REKLAMA
 
REKLAMA

Kosmiczny wynik chińskiej fotowoltaiki

Kosmiczny wynik chińskiej fotowoltaiki
fot. zhao chen/Unsplash

W 2024 r. Chiny zanotowały nowy rekord rocznego przyrostu mocy w fotowoltaice. Skumulowana moc elektrowni fotowoltaicznych w tym kraju w zeszłym roku wzrosła aż o ponad 45 proc.

Chiny zakończyły rok 2024 z wynikiem ponad 277,17 GW nowej zainstalowanej mocy PV. W przeliczeniu na dni w roku daje to niesamowity wynik ponad 759 MW mocy dziennie. Różna była dynamika instalacji w poszczególnych miesiącach. W samym grudniu 2024 r. przybyło ponad 66 GW nowych mocy, podczas gdy w listopadzie zarejestrowano „tylko” 25 GW nowych elektrowni PV, a w październiku – 20,42 GW.

Wyniki za miniony rok przedstawiła chińska Krajowa Administracja Energetyczna (NEA).

REKLAMA

Tyle fotowoltaiki mają Chiny

Państwo Środka jest największym na świecie rynkiem fotowoltaiki. Na koniec 2024 r. łączna moc zainstalowana w PV osiągnęła w Chinach prawie 890 GW. To wzrost o 45,5 proc. rok do roku – na koniec 2023 r. wynik ten wynosił 609,49 GW.

Zanotowany w samym 2024 r. wzrost nowych mocy w fotowoltaice o 277,17 GW – nowy chiński i globalny rekord – był o ponad 60 GW (+ 27 proc.) wyższy niż rok wcześniej. W 2023 r. bowiem w Chinach przybyło 216,88 GW nowych mocy w fotowoltaice.

Jak zauważa serwis TaiyangNews, osiągnięty wynik jest wyższy, niż prognozowało chińskie stowarzyszenie China Photovoltaic Industry Association (CPIA). Początkowo zakładało ono przyrost nowych instalacji na poziomie 220 GW (AC) w 2024 r., a następnie zwiększyło te prognozy do 230-260 GW.

Do chińskiego sukcesu przyczyniły się ogromne elektrownie fotowoltaiczne lokowane na pustyniach (w tym uruchomiona w zeszłym roku największa na świecie farma PV), a także fotowoltaika dachowa. Większej skali inwestycji z pewnością sprzyjały rekordowo niskie ceny modułów PV.

REKLAMA

Wyhamowanie w Europie

Podczas gdy Chiny wyraźnie się rozpędzają w sektorze fotowoltaiki, w Europie w zeszłym roku widać było pewne wyhamowanie. W 2024 r. wzrost inwestycji w europejskiej fotowoltaice był zauważalnie niższy niż w latach wcześniejszych. Sytuacja ta miała być skutkiem głównie mniejszych inwestycji w segmencie domowych instalacji PV.

Jak podsumowała europejska organizacja branżowa SolarPower Europe, w zeszłym roku moc fotowoltaiki w Unii Europejskiej zwiększyła się względem wcześniejszego roku tylko o kilka procent. Tymczasem w latach wcześniejszych notowany był wzrost nowych mocy przeciętnie o 40 proc.

Do spowolnienia wzrostu inwestycji fotowoltaicznych w Europie przyczyniły się także wyniki Polski. Więcej na ten temat w artykule: Boom na fotowoltaikę w Europie hamuje.

Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

 

REKLAMA
Komentarze

Zaraz zleca się trolle i będą marudzić, że PV się nie opłaca.

Mi wczoraj wykręciło 63 kWh, wszystko weszło do domu, magazyn na 100%, elektryk doładowany do 80%.

W Polsce niektórzy szczytowali, jak moc nowych instalacji przekraczała w miesiącu połowę tego, co w Chinach ŚREDNIO dziennie przez cały 2024 rok. To najlepszy dowód na to, gdzie jest Europa.

STOP FAKE NEWS 17-02-2025 10:37

@Sprzedawca
Bo w Polsce 99,9% piszących trolling antyOZE poszłaby siedzieć gdybyśmy byli Chinami.

Czekaj, Europa przez 30 lat zrobiła 250GW a Chiny to zrobiły w rok?
Czy ktoś ich zatrzyma?

Tylko ile z tych farm PV jest rzeczywieście podłączonych do sieci…..

@Wio a teraz pomyśl jak ten prąd z OZE podniesie konkurencyjność ich gospodarki. I ile mniej wydadzą na ropę, bo kupują najwięcej elektryków na Świecie.

A my dalej będziemy bredzić że mamy węgla na 200 lat.

I pani wierzy w te statystyki??!!! Proszę sobie tylko porównać ,ile jest w Chinach mocy ogółem zainstalowanej, ile jest zapotrzebowania? Gdyby to była prawda co pani pisze to jak zaświeci słońce to Chińczycy powinni szybko powyłąnczać połowę swoich elektrowni!!! a pochwalili się ,że budują 100GW mocy co rok nowych węglówek. Spalili rekordowe 4,7mld ton węgla!!!
a gdzie reszta wodne, gazowe i wiatraki, też ponoć rekord)….Papier wszystko przyjmie a zwłaszcza chiński jak KCkpch ponagli

@Lupo – proponuję najpierw sprawdzić, a dopiero potem pisać!

@Free – Chiny były do niedawna piątym, obecnie są szóstym producentem ropy na świecie. Tylko że ich własna ropa skończy się w ciągu dekady, tak samo z węglem – muszą sięgać głębiej, własnego wydobycia nie zwiększą. Parę lat temu uświadomili sobie to, czego większość Polaków nie zrozumiała do dzisiaj – że płacą setki miliardów dolarów rozcznie za import kopalin. My w 2023 zapłaciliśmy ponad 100 mld zł plus około 30 mld za własne wydobycie plus kilka mld dotacji do górnictwa, ale nas stać, Chińczyków nie.

Liczyłem to w zeszłym roku import : ropy, gazu i węgla kosztuje nas ponad 200 mld.

To było 1/3 budżetu Polski!

Przerażająca kwota i brak refleksji w społeczeństwie.

Kamil Szczepka Okiem Przyrodnika 17-02-2025 14:38

Wykonuję ekspertyzy przyrody pod farmy PV i wiatrowe. Możliwość dopasowania czasowego do wymagań inwestora – także badań pod turbiny: „Kamil Szczepka Okiem Przyrodnika” – na stronie jest cennik prac.

Komentatorzy! TRrochę więcej życzliwości i obiektywizmu. Chińczycy 65 lat temu nie byli w stanie wyżywić narodu za tow. Mao. Dziś są niekwestionowaną 2 potęgą gospodarczą świata. Nawet jeśli statystyki są przekłamane to i tak mają największe przyrosty PV w świecie, bo pracowali na to 20 lat planowo i konsekwentnie. Dzisiaj zbierają owoce swojej pracy. A my co? Od lat ie potrafimy opracować i wdrożyć programu energetycznego kraju. Co wybory to nowe pomysły. Z innej beczki zamiast produkować i projektować drony w tysiącach to my się chwalimy szybowcem, który sprzedamy w serii kilkunastu szt. roccznie. Przecież to jakaś paranoja, gdy wojna za granicami RP. I jeszcze wasze komentarze z nieuzasadnioną wyższością. Jakaś megalomania, czy co?

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Wywiady
Patronaty medialne