W Maroku wyprodukują odnawialny wodór i amoniak na potrzeby Europy
Projekt o nazwie Chbika ma być pierwszym etapem budowy centrum produkcji zielonego wodoru na światową skalę. W tym marokańskim przedsięwzięciu uczestniczą firmy europejskie, m.in. francuski TotalEnergies oraz Eren Group z Luksemburga.
Pod koniec października podpisana została umowa, która umożliwi rozpoczęcie projektu Chbika w Maroku. Jest to wstępna umowa rezerwacji gruntów pod inwestycję. Będzie ona realizowana przez TE H2 – spółkę joint venture utworzoną przez TotalEnergies i Eren Group – we współpracy z dwiema duńskimi firmami: Copenhagen Infrastructure Partners (CIP) oraz AP Møller Capital.
Jak informuje TotalEnergies, w pierwszej kolejności przeprowadzone zostaną badania pre-FEED (Front-End Engineering and Design), czyli etap inżynierii koncepcyjnej, który ma wykazać, że projekt będzie wykonalny technicznie i ekonomicznie.
Cel: 200 tys. ton zielonego amoniaku
Projekt Chbika realizowany będzie w pobliżu wybrzeża Atlantyku w regionie Guelmim-Oued Noun. Inwestycja w pierwszym etapie ma objąć budowę elektrowni solarnych i wiatrowych na lądzie o łącznej mocy 1 GW w celu zasilania produkcji zielonego wodoru, polegającej na elektrolizie odsolonej wody morskiej. W następnej kolejności zostanie on przekształcony w zielony amoniak, który ma trafiać na rynek europejski. W założeniu proces ten zapewni 200 tys. ton amoniaku rocznie.
TotalEnergies wskazuje, że projekt ten będzie pierwszą fazą programu mającego na celu stworzenie światowego centrum produkcji zielonego wodoru w Maroku. Spółki TE H2 oraz CIP będą odpowiedzialne w ramach inwestycji za rozwój produkcji energii odnawialnej (słonecznej, wiatrowej, zielonego wodoru i jego pochodnych), natomiast AP Møller Capital ma rozwijać port i powiązaną infrastrukturę.
– Podpisanie umowy wstępnej na rezerwację gruntów jest pierwszym krokiem do uruchomienia naszego programu inwestycyjnego w Maroku. Świadczy to o naszym zaangażowaniu w rozwój inicjatyw związanych z zielonym wodorem, które wspierają transformację energetyczną kraju, industrializację i tworzenie miejsc pracy. Królestwo ma potencjał do dostarczania do Europy przystępnej cenowo i czystej energii, która jednocześnie przysłuży się zdekarbonizowanemu rozwojowi przemysłowemu – powiedział David Corchia, CEO spółki TE H2.
– Ta umowa jest częścią naszej strategii rozwijania produkcji w krajach o najbardziej konkurencyjnych zasobach odnawialnych, takich jak Maroko. Dzięki bliskości geograficznej i jakości zasobów wiatru i słońca Maroko rzeczywiście ma najlepsze atuty, aby stać się głównym partnerem Europy w osiąganiu celów Zielonego Ładu, a TotalEnergies zamierza przyczynić się do realizacji tej ambicji – dodał Patrick Pouyanné, prezes i dyrektor generalny TotalEnergies.
Czysta energia z Afryki
Według szacunków Rystad Energy do 2035 r. w Europie 73 proc. energii elektrycznej będzie pochodzić z „czystych” źródeł. Udział w tym będą miały także instalacje fotowoltaiczne oraz lądowe elektrownie wiatrowe zlokalizowane w Afryce Północnej, które do tego czasu mają osiągnąć łączną moc ponad 350 GW. Energia z OZE ma być przekazywana do Europy za pośrednictwem podmorskich połączeń międzysystemowych.
Projekt Chbika jest kolejnym duży projektem energetyki odnawialnej w Maroku realizowanym z myślą o eksporcie do Europy. Trwają już bowiem prace nad inwestycją o nazwie Xlinks, należącą do kontrolowanej przez rząd Zjednoczonych Emiratów Arabskich spółki Abu Dhabi National Energy Company (TAQA) oraz brytyjskiego Octopus Energy.
Projekt Xlinks zakłada produkcję energii elektrycznej przez elektrownie solarne i wiatrowe o łącznej mocy 10,5 GW, wspierane przez magazyny energii o parametrach 5 GW/20 GWh. Przedsięwzięcie również jest realizowane w regonie Guelmim-Oued Noun w Maroku. Jak podaje Octopus Energy, obiekty OZE mają zostać podłączone do brytyjskiej sieci energetycznej w Devon, w południowo-zachodniej Anglii, za pomocą czterech podmorskich kabli HVDC.
– Maroko stoi na czele globalnej transformacji energetycznej, mając wszelkie podstawy, by stać się kluczowym partnerem dla Europy i świata w osiąganiu celów zerowych netto – stwierdził Philip Christiani, partner w CIP.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Najpierw oddalanie wody morskiej czyli gigantyczne zapotrzebowanie na energię a następnie produkcja amoniaku z ogromnymi stratami i jego transport morski …
Może jednak kabel pod dnem morskim byłby prostszym rozwiązaniem ?:)