Konieczne usunięcie nieprawidłowości w procesie przyłączania OZE do sieci
Obecnie odmowy wydania warunków przyłączenia (WP) odnawialnych źródeł energii do sieci elektroenergetycznej przekraczają 95 proc. Określany przez operatorów systemu koszt przyłączenia, składający się z kosztu modernizacji sieci i kosztu przyłącza OZE do sieci, często budzi poważne wątpliwości – np. koszt przyłączenia farmy fotowoltaicznej 38 MW został oszacowany w odmowie wydania WP na około 1350 mln zł. Można zadać pytanie, czy przyczyną takiej sytuacji jest tylko zły stan systemu elektroenergetycznego, nieprzystosowanego do przyłączania OZE.
Niestety w ocenie możliwości przyłączania do sieci, dokonywanej na podstawie tzw. ekspertyz (analizy zlecane przez OSD do firm zewnętrznych), występuje wiele nieprawidłowości, skutkujących nieprawidłową oceną możliwości przyłączeniowych, jak również nieprawidłowym określeniem kosztu modernizacji sieci, warunkującego przyłączenie OZE.
Niniejszy artykuł jest poświęcony zagadnieniu usuwania nieprawidłowości w procesie przyłączania OZE do sieci i omawia jedno z najważniejszych nieprawidłowości występujących na etapie wykonywania ekspertyz wpływu przyłączanych OZE do sieci na parametry i pracę systemu elektroenergetycznego (SEE).
Skutki ekspertyz przyłączeniowych
Model SEE, obejmujący całą krajową sieć zamkniętą: sieć przesyłową i sieć 110 kV, będący podstawą wykonywanych analiz w ekspertyzach przyłączeniowych (mówiąc w dużym uproszczeniu), tworzony jest przez wykonawcę ekspertyz w taki sposób, że do modelu przygotowanego przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) wykonawca wprowadza dane uzupełniające otrzymywane od operatora systemu dystrybucyjnego (OSD), a następnie dokonuje bilansowania SEE (tzw. unit commitment).
Efekty są na ogół wręcz druzgocące i niestety najczęściej niepodlegające kontroli ze strony operatorów systemu. Zastosowanie w takim modelu szczegółowych wymagań z określanych przez operatorów systemu tzw. ZiWWE (założenia i warunki wykonywania ekspertyz) prowadzi do błędów w ocenie możliwości przyłączeniowych sieci i ocenie zakresu koniecznej modernizacji sieci dla przyłączenia OZE.
Efektem takich działań są prognozowane przekroczenia obciążalności elementów sieci występujące jeszcze przed przyłączeniem badanego źródła. Przeciążenia występują licznie i mają wartości od kilku do nawet kilkuset procent obciążalności długotrwałej tych elementów sieci.
Przeszacowane koszty modernizacji sieci
Należy podkreślić, że w modelu SEE przygotowanym i zbilansowanym przez PSE takich przeciążeń nie ma. Wykazanie takich przeciążeń powoduje odmowę wydania WP i dodatkowo określa koszt modernizacji sieci wymagany do przyłączenia OZE.
Można się domyślać, że określony w taki sposób koszt modernizacji sieci potrafi przybierać niewyobrażalne wartości, takie jak przytoczony wyżej koszt przyłączenia 38 MW OZE wynoszący około 1350 mln zł. Konieczne jest zwiększenie roli eksperta w analizach przyłączeniowych, a także zwiększenie kontroli operatorów systemu nad takimi analizami.
Obecnie prawidłowe określenie możliwości przyłączeniowych do sieci, zakresu niezbędnej modernizacji sieci i kosztu takiej modernizacji wymaga odpowiedniego prowadzenia przez eksperta negocjacji przyłączeniowych z operatorami systemu.
Autor: dr inż. Franciszek Buchta, prezes zarządu Wise Energy Consulting
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Dostałem wycenę podłączenia 1MWp na poziomie 2,5 mln – co ciekawe to na GOZ jest ponoć zapas mocy..
@PV Projekt Kiedyś Korin-Mikke (którego nie lubię i specjalnie nie cenię) powiedział-Nie trzeba odganiać świń od koryta, trzeba im zabrać koryto….
Korwin często ma trafne diagnozy, niestety czasem odkleja mu się coś pod czaszką i pier@li za dużo, generalnie mądry ziom ale lekki wariat
Niemożność przyłączenia do OZE jest nie tylko brak modernizacji sieci i linii przesyłowych ale też znaczne koszta nie tylko stworzenia takich podsieci samych w sobie co postawienia licznika dwukierunkowego, problemem jest tak rozległą sieć woltaiczna gdzie wiele domostw farmi energię ale z uwagi na warunki tego nie prześle, błędem było więc na domostwa tworzyć farmy woltaiczne i rodziubac po całym Kraju, kto będzie to naprawiał albo kto będzie przesyłał energię, jest to loteria i niestety nie jest tak pięknie, zaraz wejdą panele nowszej generacji z wyższą sprawnością i obecne modele projektów są do kubła, przy rosnących cenach energii nikomu nie będzie się produkować energii, powinno być tak aby każdy dla siebie produkował i magazynował kiedy potrzebuje, minimalizując koszta pobieranego prądu z sieci a tym zmniejszając rachunki, gdy przesyłamy i sprzedajemy to czasem dopłacamy
Do PV Projekt: tą wyceną winna zająć się w tej sytuacji NIK