na swoje potrzeby więc kto wie 🤞