Nowy brytyjski rząd odblokuje wiatraki na lądzie
Rząd Wielkiej Brytanii zamierza dwukrotnie zwiększyć moc lądowej energetyki wiatrowej w ciągu kilku najbliższych lat. Pomoże w tym usunięcie z dokumentów strategicznych zapisów, które od 2015 r. w praktyce blokowały inwestycje onshore w tym kraju.
Nowy brytyjski rząd zobowiązał się do podwojenia do 2030 r. mocy lądowej energetyki wiatrowej w Wielkiej Brytanii. Po przeanalizowaniu narodowej strategii rozwoju systemu energetycznego w ramach National Planning Policy Framework (NPPF) nowe władze zdecydowały się usunąć z niej zapisy, które uniemożliwiały rozwój nowych farm wiatrowych na lądzie.
Jeden sprzeciw już nie zablokuje inwestycji
Na brytyjskiej stronie rządowej wskazano, że obowiązująca dotychczas polityka planowania inwestycji obejmowała m.in. warunki określone w przypisach 57 i 58 do par. 163 NPPF, które miały zastosowanie wyłącznie do lądowej energetyki wiatrowej. Zakładały one, że rozwój elektrowni wiatrowych był dopuszczalny:
- na obszarach wydzielonych w planie zagospodarowania przestrzennego lub w zarządzeniach dotyczących rozwoju lokalnego, współpracy w ramach sąsiedztwa i praw społeczności do budowy – taki zapis miał stawiać wyższe wymagania w przypadku lądowych farm wiatrowych niż w odniesieniu do innych form rozwoju energetyki;
- gdy inwestycja ma udowodnione poparcie lokalnej społeczności – w praktyce zasada ta była tak intepretowana, że jakikolwiek sprzeciw oznaczał brak akceptacji dla danej inwestycji i tym samym brak możliwości jej realizacji.
Te warunki nie mają już zastosowania od 8 lipca 2024 r. Brytyjski rząd usunął je z zasad polityki planowania inwestycji. Jak wskazano, oznacza to, że wnioski dotyczące lądowych farm wiatrowych będą traktowane w taki sam sposób jak wnioski dotyczące rozwoju innych technologii OZE.
Decyzja ta ma zostać jeszcze potwierdzona na posiedzeniu brytyjskiego parlamentu 18 lipca br.
Wyhamowanie inwestycji onshore na Wyspach
Zmiany w zasadach planowania budowy lądowych farm wiatrowych w Wielkiej Brytanii zapowiadane były już jesienią ubiegłego roku. Według podawanych wówczas przez „The Guardian” informacji Michael Gove miał ogłosić je na początku września. Jak wskazywano, od 2015 r. na Wyspach wydano do tego czasu tylko 20 pozwoleń na budowę nowych turbin wiatrowych.
W 2022 r. w Anglii powstały tylko dwie lądowe turbiny wiatrowe o łącznej mocy 1 MW. Jeszcze gorzej było rok wcześniej, kiedy nie zainstalowano w tym kraju żadnej nowej turbiny. Jak podawało branżowe stowarzyszenie RenewableUK, w całej Wielkiej Brytanii w 2022 r. powstało łącznie 10 nowych projektów onshore o sumarycznej mocy 318 MW. W Anglii był to jeden projekt obejmujący wspomniane dwie turbiny o łącznej mocy 1 MW, w Szkocji zrealizowano sześć inwestycji o sumarycznej mocy 314 MW, w Irlandii Północnej – dwie inwestycje (0,5 MW), a w Walii – jedną (2,5 MW).
Wsparcie energetyki odnawialnej na Wyspach
Oprócz odblokowania sektora onshore brytyjski rząd zapowiada szerszą rewizję dokumentu NPPF, co ma prowadzić do większego wsparcia rozwoju energetyki odnawialnej. Zamierza przeprowadzić konsultacje w sprawie włączenia dużych projektów lądowych do systemu projektów infrastrukturalnych o znaczeniu krajowym. Znaczącą rolę mają w tym odegrać społeczności lokalne, którym rząd chce umożliwić udział w podejmowaniu decyzji dotyczących lokalnej infrastruktury.
Ponadto – jak zapowiadano już jesienią 2023 r. – społeczności lokalne mają w przyszłości czerpać korzyści z instalowanych na ich terenie farm wiatrowych. Londyn zamierza uwzględnić to w aktualizacji Protokołu Korzyści dla Społeczności w zakresie Lądowej Energetyki Wiatrowej w Anglii (Community Benefits Protocol for Onshore Wind in England).
Więcej na temat planów dotyczących sektora onshore na Wyspach Brytyjskich można przeczytać na tej stronie.
Barbara Blaczkowska
barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.