Ceny energii dla gospodarstw domowych. Rząd odkrył karty
Maksymalna cena energii dla gospodarstw domowych w drugiej połowie 2024 r. zostanie ustalona na wyższym poziomie niż dotychczas. Wzrost cen energii może jednak powstrzymać planowane wcześniejsze zatwierdzenie taryfy G. Nowe prawo zakłada ponadto przyznanie bonu energetycznego dla osób posiadających niskie dochody.
W pierwszej połowie 2024 r. obowiązuje maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, która została utrzymana na poziomie 412 zł/MWh netto. Taka stawka obejmuje zużycie energii do przyjętych limitów: 1,5 MWh energii w przypadku gospodarstw domowych, 1,8 MWh w gospodarstwach z osobami posiadającymi orzeczenie o niepełnosprawności, 2 MWh dla odbiorców prowadzących gospodarstwa rolne lub posiadaczy Karty Dużej Rodziny. Po przekroczeniu powyższych progów ma obowiązywać stawka za energię elektryczną na poziomie maksymalnie 693 zł/MWh.
W drugiej połowie tego roku mechanizm zamrożenia ceny energii dla gospodarstw domowych ma zostać utrzymany, jednak rząd chce ją ustalić na wyższym poziomie niż dotychczas. Na rządowych stronach pojawiła się zapowiedź ustawy o bonie energetycznym. Zakłada ona wprowadzenie w drugiej połowie 2024 r. maksymalnej ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na poziomie 500 zł/MWh netto. Jeśli ta stawka zostanie utrzymana w ostatecznej wersji ustawy o bonie energetycznym, będzie to oznaczać 22-proc. wzrost w stosunku do ceny z pierwszej połowy 2024 r.
W związku z planowanym dalszym utrzymaniem mechanizmu mrożenia cen energii elektrycznej – podobnie jak dotychczas – sprzedawcy energii będą mogli wystąpić o rekompensaty.
Rząd nie zrezygnuje z ustawowej regulacji cen
Autorzy nowych przepisów informują, że przygotowując założenia dotyczące cen energii dla gospodarstw domowych po 30 czerwca 2024 r., rozważano rezygnację z ustawowej regulacji cen, jednak – ich zdaniem – nie jest możliwe zapewnienie wsparcia odbiorcom końcowym za pomocą innych środków niż modyfikacja dotychczasowego mechanizmu.
„Obecna obserwacja sytuacji wskazuje na zasadność odchodzenia od stosowania mechanizmów interwencyjnych i powracania do modelu funkcjonowania rynku energii sprzed kryzysu. Niemniej odchodzenie od wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła musi być realizowane w sposób stopniowy, uwzględniający przede wszystkim sytuację gospodarstw domowych, które w największym stopniu odczuwają wzrost rachunków za te media” – czytamy w zapowiedzi ustawy o bonie energetycznej opublikowanej na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Wcześniejsze zatwierdzenie taryfy G
Ostatecznie gospodarstwa domowe mogą płacić za zużycie energii elektrycznej w drugiej połowie 2024 r. cenę niższą niż zaproponowane 500 zł/MWh. Będzie to jednak zależeć od negocjacji taryf między sprzedawcami energii a Urzędem Regulacji Energetyki (URE).
Autorzy przygotowywanej ustawy tłumaczą, że z uwagi na stabilizację sytuacji na rynku energetycznym i obniżenie cen energii na Towarowej Giełdzie Energii w projekcie przewiduje się zmiany w obszarze dotyczącym taryf zatwierdzonych przez Prezesa URE obowiązujących do końca 2024 r. Projektowane przepisy nakładają na przedsiębiorstwa energetyczne obowiązek przedłożenia do zatwierdzenia Prezesowi URE – wcześniej niż standardowo pod koniec roku – zmiany taryfy z okresem jej obowiązywania nie krótszym niż do 31 grudnia 2025 r. Autorzy nowych przepisów liczą, że doprowadzi to do obniżenia cen energii elektrycznej obowiązujących w taryfach dla gospodarstw domowych.
Przygotowywane regulacje zakładają ponadto przedłużenie dotychczasowych mechanizmów chroniących odbiorców przed wzrostami cen paliw gazowych i dostaw ciepła. Rząd zakłada przy tym zmianę maksymalnej ceny paliw gazowych do poziomu taryfy zatwierdzonej dla przedsiębiorstwa energetycznego.
Projektowana ustawa zakłada także przedłużenie mechanizmu maksymalnej ceny dostawy ciepła do 30 czerwca 2025 r. Ma to oznaczać powielenie rozwiązania już zastosowanego w ustawie z 7 grudnia 2023 r. o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła.
Dla kogo bon energetyczny?
Ustawa, którą przygotowuje rząd, zakłada wprowadzenie tzw. bonu energetycznego mającego chronić przed wzrostem cen energii gospodarstwa domowe o niższych dochodach. W zapowiedzi bonu energetycznego czytamy, że przyjęte kryteria dochodowe pozwolą w drugiej połowie 2024 r. objąć wsparciem beneficjentów, którzy z różnych przyczyn mają trudności w opłacaniu rachunków za energię elektryczną.
Bon energetyczny ma być świadczeniem pieniężnym dla gospodarstw domowych, których dochody nie przekraczają 2500 zł na osobę w gospodarstwie jednoosobowym albo 1700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym.
Na razie nie jest znana wartość bonu energetycznego. Z zapowiedzi nowych przepisów dowiadujemy się jedynie, że to świadczenie „pozwoli częściowo pokryć płatności z tytułu energii elektrycznej tym odbiorcom, którzy ze względu na niskie dochody są zagrożeni ubóstwem energetycznym, w zakresie, w jakim ubóstwo energetyczne pokrywa się z ubóstwem dochodowym”.
Autorzy nowych przepisów tłumaczą, że beneficjentami bonu energetycznego będą nie tylko gospodarstwa domowe o niskich dochodach, ale też odbiorcy wrażliwi energii elektrycznej oraz te gospodarstwa, które dziś z uwagi na nadmetraż przypadający na osobę w zamieszkiwanym lokalu zostały wykluczone z przyznania dodatku mieszkaniowego.
Podobnie jak w przypadku dodatku osłonowego, bonem energetycznym zostaną objęci emeryci ze świadczeniem poniżej minimalnej emerytury oraz emeryci i renciści ze świadczeniem równym najniższej emeryturze.
Autorzy nowych regulacji chcą, aby podwyższonym wsparciem zostali objęci odbiorcy korzystający ze źródeł ogrzewania zasilanych energią elektryczną, takich jak pompy ciepła czy piece akumulacyjne.
Wprowadzenie bonu energetycznego ma nie wymagać wdrożenia nowych procedur. Weryfikacja progów dochodowych odbywa się obecnie w gminach przy weryfikacji uprawnień beneficjentów do dodatku osłonowego lub kwalifikacji do dofinansowania z programu Czyste Powietrze. Zmienić się mają jedynie wysokości weryfikowanych progów dochodowych.
Za przygotowanie projektu ustawy o bonie energetycznym ma odpowiadać Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Planowany termin przyjęcia projektu ustawy przez Radę Ministrów to obecny kwartał. Po zatwierdzeniu przez rząd nowe przepisy zostaną skierowane do prac w Sejmie.
Piotr Pająk
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Uśmiechnięta Polska!
A reszta składników z faktury? Dystrybucja, oze, jakość, moc, straty i sraty! Czyli prąd po 1,30 zl/kWh? A z paneli po 20-30 gr?
SUPER i tak trzymać uśmiechnięta Polska
Obecnie płacę w taryfie dla domu 1,4zł/kwh przy zużyciu 8000kWh/rok. Ochronę ceny mam do pierwszych 2000kWh. W obiekcie firmowym płacę obecnie 1,8zł/kWh netto. Więc chyba szykuje się obniżka? Do jakich cen to odnosić 0,85zł/kWh za pierwsze 2000kWh czy do średniej podawanej na końcu rachunku gdzie wychodzi 1,4zł?
Dobrze że mamy jeszcze Nowy Ład tfuu WAŁ dzięki PIS, który rznie nas na podatkach jak tylko może.
Co z energią elektryczną dla przedsiębiorców? Obecna ustawa obowiązuje do 30.6.2024.
Ale będziemy się teraz uśmiechać niczym na tych sercach co je PełO nosiło jak będziemy płacić za prąd. Brawo tfvsk za zielony wał UE
Cena energii 22% w górę do pewnego limitu a potem jazda jak na rolkosterze. Zapomnieli jeszcze podać ceny około energetyczne.
„aby podwyższonym wsparciem zostali objęci odbiorcy korzystający ze źródeł ogrzewania zasilanych energią elektryczną, takich jak pompy ciepła czy piece akumulacyjne” – czyli różnicujemy prawa osób w zależności od tego czym kto grzeje 🙂 Niebawem będziemy je różnicować w oparciu o kolor oczu, nic mnie nie zdziwi
na giełdzie 30gr a w gniazdku 1,30zl:)) brawo
zamienie talon na balon ,albo na BMW
Może ja się nie znam, ale podawanie niekompletnej ceny prądu dla gospodarstw domowych wydaje się oszustwem i powinno podlegać karze. To tak jakby w sklepie wystawić cenę towaru a przy kasie dodawać jeszcze do tego inne opłaty, np transportową, obsługową, sprzątającą, ochronną, prezesową, zdrowotną, wentylacyjną, grzewczą, powierzchniową, objętościową, wagową, utylizacyjną, parkingową, czasową, i inną dowolną wymyśloną.
Tusk wybawia nas od Pisiorskiej drożyzny , jeszcze cyk i paliwo po 10 i będzie komplet
„Tusk wybawia nas od Pisiorskiej drożyzny , jeszcze cyk i paliwo po 10 i będzie komplet”. Gdyby Pisiorska dobra zmiana nie kradła wszystkiego co mogła i nie robiła se programów willa + , to może by była opcja utrzymania dopłat. A i tak wszystko to wąchał pies. Nie powinno być żadnych dopłat nigdzie, może wtedy o cenie towaru czy usługi decydował by rynek.
Czyli 412 za MWh a za zużycie miesięczne na poziomie 280-300 place 300zl. Ale nas rypią. Niesamowite wręcz. Trzeba zaśmiecić podwórko panelami, kolektorami. Masakra
Korbol@ PiS przy PO to aniołek. Twój rynek waśnie w pandemii pokazał 2 oblicze. Spekulanci darli ile się da z nas.
A w Teleexpresie PO powiedzieli, że cena będzie obniżona do 500 zł za 1MWh. Zawsze mnie uczyli, że 412 jest mniejsze od 500 wiec gdzie tu obniżka? Z 412 na 500 to jest podwyżka tylko maja zakaz mówienia o podwyżkach telewizji PO.
Widzę że na tym portalu to w większości już tylko Konfederacja i PiS…
Piniędzy nie ma i nie będzie, klasyk będzie trwał póki ruda wrona przy korycie, mają gdzieś ludzi, prosumentów, pracowitych zwykłych Polaków, dla nich liczy się kasta i cwaniak, będą robić audyty i odpolityczniać zarządy, wpychając tam swoich kolesiów, aby doić polskich podatników.. ważne projekty CPK, ATOM, PORT Świnoujście, Izera i wiele innych, które Polsce przyniosą miliardy do budżetu Państwa i wyniosą Polskę do najbogatszych Państw świata zwijają i likwidują! to jest działanie na szkodę Polaków i Polski!!! ale co oni mogą? przecież muszą wypełniać zobowiązania wobec swoich mocodawców z brukseli, a dla nich takie projekty to konkurencja i mniej kasy w ich kieszeniach… trzeba jasno krzyczeć, że nie pozwolimy się okłamywać! co z KONKRETEM dla Prosumentów? „Przywrócimy korzystne zasady rozliczania produkowanej energii dla prosumentów – niższe rachunki za prąd dla inwestujących w fotowoltaikę.”??? Jedno wiem KONKRET NR 60 uznaję za spełniony: „Odbudujemy polską tradycję hodowli świń – budżet pokryje całość kosztów” !!!
Panie janiszelk jakie to ma znaczenie czy ktoś jest za PISem czy konf czy PO. Kto ma rozum i nie jest trolem może sam ocenić czy i kto nas robi w ****. Czy 400 to więcej czy mniej niż 500. Kto jest uczciwy przyzna że teraz lub kiedyś się mylił. Jedyne sensowne rozwiązanie to atom plus OZE jako dodatek i inwestowanie w elektrownie gazowe lub szczytowo-pompowe pozwalające wyrównywać górki zapotrzebowania na prąd gdy nie ma produkcji z OZE. A politycznie to najgorsze jest to że i jedni i drudzy kłamią kradną osadzają swoich w spółkach ale PIS po pierwsze to była amatorszczyzny w złodziejstwem a po drugie oni nie uwalił wszystkiego zgodnie z poleceniem UE.
Czy ja nie potrafię czytać ze zrozumieniem, czy w tym artykule nie ma za bardzo konkretów,
po za tym, że cena max. dla limitów nie przekroczy 500zł/MWh.
Ceny zamrożone ale podniesione o 22%🤯 takie cuda to tylko za Tuska… Wpierw straszyli ludzi ze będzie 100% teraz nagle że dalej zamrożone ale po cichu podniesione o 22% i ludziska zadowolone…. To nic innego jak psychologia tłumu… Ceny energii powinni podawać jak cenę paliwa na stacji razem ze wszystkimi opłatami masakra
Tusk w swojej telewizji TVP wczoraj ogłosił obniżenie ceny do 500 zł. Tak, obniżenie, bo podniesiecie ceny z 420 do 500 zł to jest według TVP PO obniżka.
Janiszelk@ Dziwisz się? Wszyscy wyborcy obecnej władzy uciekli jak tchórz Tusk bo teraz nie wiedzą jak odpowiadać na obietnice i kłamstwa przedwyborcze