Już prawie każdy niemiecki prosument ma magazyn energii
Jeszcze dekadę temu magazyny energii w domach niemieckich prosumentów były rzadkością. Dzisiaj stały się standardem.
U niemieckich prosumentów bardzo spopularyzowały się domowe magazyny energii. Potwierdzają to najnowsze dane pokazujące ogromną liczbę takich urządzeń, które wykorzystują nasi zachodni sąsiedzi.
Już na koniec 2020 r. magazyny energii współpracowały z około 600 tys. domowych instalacji fotowoltaicznych. Obecnie takich magazynów w domach niemieckich prosumentów jest o 1 mln więcej.
Segment prosumencki dominuje
Według danych BSW Solar na koniec pierwszej połowy 2024 r. w Niemczech zainstalowanych było już około 1,51 mln domowych magazynów energii, których łączna pojemność sięgała 13 GWh. Jak wylicza BSW Solar, taka liczba oznacza, że magazyn energii posiadało już 4 na 5 niemieckich prosumentów.
Segment domowy zdecydowanie wyróżnia się na niemieckim rynku magazynów energii pod względem zrealizowanych inwestycji. Pojemność magazynów w pozostałych segmentach – w segmencie instalacji w przedsiębiorstwach (C&I) oraz w segmencie dużych instalacji sieciowych – jest wyraźnie mniejsza. W przypadku segmentu C&I skumulowana pojemność magazynów na koniec pierwszego półrocza 2024 r. wynosiła około 1,1 GWh, a pojemność dużych magazynów sięgała 1,8 GWh.
Razem daje to całkowitą pojemność bateryjnych magazynów energii w Niemczech w połowie 2024 r. na poziomie około 16 GWh.
Niemcom brakuje wielkoskalowych baterii
W komentarzu na temat rozwoju niemieckiego rynku magazynów energii Carsten Körnig z BSW Solar podkreśla potrzebę rozbudowę potencjału wielkoskalowych magazynów energii (do tego segmentu stowarzyszenie zalicza systemy bateryjne o jednostkowej mocy przynajmniej 1 MW).
– Ułatwi to harmonizację wytwarzania i zużycia energii elektrycznej oraz pozwoli uniknąć nadmiernego obciążania sieci. Celem musi być rozsądne połączenie szczytów generacji z elektrowni słonecznych i wiatrowych z elastycznymi odbiorcami, magazynami energii i elektrolizerami – komentuje Carsten Körnig.
W tym celu BSW Solar postuluje zwłaszcza wydłużenie zasady unikania podwójnego opodatkowania energii pobieranej i oddawanej do sieci przez magazyny energii. Ta zasada obowiązuje obecnie w Niemczech, ale na razie tylko tymczasowo. BSW Solar podkreśla, że musi ona mieć charakter permanentny. Niepewność w tym zakresie zniechęca inwestorów do budowy dużych magazynów energii.
Aktualna prognoza BSW Solar dla wielkoskalowych magazynów energii zakłada, że w Niemczech pojemność urządzeń w tym segmencie wzrośnie z około 2,6 GWh na koniec 2024 r. do około 8,6 GWh na koniec 2026 r.
.
.
Liderzy europejskiego rynku magazynów energii
W ubiegłym roku europejski rynek magazynów energii odnotował niemal 100-proc. wzrost inwestycji. Gdzie oprócz Niemiec inwestowano najwięcej w takie urządzenia? Więcej na ten temat w artykule: Europa podwoiła inwestycje w magazyny energii. Dzięki prosumentom.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
No i co z tego jak 6 listopad u Niemców było zapotrzebowanie na energię w granicach 66 GW a produkcji w okolicach 50 GW
@Makton Z tego wynika, że potrzebny jest kombinat – elektrownia solarna + magazyn energii + elektrownia gazowa, bo węglowa się na szczytową nie nadaje. Wtedy w lecie, w dzień możesz ładować nadwyżki w magazyn i rozładować w nocy, kiedy panele nie pracują. W miesiącach jesienno-zimowych, gdy produkcja jest znikoma, już nie mówiąc o nadwyżkach ,musi działać elektrownia gazowa. Fajny system nie? Trochę drogi, ale za to czysty i zielony.
Magazyn 10 kwh lifepo4 48V kosztuje 6000zl.Jak stanieje do tysiaca dolarow, to ludzie sami kupia bez zadnych dotacji dwie sztuki i beda miec 20kwh magazyn a nie 5 kwh za 25 tysiecy jak to wciskaja dziadowskie firemki.
Polacy są ułomni-jak zawsze.Czyjekolwiek założenie jakoby instalacja PV miała działać wydajnie,sprawnie- bez magazynu energii – to dziecinada.
Ciekawe czy doradcę/firmę, który do tzw. nowych warunków doradzał,zainstalował u klientów nie hybrydowe falowniki można skutecznie pozwać o działanie nie zgodne z korzyścią Klienta, czyli na jego szkodę?
Uważam że magazyny energii w obecnej formie sa dla północnej europy mało opłacalne połączone z fotowoltaika.Ten nadmiar energii wyprodukowany latem powinien byc z magazynowany w taki sposób bo póżniej w okresach jesienno zimowych go zużyć np magazyn ciepła czy produkcja wodoru tylko że sądzę rozwijanie takiej możliwości nie jest na rękę danej grupie bo w dzięki temu możliwe byłoby przejsć całkowicie na off gripa i nie korzystać z usług monopolisty oraz osób z nim powiązanych.
Kazali zakładać piece na gaz bo co2 a kiedy rusek Niemcom gaz zakręcił stwierdzili że gaz jest be i też za dużo co2.To jest żadna ekologia tylko biznes a koszta pokrywa zwykły obywatel ,za nie umiejętną politykę Unii.
Skandynawia też na początku kupowała tylko samochody elektryczne. Teraz calkiem odmiennie. Przy obecnej technologii magazynów energii nie ma żadnej ekologii tylko ekonomia biznesu naiwych. Magazyny z panelami jest to alternatywa dla pozbawionych sieci energetycznych.
Dla tych co ją mają jest nieopłacalne.
I co z tego. Prawie wszyscy prawdziwi Niemcy jadają kiełbasę z majonezem, bekają i pierdzą przy stole.
Makton, oczywiscie nie masz racji, bo troche przeinaczasz fakty. Z danych jasno wynika ze 6 listopada w Niemczech było 35% OZE w systemie, to ze 1,5mln domów ma magazyny energii, to w systemie ich nie zobaczysz. Tak samo nie zobaczysz w systemie kilkuset tys firm, a przynajmniej znacznej czesci ich produkcji energii, ktora zuzywaja na bierzaco.
To jest ten powszechny błąd, który widać już nawet w PKB, bo o ile w danych widać notorycznie „problemy gospodarcze” naszych sąsiadów, to Niemcy i ich firmy są m.in. dzięki OZE dużo bogatsze, nowy model gospodarki stwarza tzw. gospodarkę pozastrefową, która stanowi już w Niemczech 6% PKB, więcej niż szarą strefa.
A u nas pisowska mafia zamiast dofinansować magazyny całe 100mld z opłat klimatycznych UE rozkradła.