Wielu biogazowniom w Niemczech grozi zamknięcie
Nadpodaż ofert w ostatniej aukcji dla biogazowni w Niemczech sprawiła, że wielu operatorów takich instalacji nie otrzyma gwarantowanej ceny sprzedaży energii. Według branżowego stowarzyszenia oznacza to kryzys w segmencie biogazowni, który może mieć negatywne skutki dla władz lokalnych i ich możliwości zapewnienia ogrzewania.
Uczestnicy aukcji przeznaczonej dla instalacji biogazowych i biomasowych w Niemczech zgłosili oferty sprzedaży energii kilkukrotnie przekraczające założony poziom wsparcia. Oznacza to, że dla wielu instalacji zabraknie miejsca w systemie aukcyjnym. Niemieckie Stowarzyszenie Biogazu (NSB; Fachverbandes Biogas) uważa, że w tej sytuacji wiele biogazowni stoi w obliczu zamknięcia.
W niemieckiej aukcji złożono 788 ofert na łączną moc 742 MW, podczas gdy przewidywała ona zakontraktowanie sumarycznie 240 MW. Wśród nich 8 złożonych ofert (łączna moc 11 MW) dotyczyło nowych systemów, a 780 ofert (731 MW) – już istniejących.
Wyniki aukcji
Jak podała Federalna Agencja Sieci (Bundesnetzagentur), do wsparcia wybrano 263 oferty o łącznej mocy 243 MW. Wśród nich jest 6 kontraktów dla systemów nowych (9 MW) i 257 kontraktów dla systemów już oddanych do użytku (235 MW). Ceny w zwycięskich ofertach wahały się się od 14,16 eurocenta (ct) za kWh do 18,48 ct/kWh. Średnia wartość wsparcia w tej aukcji wyniosła 17,80 ct/kWh.
Najwięcej zwycięskich ofert (ponad 1/3) dotyczyło biogazowni z Bawarii (90 MW; 127 ofert). Na drugim miejscu była Dolna Saksonia (50 MW; 37), na kolejnych zaś Badenia-Wirtembergia (33 MW; 37 nagród) i Nadrenia Północna-Westfalia (26 MW; 29).
Ponad 500 zainteresowanych operatorów biogazowni nie uzyskało kontraktu i jest zaniepokojonych swoją przyszłością. W tej sytuacji obawy mają także władze lokalne, które martwią się o dostawy ciepła na swoich terenach.
Nie będzie dostaw ciepła bez wsparcia?
W okresie poprzedzającym opublikowanie wyników aukcji Niemieckie Stowarzyszenie Biogazu zapytało przedsiębiorstwa należące do NSB o udział w aukcjach i możliwe konsekwencje negatywnego wyniku pierwszej tegorocznej aukcji. W badaniu wzięło udział 540 podmiotów z 3200 zrzeszonych.
Jak się okazało, ponad 2/3 ankietowanych (212 operatorów instalacji biogazowych) brało udział w aukcjach, w niektórych przypadkach po kilka razy. Kontrakt natomiast otrzymała mniej niż połowa z nich (42 proc.). Spośród badanych 9 na 10 odpowiada za dostawy ciepła dla mieszkańców.
Wśród ankietowanych 307 operatorów planowało wziąć udział w kolejnych aukcjach, natomiast 88 planowało zamknąć swoją instalację (16 proc. respondentów). Dla 151 biogazowni (28 proc.) koniec okresu wsparcia oznacza również koniec dostaw ciepła. Tylko mniej niż 10 proc. operatorów deklarowało, że bez wsparcia mogą dostawy te utrzymać. Z kolei 13 proc. ankietowanych zadeklarowało zamiar przejścia na przetwarzanie biometanu.
Ciepło z biogazowni dla domów i szkół
Spośród przebadanych 540 biogazowni 89 proc. dostarcza ciepło z biogazu. Do jego odbiorców należą: gospodarstwa domowe (ponad 21 000), baseny (51), szkoły i przedszkola (124), sale gimnastyczne (82), domy spokojnej starości lub szpitale (54) oraz 206 innych obiektów (stajnie, suszarnie itp.). Po przeskalowaniu tych danych na 9900 biogazowni w Niemczech okazuje się, że do sieci ciepłowniczych zasilanych biogazem w tym kraju podłączonych jest prawie 390 000 gospodarstw domowych, ponad 1000 basenów, prawie 2500 szkół i przedszkoli, 1640 sal gimnastycznych i ponad 1000 domów spokojnej starości lub szpitali.
– Nie możemy sobie pozwolić na przegapienie tego potencjału – podkreśla Horst Seide, prezes Niemieckiego Stowarzyszenia Biogazu. – Jeśli ciepło z biogazu, które jest generowane, gdy elektrociepłownie produkują energię elektryczną, nie będzie już dostępne, trudno będzie zrealizować transformację ciepłownictwa w wielu miejscach.
Jak podaje NSB, w ramach planu transformacji tego sektora w wielu miejscowościach w całych Niemczech powstały właśnie biogazownie.
– Sektor biogazu pilnie potrzebuje wiarygodnej perspektywy – w przeciwnym razie stracimy nie tylko elastyczne moce w sektorze energii elektrycznej, ale także dużą ilość ciepła na obszarach wiejskich – dodaje Seide.
Według NSB uniknięcie takiego scenariusza wymaga zwiększenia wsparcia w ramach aukcji do 1800 MW rocznie i ustalenia premii za usługi związane z bilansowaniem sieci elektroenergetycznej na poziomie 120 euro/kW.
Barbara Blaczkowska
barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
jak by się autor artyku artykułu dokształcił to by wiedział, że Ci co nie zakontraktują się na produkcję energi elektrycznej to przezuca się na produkcję gazu, który będzie dostosowany do wpuszczania do sieci.