REKLAMA
 
REKLAMA

Polska elektromobilność w Europie na trzecim miejscu od końca

Polska elektromobilność w Europie na trzecim miejscu od końca
Fot. Unsplash/Juice

Udział samochodów w pełni elektrycznych w rynku nowych pojazdów osobowych w Polsce wynosi około 3 proc., co plasuje nasz kraj na trzecim miejscu od końca w UE. Jakie elektryki Polacy kupują najczęściej?

Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności (PSNM) wskazuje w raporcie „Polish EV Outlook”, że w tym roku po raz pierwszy w ujęciu rocznym spadła sprzedaż elektryków.

Poważny problem stanowi także nadal zbyt wolne tempo rozbudowy ogólnodostępnej infrastruktury ładowania, mimo że rok 2024 jest rekordowy pod względem liczby nowo zainstalowanych ładowarek. Przez pierwsze 10 miesięcy br. uruchomiono około 930 szybkich punktów DC – ponad 2 razy więcej niż w analogicznym okresie roku 2023. Łączna moc punktów ładowania wzrosła o prawie 1/3, do około 300 MW.

REKLAMA

 

Samochody elektryczne -wykres
Żródło: PSNM

Prognozy rozwoju elektromobilności

Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz PSNM, przyznaje, że w przyszłym roku nie spodziewa się gwałtownego wzrostu liczby nowo instalowanych punktów. Za przyczynę podaje bariery systemowe, które sprawiają, że rozbudowa infrastruktury jest procesem liczonym w latach.

– Administracji centralnej od wielu miesięcy znane są postulaty branży mające na celu zamianę tego stanu rzeczy. Mowa tu przede wszystkim o usprawnieniu procedur przyłączeniowych, odpowiedniej koordynacji programów subsydiów, poprawie warunków przetargów GDDKiA czy też efektywnej implementacji Dyrektywy RED II/III. Bez wprowadzenia postulowanych zmian infrastruktura zostanie rozbudowana w znacznie mniejszym stopniu nie tylko w ujęciu liczbowym, ale przede wszystkim jakościowym. Nie będziemy mogli liczyć na wymaganą rozbudowę ultraszybkich stref ładowania wzdłuż sieci TEN-T, a tym samym terminową realizację unijnego rozporządzenia AFIR. Dotyczy to nie tylko celów na rok 2027, ale nawet 2030 i 2035 – podkreśla Jan Wiśniewski.

„Polish EV Outlook” odpowiada na pytanie, jakie są perspektywy rozwoju polskiego rynku elektromobilności, jeżeli propozycje branży zostaną uwzględnione. Dotyczy to m.in. kilkudziesięciu postulatów regulacyjnych w obszarze infrastruktury oraz kontynuacji programu Mój Elektryk przy jednoczesnym uatrakcyjnieniu warunków udzielania dofinansowania.

Program wsparcia dla elektrycznych ciężarówek

W kolejnych miesiącach dużą rolę mogą odegrać również zapowiedziane programy wsparcia NFOŚiGW o łącznym budżecie 6 mld zł (przewidują dopłaty do elektrycznych ciężarówek, przeznaczonej do nich infrastruktury oraz do przyłączy energetycznych). Obok działań administracji centralnej na sektor elektromobilności w Polsce w kolejnych miesiącach i latach będą oddziaływać globalne trendy, takie jak wzrost kosztów zakupu i eksploatacji aut spalinowych czy też komercjalizacja nowych technologii bateryjnych umożliwiających większy zasięg na jednym ładowaniu.

W opinii stowarzyszenia, jeśli zmiany regulacyjne przyspieszające rozbudowę infrastruktury zostaną wprowadzone w ciągu najbliższych 6 miesięcy w korelacji z zapowiedzianym przez NFOŚiGW systemem subsydiów, liczba nowo zainstalowanych punktów ładowania może w 2026 r. wzrosnąć do niemal 9 tys. W scenariuszu PSNM, uwzględniającym również kontynuację programu Mój Elektryk do 2030 r. rynkowy udział osobowych pojazdów BEV w Polsce może wzrosnąć do prawie 20 proc. rynku nowych pojazdów.

– Wiele rozstrzygnie się już jednak w najbliższych miesiącach. Podejście koncernów motoryzacyjnych do elektromobilności zmieni się o 180 st. w związku z nowymi celami redukcji emisji. Aby wypełnić obowiązki, będą musiały sprzedawać zdecydowanie więcej samochodów elektrycznych niż do tej pory. Istnieje poważne ryzyko, że koncerny będą traktować polski rynek jako miejsce zbytu pojazdów spalinowych na które, w związku z nowymi normami, gwałtowanie spadnie popyt w państwach wspierających elektromobilność znacznie efektywniej niż Polska. To oznacza, że sektor e-mobility w naszym kraju na dłuższy czas może znaleźć się w fazie stagnacji – mówi Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSNM.

Gdzie w Polsce jest najwięcej aut elektrycznych? Jakie marki?

Jak podano w raporcie PSNM, w Polsce najwięcej samochodów całkowicie elektrycznych jest zarejestrowanych w Warszawie – prawie 1/4 całej floty BEV. Na drugim miejscu jest Gdańsk, a na trzecim – Poznań. Aż 68 proc. samochodów elektrycznych BEV zostało zarejestrowanych w Polsce w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców.

REKLAMA

Albert Kania z firmy badawczej  F5A wylicza, że wśród nabywców pojazdów zeroemisyjnych w Polsce najwięcej jest firm. W 2024 r. ich rynkowy udział zwiększył się do 87 proc. Liderem w tej kategorii nabywców są CFM (zarządzający flotą samochodową) i leasingodawcy.

W „Polish EV Outlook 2024” odnotowano, że najpopularniejszymi markami osobowych pojazdów elektrycznych w Polsce pod względem łącznej liczby rejestracji są Tesla, BMW i Nissan. W segmencie samochodów dostawczych do liderów należą Ford, Mercedes-Benz oraz Renault.

Źródło: PSNM

Średnia ważona cena osobowych BEV sprzedawanych w Polsce w pierwszej połowie 2024 r. wynosiła około 250 tys. zł przy średniej rynkowej (tj. bez względu na rodzaj napędu) na poziomie około 180 tys. zł.

Stacje ładowania

Najwięcej szybkich punktów ładowania (DC) ma firma GreenWay (35 proc.). Kolejne miejsca zajmują Orlen Charge (13,1 proc.) i  Powerdot (12,2 proc.).

Punkty DC w Polsce najczęściej montowane są w centrach handlowych (35 proc. udziału), na stacjach paliw (26 proc.) i parkingach publicznych (21 proc.). Z  raportu wynika, że pod względem rozwoju infrastruktury ogólnodostępnej widoczne są znaczne różnice w zależności od województwa.

 

Żródło. PSNM

W województwie lubuskim kierowcy elektryków mają do dyspozycji dwa razy więcej szybkich punktów ładowania niż w mającym więcej mieszkańców województwie podlaskim. Do liderów rozbudowy szybkiej infrastruktury ładowania należą województwa mazowieckie, śląskie i wielkopolskie. Na przeciwległym biegunie znalazły się województwa świętokrzyskie, podlaskie i warmińsko-mazurskie. W pierwszej połowie 2024 r. największy, procentowy przyrost nowo uruchomionych punktów DC odnotowano w zachodniopomorskim (+57 proc. r/r), lubuskim (+71 proc. r/r) oraz w świętokrzyskim (+100 proc. r/r).

Znaczne różnice widoczne są również na poziomie miast. Liczba samochodów całkowicie elektrycznych przypadających na jeden punkt ładowania DC waha się od 6 (w Zabrzu) aż do 119 (w Warszawie).

Analizę „Polish EV Outlook” przygotowało Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności (PSNM) oraz IBRM Samar.

Katarzyna Poprawska-Borowiec

katarzyna.borowiec@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Bo Polacy wiedzą że to następny zielony przekręt

proste rozwiązania 19-12-2024 11:03

Powinno być tak, że spaliny samochodów powinny wciągać do płuc tylko spaliniarze – najlepiej rura wydechowa prosto do kabiny 🙂

Tak Sobiemyślę 19-12-2024 14:25

Do nieprzemyślanych pomysłów trzeba podchodzić ostrożnie. Niech inni eksperymentują a my wyciągamy wnioski z ich błędów.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA