Nowe normy spalania węgla przyjęte przez rząd
Nowe rozporządzenie w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych wprowadza daty graniczne w zakresie możliwości spalania wybranych paliw przez gospodarstwa domowe. Nowe regulacje zmieniają też nazewnictwo paliw stałych. Jak tłumaczą autorzy rozporządzenia, wcześniejsze nazwy mogły wprowadzać w błąd konsumentów co do ekologicznego pochodzenia paliw.
W Dzienniku Ustaw RP zostało opublikowane znowelizowane rozporządzenie w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych. Za jego przygotowanie odpowiadały Ministerstwo Przemysłu oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Nowe rozporządzenie wprowadza wymagania jakościowe dla paliw stałych zgodnie z ustawą o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, przeznaczonych do użycia w gospodarstwach domowych oraz w instalacjach spalania o nominalnej mocy cieplnej mniejszej niż 1 MW.
Nowe rozporządzenie uchyla regulacje z rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska z 23 grudnia 2022 r. w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych.
Nowe nazwy paliw nie będą wprowadzać w błąd konsumentów
Rozporządzenie wprowadza szereg zmian w nazewnictwie paliw stałych wprowadzanych do obrotu na rynku. Zaproponowane przez rząd nowe nazwy sortymentów paliw mają nie sugerować tzw. ekologicznego charakteru paliwa i tym samym nie wprowadzać konsumentów w błąd.
Od 1 grudnia 2024 r. do obrotu będzie można wprowadzić wyłącznie paliwa pod nowymi nazwami odpowiednio: „węgiel kostka”, „węgiel orzech”, węgiel groszek”, „węgiel orzech standard dla urządzeń grzewczych klasy 3, 4 i 5 lub spełniających wymogi ekoprojektu”, „węgiel groszek standard dla urządzeń grzewczych klasy 3, 4 i 5 lub spełniających wymogi ekoprojektu”, „węgiel miał” oraz „węgiel antracyt”.
Natomiast ze względu na konieczność zapewnienia producentom paliw węglowych odpowiedniego okresu dostosowawczego – na wprowadzenie zmian w dokumentach czy dostosowanie nazw na opakowaniach – do 30 listopada br. nowe regulacje dopuszczają stosowanie równorzędnego nazewnictwa dla paliw stałych takich jak:
- węgiel kamienny, brykiety lub pelety zawierające co najmniej 85 proc. węgla kamiennego – sortymenty grube o wymiarze ziarna 63 ÷ 200 mm – kęsy, kostka, kostka I, kostka II;
- węgiel kamienny, brykiety lub pelety zawierające co najmniej 85 proc. węgla kamiennego – sortymenty grube o wymiarze ziarna 25 ÷ 80 mm – orzech, orzech I, orzech II;
- węgiel kamienny, brykiety lub pelety zawierające co najmniej 85 proc. węgla kamiennego – sortymenty średnie o wymiarze ziarna 5 ÷ 40 mm – groszek, groszek I, groszek II;
- węgiel kamienny, brykiety lub pelety zawierające co najmniej 85 proc. węgla kamiennego – sortymenty średnie o wymiarze ziarna 5 ÷ 31,5 mm – groszek premium;
- węgiel kamienny, brykiety lub pelety zawierające co najmniej 85 proc. węgla kamiennego bez domieszek mułów węglowych i flotokoncentratów – kwalifikowane paliwa stałe o wymiarze ziarna 3 ÷ 31,5 mm – miał plus.
Te paliwa zostaną zakazane
Ministerstwo Klimatu i Środowiska podkreśla, że rozpoczęto prace nad zmianą przepisów ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw przewidującą zakaz wprowadzania do obrotu z przeznaczeniem do użycia w sektorze bytowo-komunalnym następujących paliw:
- od 1 lipca 2027 r. – paliwa stałe otrzymywane w procesie przeróbki termicznej węgla brunatnego;
- od 1 lipca 2029 r. – węgiel miał;
- od 1 lipca 2031 r. – węgiel kostka, węgiel orzech i węgiel groszek.
Natomiast wprowadzane do obrotu mają być nadal paliwa sortymentu orzech i groszek przeznaczone dla klasowych urządzeń grzewczych, których parametry jakościowe są zgodne z wymaganiami normy przenoszącej normę europejską EN 303-5 (tj. zawartość popiołu na poziomie do 7,00 proc., zawartość opałowa od 25,00 MJ/kg; zawartość wilgoci całkowitej do 11,00 proc.).
Dodatkowo autorzy rozporządzenia uwzględnili następujące daty graniczne dla stosowania określonych paliw stałych:
- 30 czerwca 2027 r. w zakresie stosowania wymagań jakościowych dla paliw stałych otrzymywanych w procesie przeróbki termicznej węgla brunatnego;
- 30 czerwca 2029 r. w zakresie stosowania wymagań jakościowych dla węgla kamiennego, brykietów lub peletów zawierających co najmniej 85 proc. węgla kamiennego bez domieszek mułów węglowych i flotokoncentratów (kwalifikowane paliwa stałe o wymiarze ziarna 3 ÷ 31,5 mm: węgiel miał).
Ponadto zaproponowano 30 czerwca 2031 r. jako datę graniczną dla stosowania wymagań jakościowych dla paliw:
- węgla kamiennego, brykietów lub peletów zawierających co najmniej 85 proc. węgla kamiennego (sortymenty grube o wymiarze ziarna 63 ÷ 200 mm: węgiel kostka) określonych w załączniku do rozporządzenia w tabeli nr 1;
- dla węgla kamiennego, brykietów lub peletów zawierających co najmniej 85 proc. węgla kamiennego (sortymenty grube o wymiarze ziarna 25 ÷ 80 mm: węgiel orzech) określonych w załączniku do rozporządzenia;
- węgla kamiennego, brykietów lub peletów zawierających co najmniej 85 proc. węgla kamiennego (sortymenty średnie o wymiarze ziarna 5 ÷ 40 mm: węgiel groszek), określonych w załączniku do rozporządzenia.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zwraca uwagę, że wprowadzane w rozporządzeniu normy jakości dla węgla przeznaczonego dla urządzeń grzewczych klasy 3, 4, 5 i spełniających wymagania ekoprojektu zostały określone na poziomie zgodnym z wymaganiami normy przenoszącej normę europejską EN 303-5, która służy do badania emisji i sprawności domowych kotłów na paliwa stałe.
Nie zaszkodzić krajowym producentom węgla
Autorzy rozporządzenia zapewniają, że wypełnienie nowych parametrów przez węgiel kamienny pochodzenia krajowego będzie możliwe przede wszystkim dzięki wykorzystaniu nowoczesnych technologii przeróbki termicznej węgla kamiennego. Natomiast parametry jakości dla węgla typu groszek przeznaczonego do kotłów klasowych – uwzględnione w rozporządzeniu – mogą być osiągnięte dzięki mieszaniu węgla z krajowego wydobycia z węglem po przeróbce termicznej. Jak tłumaczy ministerstwo, jest to technologia znana i stosowana przez krajowych producentów węgla.
Resort klimatu zapewnia, że wprowadzenie norm jakości określonych w rozporządzeniu da możliwość długoterminowego wykorzystania węgla po obróbce termicznej samodzielnie lub jako dodatku do węgla kamiennego, co umożliwi działania mające na celu kontynuowanie krajowej produkcji węgla przeznaczonego dla gospodarstw domowych, a tym samym przyczyni się do ograniczenia jego importu.
„Technologia produkcji tzw. błękitnego węgla jest rozwiązaniem krajowym opracowanym przez polskich inżynierów z firmy Polchar Sp. z o.o. wraz z ówczesnym Instytutem Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu. Krajowi producenci węgla, dzięki realizacji przewidzianej w umowie społecznej instalacji do produkcji paliwa niskoemisyjnego, będą mogli konkurować jakością na rynku sprzedaży węgla do gospodarstw domowych” – czytamy w uzasadnieniu rozporządzenia.
Szczegółowo najnowsze wymagania jakościowe dla paliw stałych określono w załącznikach do najnowszego rozporządzenia. Zostały one zamieszczone – wraz z treścią rozporządzenia – w Dzienniku Ustaw RP pod tym linkiem.
Polski Alarm Smogowy: Sukces rządu
Przyjęcie nowego rozporządzenia w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych pozytywnie ocenił Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.
– To duży sukces nowego rządu w walce o czyste powietrze. Podnoszenie norm jakości węgla rozłożono w czasie do 2031 r. Wtedy do gospodarstw domowych trafi jedynie ten węgiel, który pozwala na osiągnięcie standardów ekoprojektu, ale pierwsze efekty będą już w 2025, np. zmniejszenie dopuszczalnej zawartości popiołu to mniej pyłu w powietrzu – napisał Andrzej Guła.
To nie koniec regulacji antysmogowych
Rząd ma obecnie pracować nad kolejnymi regulacjami antysmogowymi, które określą wymagania jakościowe w zakresie spalania paliw w domowych kotłach. Wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Bolesta zapowiedział, że zostaną one zawarte w projekcie ustawy, który wkrótce trafi do Sejmu.
Z kolei minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że podczas wczorajszego posiedzenia Rada Ministrów przyjęła projekt odpowiedniej ustawy zawierającej przepisy delegujące do wydania rozporządzenia dotyczącego jakości biomasy. Teraz powinny one być przedmiotem prac parlamentu.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Wow, teraz to juz powietrze bedzie calkiem czyste, zmienila sie nazwa wegla, ja tez chce taka prace bede zmienial nazwy wegla 🙂
Pieprzenie kotka przy pomocy młotka. Tak, z pewnością tuskowe nieroby – zmiana nazw węgla z pewnoscią wywróci rynek i oczysci powietrze. Przypomnę, że ponad 85% węgla dla ciepłownictwa indywidualnego w UE jest sprzedawane w bantustanie nad Wisłą. W innych krajach było można, a w bantustanie wciąż pozwala się brudasom na trucie sąsiadów i własnych rodzin.
Jak długo jeszcze będziemy znosić rządy tej niekompetentnej eko-bandy. Rząd zadłużony w bilionach złotych, pół kraju cierpi ubóstwo energetyczne a ci sobie wymyślają normy których nie są w stanie spełnić żadne węgle w Polsce i które to normy nie będą miały żadnego znaczenia dla poprawy jakości powietrza. a podniosą ceny ogrzewania w w drastyczny sposób.