Holendrzy weszli na polski rynek OZE

Na polskim rynku energetyki wiatrowej pojawił się nowy niezależny producent energii. Spółka należy do międzynarodowego funduszu inwestycyjnego CVC DIF z siedzibą w Schiphol w Niderlandach, który koncentruje się na projektach związanych z transformacją energetyczną na całym świecie.
Klara Renewables to spółka, która w Polsce zarządza sześcioma operacyjnymi farmami wiatrowymi o łącznej mocy 172,5 MW. Farmy wiatrowe znajdujące się obecnie w portfolio Klara Renewables zostały kupione przez CVC DIF w latach 2020-2021 od firm OX2 oraz Sabowind.
Decyzja o utworzeniu nowej marki na polskim rynku wynika z planów dalszego rozwoju spółki w sektorze odnawialnych źródeł energii. Firma rozważa zarówno budowę nowych obiektów, jak i nabywanie istniejących projektów od innych podmiotów.
W czołówce producentów energii wiatrowej
Obecnie Klara Renewables zarządza farmami wiatrowymi zlokalizowanymi w Pruszczu, Markowicach, Wyszkach, Piaskach, Grajewie i Sulmierzycach. Z łączną mocą 172,5 MW spółka plasuje się w czołówce 15 największych niezależnych producentów energii wiatrowej w Polsce.
Właścicielem Klara Renewables jest CVC DIF poprzez swój fundusz DIF Infrastructure VI, który dysponuje kapitałem o wartości 3,03 mld euro. Na czele polskiego oddziału spółki stanęła Ewelina Szulc, która objęła stanowisko managing director. Odpowiada za zarządzanie portfelem odnawialnych źródeł energii CVC DIF w Polsce. Do zespołu dołączył także Tomasz Cieśla, który jako dyrektor finansowy wspiera rozwój firmy.
Nowelizacja ustawy wiatrakowej
Energetyka wiatrowa pozostaje jedną z najbardziej konkurencyjnych cenowo technologii produkcji energii elektrycznej, której koszty są znacząco niższe w porównaniu do energii z paliw kopalnych. W kontekście wysokich cen energii elektrycznej w Polsce rozwój tego sektora może odegrać kluczową rolę w dalszej transformacji energetycznej kraju.
Rozwój energetyki wiatrowej w Polsce napotykał jednak dotąd trudności związane z tzw. zasadą 10H, która znacząco ograniczyła możliwość budowy nowych farm wiatrowych na lądzie. Według szacunków Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej regulacja ta wykluczyła 99,7 proc. powierzchni kraju z nowych inwestycji.
Nowelizacja tzw. ustawy odległościowej obecnie jest na etapie prac Stałego Komitetu Rady Ministrów. Następnie projekt ustawy może zostać przyjęty przez Radę Ministrów i wówczas trafi do prac w parlamencie. Z szacunków PSEW wynika, że zmiana odległości minimalnej w ustawie z 700 na 500 m może uwolnić potencjał lądowej energetyki wiatrowej na poziomie około 41 GW do 2040 r.
Katarzyna Poprawska-Borowiec
katarzyna.borowiec@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Wykonuję ekspertyzy i inwentaryzacje przyrody pod PV i nie tylko. Możliwe prace przyspieszone, z metodyką inwestora. Wykonują tez poprawki po innych. okiemprzyrodnika.wordpress.com/niedrogie-ekspertyzy-przyrodnicze/
Wszystko jest na sprzedaz,a glupi narod niech za to placi
Zielonej głupoty ciąg dalszy, a polacy płacą za ideologię
Bzdura, energia z wiatraków jest 2 razy droższa od energi z węgla.