Restaurator przeklina fotowoltaikę. Stowarzyszenie branżowe PV odpowiada
![Restaurator przeklina fotowoltaikę. Stowarzyszenie branżowe PV odpowiada](https://cdn.gramwzielone.pl/wp-content/uploads/2025/02/farma-fotowoltaiczna-gramwzielone-aspect-ratio-618-360-921x537.jpg)
Media społecznościowe obiegł filmik, w którym restaurator-prosument skarży się na duże rachunki z powodu zainstalowanej fotowoltaiki i niszczy licznik energii elektrycznej. Na film odpowiedziało branżowe stowarzyszenie SBFIME, tłumacząc, z czego mogła wynikać duża kwota naliczona przez zakład energetyczny.
Autorem filmu jest prosument, który uruchomił naziemną instalację fotowoltaiczną o mocy 30 kW, wydając na nią 160 tys. zł brutto. Instalacja została wykonana na firmę i miała zmniejszyć koszty prowadzonej działalności gospodarczej (sezonowej restauracji, która w zimie jest zamknięta).
Jednak mimo zamkniętego lokalu i mimo posiadanej fotowoltaiki jej właściciel otrzymał wysoki rachunek za prąd za listopad i grudzień 2024 r. Wysokość rachunku robi wrażenie, nawet biorąc pod uwagę porę roku i ograniczoną generację z PV, która w ostatnich miesiącach roku w mniejszym stopniu pomniejsza rachunki prosumentów.
Całkowita należność uwzględniona przez Taurona na fakturze wyniosła 2340 zł (z kwoty ok. 2800 zł zostało potrącone ok. 400 zł za energię oddaną przez prosumenta do sieci i rozliczoną w systemie net-billing).
W okresie, którego dotyczył rachunek z Taurona, instalacja fotowoltaiczna miała oddać do sieci 1100 kWh energii elektrycznej. Wartość oddanej energii wyniosła przeciętnie 0,4 zł/kWh.
Z kolei z sieci pobrane zostały 404 kWh energii (u odbiorcy miała pracować w tym czasie z urządzeń elektrycznych jedynie zamrażarka). Średni koszt pobranej energii wyniósł aż 6,91 zł/kWh, przy czym na tak wysoką stawkę wpłynąć miały głównie koszty dystrybucji.
O sprawie napisał serwis Wyborcza.biz, który przytoczył stanowisko Taurona. Wynika z niego, że winne wysokiej opłaty za prąd miały być koszty za ponadnormatywny pobór energii biernej (zakłady energetyczne nie obarczają tym kosztem gospodarstw domowych, ale przedsiębiorców już tak).
Energia bierna nie powoduje pracy urządzeń elektrycznych, ale jest niezbędna do ich prawidłowego działania. Energia bierna odpowiada za utrzymanie stabilności sieci energetycznej. Nadmierny pobór energii biernej naraża przedsiębiorstwa na znaczący wzrost opłat za energię. I tak było w przypadku autora filmu.
Wysokiego poboru mocy biernej uniknąć można, instalując odpowiednie urządzenia, takie jak kondensatory. Tauron sugeruje też możliwość skorzystania ze „strażnika mocy biernej”, którego można aktywować w aplikacji eLicznik. Jednocześnie Tauron zwraca uwagę, że uszkodzenie licznika, którego dokonał autor filmu, może wiązać się z uruchomieniem dochodzenia w celu uzyskania zwrotu kosztów za zniszczone mienie operatora sieci.
Winny falownik fotowoltaiczny?
Do sprawy odniosło się Stowarzyszenie Branży Fotowoltaicznej i Magazynowania Energii (SBFIME), które podkreśla, że co prawda to falowniki instalacji fotowoltaicznych mogą powodować wzrost zużycia energii biernej – zarówno pojemnościowej, jak i indukcyjnej – ale zadaniem tych urządzeń jest stabilizowanie napięcia sieci. Jak wnioskuje stowarzyszenie, z tego powodu moc bierna wprowadzana przez falownik nie powinna być podstawą do naliczenia dodatkowych opłat.
SBFIME ocenia, że powodem wysokiego rachunku za prąd mógł być błąd operatora. „Możliwe, że moc bierna została nieprawidłowo naliczona poprzez zsumowanie mocy biernej pobranej oraz mocy biernej wprowadzonej do sieci, co doprowadziło do zawyżonych opłat” – analizuje SBFIME.
.
.
Stowarzyszenie zwraca jednocześnie uwagę na problem wysokich stawek za moc bierną. Wysokość opłat za przekroczenie limitów mocy biernej często kilkukrotnie przewyższa stawki za energię czynną. „Rodzi to pytanie o zasadność tak wysokich taryf i ich akceptację przez Urząd Regulacji Energetyki. Warto zastanowić się, czy obecne regulacje są adekwatne i sprawiedliwe dla prosumentów oraz firm inwestujących w OZE” – sugeruje SBFIME.
Stowarzyszenie reprezentujące firmy z krajowego rynku fotowoltaicznego konkluduje, że o ile materiał wideo bazuje na rzeczywistym problemie, to jednak interpretacja przyczyny wysokich kosztów jest błędna. „Warto uświadamiać użytkowników OZE i dążyć do przejrzystych oraz uczciwych zasad rozliczeń w systemie energetycznym” – podkreśla SBFIME.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
30kWp za 160k pln brutto za naziemną instalację– bogatych nie zrozumiesz…. Ciekawe czy zniszczenie licznika pomogło?^^
Rozebrać wiatraki, panele fotowoltaiczne i cena prąd spadnie. Jak Unia wprowadza limity i opłaty za CO2 to niech sama płaci. Tylko powrót do węgla obniży rachunki za prąd, gospodarka zacznie normalnie funkcjonować, a my będziemy uśmiechnięci.
Mało kto interesuje się tym że ma na rachunku energię bierną. Za pojemnościową płacimy zawsze, od 2025 w Tauron ponad 2zł netto za 1kWh, za bierną nie koniecznie – jeśli współczynnik tg FI jest niższy niż 0,4 to za bierną nie płacimy wcale (chyba że na umowie jest inny tg FI niż 0,4). Każdy kto ma dostęp w Tauron do e-licznika mo że sobie sprawdzić ile i jakiej w ciągu doby en. biernej pobiera. Większość firm ma komputery, oświetlenie led itd więc pobiera dużo biernej. Jak jeszcze linia zasilająca od licznika do miejsca poboru jest długa to jeszcze to zwiększa en. pojemnościową. Wystarczy zobaczyć w jakich godzinach jaka energia pojemnościowa jest pobierana i w tym czasie dołączać do swojej sieci dławik trójfazowy przez zwykły zegar i stycznik. Dławik ma podaną moc w kVar więc łatwo jest go dobrać. Zawsze lepiej jest dać minimalnie większy niż energia pojemnościowa pobrana w danej godzinie. Jeśli energia pojemnościowa zmienia się często w ciągu dnia to lepiej załączyć dławik taki który skompensuje całkowicie maksymalną energię pojemnościową. Jest to prosta i tania metoda do kompensacji w przeciwieństwie do drogich kompensatorów które zazwyczaj kosztują powyżej 10tyś PLN. Dławik z zegarem i stycznikem nie przekroczy 1000zł. Mam falownik 40kW który zasila linia około 80m. Do tej pory płaciłem prawie 200zł/mc za en. bierną – po kompensacji dławikiem płacę teraz 4z ł miesięcznie za energię bierną.
Stowarzyszenie branżowe pv Czy restaurator was prosił o komentarz ? jak nie to morda w kubeł. Interesy się sypią ?
Duże rachunki z pewnością nie są z „powodu zainstalowanej fotowoltaiki”. Ewidentnie restaurator ma coś z głową, jeśli najpierw zapłacił 160 tys. zł za 30 kW, a potem zniszczyl licznik.
Uznanie dla kogoś, kto mu opchnął 30 kW za 160K !!!
30 kWp za 160 tys? To ja za 19,8 kWp zapłaciłem 13,2 tys + falownik 30kw 5,5 tys + robota i materiały 4,8 tys
Razem 23,5 tys
Monopol jest zły,
Na szczęście właściciele off-gridu nie mają tego problemu 😉
Ciekawe, kiedy OSD zaczną obciążać za moc bierną gospodarstwa domowe?
Jeśli naliczane są opłaty za energię bierną w przypadku, gdy falownik stabilizuje, a nie zakłóca nią sieci, to jest to jawne oszustwo dystrybutorów energii. To tak, jakby sąsiad chciał opłatę za to, że jego murek na granicy trzyma twoje słupki, którymi go podparłeś, żeby się nie przewrócił.
Wszyscy winni oprocz pseudo ekologicznych oszustow. Cala ta „zielona energia” to nabijanie ludzi w butelke. Jeden wielki przekret.
Artykuł o tym gościu byl 31.01 na farmer; pl Jest też filmik, który gość zamiescił. Nie ma ani słowa o energii biernej, chociaż nie mozna tego wykluczyć, jest natomiast średnia cena na fakturze 6,91 zł/kWh. Skąd taka cena – nie wiadomo.
Nobla za te wszystkie moce bierne, czynne, poje..mnościowe, posrane !!!
To był megaoszust 😲 A ludziska to łykają jak pelikany i bulą ciężką kasę! Zamiast …piiii …piiii. …piii 😀
Paserstwo , lichwa , rozbój, wyzysk (niepotrzebne skreślić ) Kupować za 40 gr , a sprzedać za 8 zł. Rady nadzorcze są wyjątkowo pazerne . Ciekawe jakie tuzy w nich zasiadają ; prezydenci miast , burmistrzowie ?
Wykonuje ekspertyzy i inwentaryzacje przyrody pod farmy PV. Tryb zwykły lub przyspieszony (dopasowuję się do wymogów klienta). Kilka razy robiłem inwentaryzacje przyrody pod PV powyżej 100ha:
https://okiemprzyrodnika.wordpress.com/niedrogie-ekspertyzy-przyrodnicze/
Panie Dawodzie jest Pan szują który nis zczy małych polskich przedsiebiorców zamiast pomóc kiedy ceny Energi elektrycznej niszczą ich firmy . Koncerny zachodnie tylko czekają by przejąć polski rynek a wtedy będziecie płacić i płakać że jest tak drogo