Przejęcie europejskiego producenta falowników fotowoltaicznych
Silna azjatycka konkurencja krzyżuje szyki europejskim producentom falowników fotowoltaicznych. Dotychczas udawało im się uniknąć losu wielu europejskich producentów paneli fotowoltaicznych, którzy nie byli w stanie konkurować z tańszymi produktami z Azji. Teraz jednak pojawiają się kolejne sygnały świadczące o tym, że problemy zaczynają dotykać także producentów falowników PV.
W ostatnich tygodniach pojawiło się kilka informacji o pogorszeniu sytuacji producentów falowników fotowoltaicznych spoza Azji. Restrukturyzację obejmującą zwolnienia setek pracowników ogłosili czołowi europejscy producenci falowników – SMA i Fronius.
Ostatnio podjęcie restrukturyzacji i ograniczenie zakresu produkcji ogłosił także izraelski producent falowników i magazynów energii SolarEdge.
Proces restrukturyzacji przechodził również producent falowników fotowoltaicznych i rozwiązań dla elektromobilności Fimer. Jest to firma założona w 1942 r. Od 1983 r. Włosi zajmują się produkcją falowników, a w 2019 r. przejęli dział produkcji falowników fotowoltaicznych należący wcześniej do ABB.
Będzie nowy właściciel firmy
W ostatnim czasie Fimer zmagał się z problemami finansowymi, czego skutkiem było zapoczątkowanie procesu restrukturyzacji i ogłoszony we wrześniu br. plan sprzedaży firmy. Teraz Fimer ogłosił, że zostanie przejęty przez MA Solar Italy Limited – spółkę związaną z grupą McLaren Applied Group.
Wartość przejęcia nie została ujawniona. Fimer poinformował jedynie, że na transakcję zgodziło się włoskie ministerstwo przedsiębiorczości, co otwiera drogę do jej finalizacji.
Na razie nie są znane bardziej szczegółowe plany McLaren Applied Group na dalszy rozwój biznesu fotowoltaicznego należącego dotychczas do Fimer. W komunikacie na ten temat czytamy jedynie, że przejęcie i osiągnięty efekt synergii powinny zapewnić szybszy postęp technologiczny oraz poprawę efektywności operacyjnej – także w nowych sektorach. Nie podano jednak, o jakie sektory chodzi.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
I dlatego koniecznie należy wprowadzić cło na azjatycki sprzęt do PV.
@Andrzej
Po pierwsze: o pierwszej w nocy komentować GwZ? Nie wiem czy szacun czy grymas niezrozumienia.
A po drugie: W tej kwestii jestem bardziej powściągliwy i ostrożny. No może byłbym gdybym coś mógł. Ale mogę komentować więc komentuję:) Zauważyłem, że takie operacje mogą przynieść odwrotny skutek. Szczególnie, kiedy rozmawia się z wolnościowcami. Podnoszenie cła, badanie dotacji od Chińskiego rządu i temu podobne operacje sprawiają wrażenie, że pan Chińczyk jest uczciwy a to my w Europie nie mamy pojęcia jak pieniądze robić.
Myślę, że cło może być elementem przejściowym bo na dłuższą metę to się nie sprawdzi. Jest za to parę spraw, które można poza tym zrobić. Na grubo można zrewidować koszty prowadzenia UE i opodatkowanie, może jakieś ulgi albo dotacje? Jeżeli rolnikom można dopłacać to dlaczego nie producentom PV? Zrobić coś, żeby prowadzenie działalności nie było bardzo kosztowne. Coraz więcej osób zauważa, że spółki staja się niewolnikami oczekiwań inwestorów. Musi być zysk nawet jeżeli firmę trzeba będzie zamknąć ale tutaj pewnie niewiele da się zrobić. A na koniec można regularnie sprawdzać, czy te rewelacyjne i tanie produkty na pewno spełniają normy i czy klient dostaje to za co płaci.