PSE i Energa mają koncepcję rozwoju sieci elektroenergetycznych
Wspólna koncepcja rozwoju swoich sieci elektroenergetycznych, którą uzgodniły Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) i Energa-Operator, obejmuje horyzont czasowy do roku 2033. Jej celem jest m.in. zwiększenie możliwości przyłączeniowych nowych źródeł energii.
W zwiazku z rozwojem m.in. morskich farm wiatrowych na Bałtyku, a także planami budowy elektrowni jądrowej północ kraju stanie się miejscem silnej koncentracji nowych źródeł energii. W związku z tym krajowy operator PSE oraz Energa – operator sieci dystrybucyjnej (OSD) działający na północy Polski – opracowują wspólną koncepcję rozwoju sieci, tak by sprostała ona wyzwaniom i zapewniła bezpieczne dostawy energii.
Pierwszy etap prac PSE i Energi-Operatora obejmuje analizy rozwoju sieci do 2033 r. i właśnie został zakończony. Drugi ma wyznaczyć plan rozwoju sieci do roku 2038 – i ten ciągle jest w toku. Ma on pozwolić na określenie kolejnych potrzeb Krajowego Systemu Elektroenergetycznego (KSE) i podsumowanie całości analiz.
Nowe kierunki przepływu energii elektrycznej w Polsce
Rozwój sieci elektroenergetycznych służyć będzie zwłaszcza zwiększeniu możliwości przyłączeniowych rozwijanych na Bałtyku morskich farm wiatrowych, elektrowni jądrowej, magazynów energii, a także nowych odbiorców. PSE i Energa zapewniają, że spójne działania zapewnią bezpieczne i niezawodne dostawy energii elektrycznej.
– Planowane na północy kraju nowe źródła wytwórcze: farmy wiatrowe na Bałtyku, a także elektrownia atomowa odwrócą kierunki przepływu energii elektrycznej w Polsce. To znaczne wyzwanie przede wszystkim dla PSE, ale także dla Energa-Operator. Jako operator systemu dystrybucyjnego działający na tym terenie będzie mieć w nim swój znaczny udział. Chcemy, aby plany rozbudowy naszej sieci dystrybucyjnej w jak największym stopniu współgrały i uzupełniały się z planami operatora sieci przesyłowej (OSP) i pomogły uwolnić potencjał przyłączeniowy również dla lądowych odnawialnych źródeł energii – mówi dr Karolina Lipińska, wiceprezeska spółki Energa-Operator SA.
Energa-Operator pracuje nad koncepcją takiego rozwoju swojej sieci dystrybucyjnej 110 kV, aby była ona spójna z planami Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Opracowywany dokument ma określić, jakie warunki muszą być spełnione, by wyprowadzenie mocy zarówno z przyszłych źródeł przyłączonych do sieci OSP, jak i źródeł przyłączonych do sieci Energi-Operatora mogło być skutecznie realizowane.
Analiza zagrożeń
W ramach koncepcji PSE i Energa miały także weryfikować bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej do odbiorców i przeanalizować różne – często skrajne – stany pracy sieci najwyższych napięć PSE i wysokich napięć Energi-Operatora. Pozwoliło to na identyfikację potencjalnych zagrożeń i określenie niezbędnego zakresu inwestycji w te sieci.
W ramach koncepcji pracy sieci przesyłowej NN (najwyższych napięć) i sieci dystrybucyjnej 110 kV Energa-Operator prowadzi tzw. analizy rozpływowe i napięciowe. Obejmują one zarówno należące do PSE sieci NN, jak i sieci 110 kV Energi oraz sąsiednich operatorów systemów dystrybucyjnych.
Analizy w ramach realizacji pierwszego etapu koncepcji umożliwiły zidentyfikowanie potencjalnych problemów w KSE w stanach normalnej pracy i w sytuacjach awaryjnych. Te ostatnie wynikają m.in. z przeciążeń elementów sieciowych i nadmiernych spadków napięć w sieci. W wyniku badań określono zakres nakładów inwestycyjnych, które pozwolą na bezpieczną pracę KSE i jego zrównoważony rozwój. Wykazane inwestycje zostaną wprowadzone do Planu Rozwoju Energi-Operatora na etapie jego aktualizacji.
Po raz pierwszy Energa-Operator przeprowadziła analizy rozwoju sieci samodzielnie, bez angażowania zewnętrznej jednostki naukowo-badawczej. Wykorzystała przy tym m.in. dane dostarczone przez PSE. Jak podaje Energa, działanie takie było możliwe dzięki zapoczątkowanemu dwa lata temu procesowi tworzenia kompetencji analitycznych w ramach Departamentu Majątku Sieciowego – unikatowego rozwiązania wśród dużych OSD w Polsce.
Niezbędne inwestycje
Energa-Operator wskazuje, że wyzwania, jakie niesie za sobą coraz bardziej dynamiczny rozwój KSE, powodują konieczność budowy nowych i modernizacji istniejących linii i stacji elektroenergetycznych. Proces ten musi być tak zaplanowany, aby zwiększyć możliwości przyłączeniowe nowych źródeł energii i odbiorców przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej. Działania te wraz z potrzebnymi inwestycjami zagwarantują stabilne funkcjonowanie KSE. To zaś jest podstawą zrównoważonego rozwoju energetycznego Polski.
Podczas swoich analiz Energa koncentruje się na określeniu niezbędnych inwestycji, które pozwolą zachować bezpieczeństwo pracy KSE zarówno w sieciach WN, jak i NN. Uwzględnia przy tym zarówno zaplanowane już inwestycje, jak i te, które w najbliższych latach zmienią strukturę zasilania KSE: morskie farmy wiatrowe, elektrownię jądrową, małe reaktory jądrowe, a także proces repoweringu, czyli zastępowania starszych elektrowni wiatrowych przez nowe, o większej mocy.
Porozumienie dotyczące prac nad wspólną koncepcją rozwoju sieci Energa-Operator i PSE zawarły w tym roku.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Ani słowa o nowych przylaczeniach turbin wiatrowych na lądzie, chociaż te produkują energię po 300 zł/MWh, a turbiny na morzu stękają, ze im 471 zł/MWh nie wystarczy. Atom ma produkować po >500 zł/MWh. Mimo takich relacji rozbudowa sieci ma dotyczyć właśnie tych najdroższych źródeł. To chyba jakiś obłęd.
Produkcja z wiatru na ladzie jest drugorzędna.
Można raz ustawą odsuwać wiatraki od domów a raz przysuwać, ale z kazdym nowym postawionym, miejsca do postawienia kolejnych ubywa i ubywać będzie.
Nit nie będzie rozwijał sieci wzdłuż i wszerz dlatego ponad tysiąc wniosków o farmy OZE leży.
Natomiast sieci wysokiego napięcia mają przerzucić energię wiatru off-shore do rejonu uprzemysłowionego czyli na Śląsk.
Należy pamiętać że każdą dostawioną famą PV ci wiatrakami tolerancja ludzi na szpecenie miejsca na Ziemi gdzie żyją będzie malała.
Protestów, że na morzu przybywa wiatraków nie będzie
Zatem dziwne pytanie bez porównania ile może przybyć wiatraków na ladzie a ile na morzu.
Tam już są projekty na 16 GW a możliwości sięgają 30 GW.
To się jeszcze zwiększy wraz z rozwojem mocy wiatraków.
Każdy wie ze wieje nad morzem anie tak gdzie rosną lasy.
Ceny jakie podajesz to są centy tymczasowe na które składa się wiele czynników.
Ostatnio koszty budowy na morzu wzrosły ale generalnie to nowe technologie i będą tanieć .
koszty produkcji prądu będą tanieć bo PV przybywa a i na gwałt ludzie kupują banki
Niedługo szczytowa moc OZE będzie dużo większa niż średnie zapotrzebowanie Polski.
Wszystkie rodzaje farm będą zatrzymywane coraz częściej i podobnie falowniki prosumentów.
To rozpocznie wręcz paniczny zakup banków
Która społeczność lokalna zgodzi się na wiatraki pod domem gdy ich falowniki będą wyłączane 5-10 godzin w ciągu dnia?
Koszty budowy na morzu to są też koszty opracowania budowy wież na coraz głębszych akwenach.
Te koszty z czasem odpadną a zostaną same koszty budowy.
Zatem porównywanie sztucznie ustawionych cen nie ma sensu
Ważniejsze jest np przyglądnięcie się cenom gwarantowanym bo tu każdy rozumie że cene prądu będą spadać a znaczenie wiatraków będzie rosnąć zimą.
Natomiast co do atomu to pełna zgoda.
To akt rozpaczy rządu pod naciskiem UE aby zagwarantować stabilność dostaw.
Atom nie zdarzy się zamortyzować i z pewnością cena jaka podajesz 500 zł jest najbardziej zmienna, bo ina jest dla elektrowni zamortyzowana a inna dla nowej
Koszt produkcji z PV i wiatru już osiągał poziom 35$ a potem wzrósł do 50 ale to znów przebije 35$.
A to jak widać dużo mniej niż 300 zł/Mh.
Tu raczej ważne jest tempo wchodzenia w PC bo choć nie liczyłem ale wydaje się to poważnym zagrożeniem zapewnienia dostaw eenrgii zimą