Fotowoltaika do 500 kW bez pozwolenia na budowę

Fotowoltaika do 500 kW bez pozwolenia na budowę
Rafał Brzoska. Fot. InPost

Firmy chcące zmniejszyć koszty energii dzięki inwestycjom w fotowoltaikę powinny uzyskać ułatwienia w formalnościach niezbędnych do zainstalowania większych systemów PV. To postulat zespołu deregulacyjnego Rafała Brzoski, który przedstawił w tym zakresie konkretną propozycje zmian w przepisach.

Miesiąc temu premier Donald Tusk zapowiedział uruchomienie procesu deregulacyjnego, który ma ułatwić życie polskim przedsiębiorcom. Premier zadeklarował, że proces ten będzie prowadzony w otwartym dialogu z przedsiębiorcami i ekspertami. W tym tygodniu pracę rozpoczął rządowy zespół, który ma się zająć przygotowaniem zmian legislacyjnych ułatwiających prowadzenie biznesu.

Zadania przygotowania pakietu z propozycjami deregulacji podjął się prezes InPostu Rafał Brzoska. Powołany przez niego zespół ekspertów zebrał pomysły, których wdrożenie powinno ułatwić prowadzenie biznesu w Polsce.

REKLAMA

Wśród pomysłów zespołu Rafała Brzoski znalazło się podniesienie limitu mocy instalacji fotowoltaicznych, które będzie można uruchomić, przechodząc uproszczoną procedurę, jeśli chodzi o niezbędne pozwolenia.

Jak jest obecnie?

Obecnie uproszczone procedury obejmują inwestycje w instalacje fotowoltaiczne o mocy do 150 kW. Moc instalacji fotowoltaicznych poniżej tego poziomu umożliwia wykonanie inwestycji bez konieczności uzyskania pozwolenia na budowę. 

Obecny poziom 150 kW obowiązuje od połowy 2023 r., kiedy uchwalona została jedna z ostatnich nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii. Wcześniej pozwolenie na budowę nie było konieczne w przypadku uruchomienia mikroinstalacji fotowoltaicznych, a więc instalacji należących do prosumentów, których moc nie przekracza 50 kW. Natomiast tamta nowelizacja podniosła próg zwolnienia – zapisany w art. 29 ustawy Prawo budowlane – do 150 kW i taki przepis obowiązuje do dzisiaj.

Zgodnie z aktualnym brzmieniem art. 29 ustawy Prawo budowlane nie wymaga decyzji o pozwoleniu na budowę oraz zgłoszenia wykonywanie robót budowlanych polegających na instalowaniu m.in.:

„pomp ciepła, wolnostojących kolektorów słonecznych, urządzeń fotowoltaicznych o mocy zainstalowanej elektrycznej nie większej niż 150 kW – z zastrzeżeniem, że do urządzeń fotowoltaicznych o mocy zainstalowanej elektrycznej większej niż 6,5 kW stosuje się obowiązek uzgodnienia z rzeczoznawcą do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych pod względem zgodności z wymaganiami ochrony przeciwpożarowej projektu tych urządzeń oraz zawiadomienia organów Państwowej Straży Pożarnej”.

Inwestycja wydłużona o rok i droższa o kilkadziesiąt tysięcy złotych

Uwzględniona w Prawie budowlanym moc 150 kW może być jednak niewystarczająca, aby w pełni wykorzystać możliwości fotowoltaiki do ograniczenia kosztów energii przez większe firmy, charakteryzujące się wyższym zużyciem energii. Tymczasem koszty energii stają się coraz większym problemem polskich przedsiębiorstw, który zagraża ich konkurencyjności.

REKLAMA

Eksperci zespołu deregulacyjnego zwracają uwagę, że aktualne przepisy wymagają uzyskania pozwolenia na budowę dla instalacji fotowoltaicznych o mocy powyżej 150 kW, co wydłuża czas realizacji inwestycji i zwiększa ich koszty.

W propozycji zmiany zespół Brzoski podaje przykład przedsiębiorstwa, które planowało instalację systemu fotowoltaicznego o mocy 400 kW. Taka skala inwestycji sprawiła, że ze względu na obowiązujące przepisy firma musiała przejść pełną procedurę uzyskania pozwolenia na budowę, co opóźniło realizację inwestycji o ponad 12 miesięcy i zwiększyło jej koszt o kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Fotowoltaika do 500 kW bez pozwolenia na budowę

Ten stan rzeczy może zmienić wdrożenie pomysłów zgłoszonych przez zespół deregulacyjny Rafała Brzoski. Proponuje on, aby limit mocy instalacji fotowoltaicznych realizowanych uproszczoną ścieżką zwiększyć do 500 kW.

Jak tłumaczą eksperci, obecny limit 150 kW jest niewystarczający dla wielu średnich i dużych przedsiębiorstw oraz gospodarstw rolnych, a zwiększenie limitu do 500 kW pozwoliłoby na lepsze wykorzystanie potencjału fotowoltaiki bez konieczności angażowania dodatkowych procedur administracyjnych.

Zmiana limitu mocy ze 150 kW do 500 kW wymagałaby prostej zmiany w ustawie Prawo budowlane, a konkretnie w art. 29 ust. 2 pkt 16.

Podniesienie limitu ze 150 kW do 500 kW pozwoli na szybszy rozwój energetyki odnawialnej, zmniejszy bariery administracyjne i ułatwi firmom oraz rolnikom inwestowanie w OZE – konkluduje zespół ds. deregulacji.

Piotr Pająk

piotr.pajak@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.