Zasady wydawania certyfikatu instalatora OZE ulegną zmianie
Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowuje zmiany w wymogach uzyskania certyfikatu instalatora odnawialnych źródeł energii. Certyfikacją w tym zakresie zajmuje się Urząd Dozoru Technicznego.
Zasady wydawania certyfikatów instalatora odnawialnych źródeł energii mogą zmienić się jeszcze w tym roku. Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje nad modyfikacjami w tym obszarze, które mają zostać wprowadzone do ustawy o odnawialnych źródłach energii.
Przepisy zmieniające zasady wydawania certyfikatów instalatorów m.in. systemów fotowoltaicznych czy pomp ciepła nie zostaną jednak uwzględnione w projekcie zapowiedzianej przez ministerstwo najbliższej nowelizacji ustawy o OZE. Według aktualnych planów resortu klimatu odpowiednie zapisy zostaną wprowadzone do projektu nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Następnie przepisy dotyczące certyfikatów instalatorów mają zostać implementowane do ustawy o OZE poprzez tę nowelizację.
Projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach wiatrowych ma zostać przyjęty przez Radę Ministrów jeszcze w tym kwartale.
Certyfikat instalatora OZE – co się zmieni?
Jak Ministerstwo Klimatu i Środowiska tłumaczy potrzebę zmian w zasadach wydawania certyfikatów instalatora odnawialnych źródeł energii?
W zapowiedzi zmian przepisów ministerstwo tłumaczy, że obecne regulacje dotyczące wymogów posiadania dyplomu ukończenia studiów na kierunku związanym z kształceniem w zakresie instalacji OZE albo urządzeń i instalacji sanitarnych, energetycznych, elektroenergetycznych, grzewczych, chłodniczych, cieplnych oraz klimatyzacyjnych są niewystarczające z punktu widzenia uzyskania certyfikatu instalatora instalacji OZE. Resort klimatu zapewnia, że w tym zakresie należy wprowadzić „nowe wymogi o charakterze bardziej praktycznym”.
Jak mają zmienić się zasady wydawania certyfikatów instalatora odnawialnych źródeł energii? Ministerstwo chce zaproponować odstąpienie od możliwości uzyskania certyfikatu na podstawie dyplomu ukończenia studiów na kierunku związanym z kształceniem w zakresie instalacji OZE albo urządzeń i instalacji sanitarnych, energetycznych, elektroenergetycznych, grzewczych, chłodniczych, cieplnych i klimatyzacyjnych lub elektrycznych.
Resort klimatu zapowiada rezygnację z części wymogów zawartych w art. 136 ust. 3 pkt 1 ustawy o OZE, przyjmując, że instalator musi zdać egzamin, który kompleksowo sprawdzi jego umiejętności praktyczne i teoretyczne. Dlatego – zdaniem ministerstwa – nie powinno być konieczności legitymowania się dodatkową dokumentacją.
Wielu instalatorów nie przedłużyło certyfikatu
Obecnie o uzyskanie certyfikatu wydawanego przez Urząd Dozoru Technicznego (UDT) mogą wystąpić instalatorzy wykonujący mikroinstalacje (do 50 kW), a także małe instalacje OZE o mocy elektrycznej do 500 kW lub cieplnej do 600 kW.
Certyfikat potwierdza posiadanie kwalifikacji do instalowania następujących rodzajów odnawialnych źródeł energii: kotłów i pieców na biomasę, systemów fotowoltaicznych, słonecznych systemów grzewczych, pomp ciepła lub płytkich systemów geotermalnych.
Obecnie w rejestrze UDT jest wpisanych niemal 9,5 tys. instalatorów różnych rodzajów systemów OZE. Certyfikaty dużej grupy instalatorów znajdujących się w bazie UDT straciły już jednak ważność.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o
Nieróbstwo w patokoalicji aż razi po oczach, „zapowiadanie zapowiadanych zmian”, non stop słyszymy te farmazony będą zmiany, będzie super, będzie lepiej, będzie łatwiej, będzie sprawiedliwiej itd. A co widzimy? Dziadostwo, kłamstwa, niespełnione obietnice które nigdy nie chcieli wprowadzać! Co z rozliczaniem prosumentów? Istne złodziejstwo! Co z większymi instalacjami pv, dlaczego zostają wyłączane w najbardziej słoneczne dni! W tym roku było wyłączeń grubo powyżej 20dni! Jak mają inwestorzy na to wszystko patrzeć? Inwestorzy odwlekają swoje inwestycje bo nie wiadomo co zrobi PATOKOALICJA?! Wprowadzi podatek od PV, czy nie wprowadzi, inwestycja się zwróci po 10, czy 20latach? Ręce opadają jak czytam tych ministerialnych fachofców! Trzeba pogonić bandę szkodnika rudego!