Czy rząd wycofa się z norm jakości węgla? Apel organizacji pozarządowych
Organizacje walczące o poprawę jakości powietrza podpisały apel skierowany do premiera Donalda Tuska i minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski. Eksperci domagają się przyjęcia odpowiednich norm jakości węgla i wycofania ze sprzedaży gospodarstwom domowym zanieczyszczonego surowca.
W kwietniu br. Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) przedstawiło do konsultacji nowe rozporządzenie jakości węgla. Organizacje pozarządowe zajmujące się ochroną powietrza przyjęły tę propozycję z zadowoleniem, ponieważ MKiŚ przedstawiło tam perspektywę realnego wycofania zanieczyszczonego węgla ze sprzedaży. Ministerstwo zaproponowało kilkuletnią ścieżkę dotarcia do ostatecznego kształtu norm, co ma dać sektorowi górniczemu czas na dostosowanie produkcji.
Rząd wycofał się z niektórych propozycji zmian
Podczas spotkania konsultacyjnego na podkomisji sejmowej do spraw sprawiedliwej transformacji w obecności przedstawicieli branży górniczej i górniczych związków zawodowych rząd jednak wycofał się z niektórych propozycji zmian, mimo że minister przemysłu Marzena Czarnecka przyznała, że polski węgiel jest „fatalnej jakości” i jest wręcz „odpadem”.
Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego podkreśla, że poprzedni rząd przyjął normy jakości węgla, które nie zapewniają ochrony zdrowia i życia obywateli. Dodatkowo dopuszczony do sprzedaży węgiel o wysokiej zawartości siarki, popiołu i wilgoci sprawia, że nawet spalanie go w nowoczesnych kotłach powoduje znaczącą emisję zanieczyszczeń.
Wprawdzie w projekcie nowych norm dokonano zmian, które uznaliśmy za pożądane, ale już widzimy, że rząd się z tych zmian wycofuje. Okazuje się, że rządy się zmieniają, ale interes branży górniczej wciąż przeważa nad interesem milionów Polaków oddychających najgorszym powietrzem w Unii Europejskiej – powiedział Piotr Sergiej.
Zanieczyszczone powietrze przyczyną zgonów niemal 50 tys. osób
Szacuje się, że w naszym kraju z powodu oddychania zanieczyszczonym powietrzem przedwcześnie umiera niemal 50 tys. osób. Za główną przyczynę tej sytuacji uważa się spalanie węgla i innych paliw stałych w domowych instalacjach grzewczych. Wyeliminowanie zanieczyszczonego węgla ze sprzedaży gospodarstwom domowym jest więc krokiem koniecznym dla poprawy jakości powietrza i ochrony zdrowia mieszkańców Polski.
W apelu 10 organizacji pozarządowych zajmujących się poprawą jakości powietrza możemy przeczytać m.in.: „Obecnie w Polsce rocznie zużywa się około 45 mln ton węgla kamiennego energetycznego, z czego jedynie 6 mln ton w sektorze gospodarstw domowych. Połowa tego węgla dostarczana jest przez polskie kopalnie, a druga jest importowana, głównie z Kazachstanu, Kolumbii czy RPA, a wcześniej z Rosji. Wprowadzenie norm nie będzie więc znacząco ograniczać produkcji polskich kopalń, gdyż większość węgla wydobywanego w Polsce sprzedawana jest do elektrowni, elektrociepłowni i zakładów przemysłowych. Dotyka ono zarówno krajowej produkcji, ale też importu, który powinniśmy właśnie ograniczać”.
Nowe normy jakości węgla kosztowne dla sektora węglowego
Kopalnie uważają, że nowe normy jakości węgla będą kosztowne dla sektora węglowego. Na ten argument odpowiedział prezes Fundacji Instrat Michał Hetmański:
Po dwóch latach hossy na rynku węgla kamiennego w Polsce krajowe kopalnie mają z czego sfinansować wymagane inwestycje w instalacje przerabiania i uzdatniania węgla. Szacowany przez Instrat wynik finansowy spółek górniczych objętych pomocą publiczną (PGG, PKW i Węglokoks Kraj) wynosił w latach 2020-2023 nawet 10 mld zł (EBIDTA). Trudno o korzystniejszy moment na wprowadzenie lepszych norm sprzedawanego surowca do gospodarstw domowych. Kopalnie nie potrzebują rekompensat za rzekomo utracone zyski z tytułu sprzedaży węgla trującego Polki i Polaków, ale planu sprawiedliwej transformacji.
Propozycja nowych norm jakości węgla przygotowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska i poddana konsultacjom dawała nadzieję na poprawę jakości powietrza. Propozycja ta uzyskała znaczące poparcie w trakcie konsultacji społecznych. Plany osłabienia tej propozycji pod naciskiem branży górniczej są niepokojące. Organizacje podpisane pod apelem stoją na stanowisku, że rząd musi pomóc regionom górniczym w sprawiedliwej transformacji i pracownikom sektora, a nie zezwalać kopalniom na sprzedaż zanieczyszczonego surowca do gospodarstw domowych.
Apel podpisały następujące organizacje: Polski Alarm Smogowy, Rodzice dla Klimatu, HEAL Polska, Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, Fundacja Instrat, Fundacja Frank Bold, Fundacja Europejskie Centrum Czystego Powietrza, Stowarzyszenie BoMiasto, Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA, Zielony Instytut.
Apel do Premiera Donalda Tuska dostępny jest tutaj.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
To prawda że z powodu smogu przedwcześnie umiera 50 tys. osób tylko nie napisali o ile przedwcześnie a dokładnie o 1 minutę. Lepiej brzmiałoby gdyby podali że przedwcześnie umiera 100 tys. osób – przedwcześnie o pół minuty.
Jasiek, na zusie by zaoszczędzili, na to jeszcze nie wpadli, to by obniżyli normy dla wegla, ba, oponami by można było płacić:)
Z eko-terrorystami tak jak z każdymi innymi terrorystami nie powinno się negocjować.
Żądamy prawa do mordowania sąsiadów jak za PiS. Normy na jakość węgla obniżają naszą społeczną wydajność w podnoszeniu wysokości emerytur. Wolność to wolność palenia w piecu, nie będzie nam Niemiec ograniczał wolności!
Węgiel z Bogdanki jest zasiarczony, nawet za komuny można było nim palić tylko w piecach wyposażonych w instalację odsiarczające dym. Za PiSu zaczęli sprzedaż w detalu zanim jeszcze znieśli normy na węgiel. Można było sprzedawać, nie można było tylko nim palić. Potem znieśli normy całkowicie a skutek był taki, że czuć było ten charakterystyczny smród na ulicy. Od razu można rozpoznać czym pali sąsiad: węglem z Bogdanki!
Jeśli nie wprowadzicie norm na węgiel to chociaż wprowadźcie prawo obicia sąsiada jak jego dym wlatuje na moją działkę. On ma prawo mnie truć, ja mam prawo mu mordę obić. Sprawiedliwie…
Najlepszy węgiel nie pomoże, kiedy do starego kotła o konstrukcji górnego spalania (większość) gość wpakuje na raz taczkę węgla i pozamyka szczelnie kocioł, żeby się szybko nie wypaliło… Wtedy z komina wylatują produkty destylacji węgla zamiast spalin. Strata podwójna bo nie dość, że smrodzi i truje to jeszcze nie dostarczył tyle ciepła co by mógł, gdyby spalił się prawidłowo, więc trzeba jeszcze więcej węgla żeby dom ogrzać. Błędne koło.
Należy powiadomić trybunał w Hadze 50 tys. zamordowanych ludzi toż to ludobójstwo
[…] Używanie takich rozwiązań pomaga chronić środowisko. W Polsce zanieczyszczenie powietrza powoduje śmierć 50 tysięcy osób rocznie2. […]